Zgadzam się z przedmówcą. Nic nadzwyczajnego, pokazali ćpunów i do czego może doprowadzić uzależnienie. Film taki sobie i jestem święcie przekonany, że większość tych którzy biją peany na cześć tego filmu jest tylko zachwycona muzyką, która tak na marginesie jest niezła.
Reszta filmu jest mdła. Myślę, że ten film ma tylko dobrą reklamę no i osoba reżysera mogła podnieść jego prestiż.
Jakie te problemy tam zauważyłeś?? Nie widziałem żeby bohaterowie chodzili do pracy czy coś podobnego. Kombinowali tylko jak zdobyć kasę na dragi (np. sprzedaż telewizora, usługi seksualne). Dla mnie to tylko pokazanie jak ludzie zachowują się po wszelkiego rodzaju używkach (narkotyki, leki)pobieranych w nadmiarze. Ten film to zwykłe poglądowe studium narkomanii i nie wiem skąd tyle zachwytów nad zwykłym filmem. Jak już mówiłem to pewnie zasługa osoby reżysera, który tworzy filmy w innej tonacji niż reszta Hollywood.
Powtarzam raz jeszcze to tylko moja opinia i niech żaden fan tego filmu nie czuje się urażony. Po to jest to forum więc wypowiadam swoje zdanie, a że jest takie a nie inne nic nie poradzę.
Wypada mi się zgodzić. Nie wierzę, że nie było innego sposobu zarobienia pieniędzy niz dawanie tyłka, tak samo jak nie moge uwierzyć, że kobietę skierowano od razu na elektrowstrzący, zamiast pozwolić jej dojść do siebie. Wszyscy idą na łatwiznę, żeby wstrząsnąć widza. Moim skromnym zdaniem można się zachwycac jedynie tym, jak film jest zrobiony..
moim zdaniem ten film jest bardzo dobry. ukazuje realia narkomanow,ktorzy sa juz przezarci swoimi uzaleznieniami,a tacy ludzie nie mysla o legalnej pracy za male pieniadze,tylko chwytaja sie kazdego sposobu,aby zdobyc dzialke. uwazam,ze film jest zrobiony swietnie, a muzyka fenomenalna,co chyba jest jego glownym walorem. i chyba o to w nim chodzi,zeby w inny,bardziej dobitny i wstrzasajacy sposob pokazac problematyke poruszana juz w wielu dzielach. mysle,ze ten film jest przestroga przed wpadaniem w takie bagno,jakim sa uzaleznienia,bo mozna w nim zobaczyc,co czlowiek potrafi z siebie zrobic,gdy chociazby jest na 'glodzie'. mna poruszyl. ale chyba powinno sie go ogladac samemu, w nocy i gdy ma sie odpowiedni nastroj.
hmm jak zobaczylem twoj nick to nie dziwie ci sie ze film ci sie nie podoba. bo wiesz aby zrozumiec i pojac wielkosc niektorych filmow to trzeba uzywac mozgu, przynajmniej tyle ile wiekszosc ludzi czyli z 10% ;] a niestety ani mike ani ty nie potraficie myslec. ;/
sluchaj ty stary pierdzielu!! To jest moja opinia na temat tego filmu i mam to gdzies co o tym myslisz! Film jest do dupy i tyle! A co do mojego myslenia to ciekaw jestem czy powiedzialbys mi to samo prosto w twarz? Cwaniak zza monitora... :///
Inteligencja właśnie objawia się tym, że znajduje się inne wyjście niż przypierdolić komuś z powodu braku kontrargumentów :P
a moja opinia jest taka ze nie uzywasz mozgu i dlatego nie mozesz pojac takiego filmu jak "requiem..". Wiesz, nie wiem czy bym ci to powiedzial bo jak powiedzialem mozgu nie uzywasz i nie umialbys przekonac mnie ze film jest do bani itp tlyko w ruch poszlyby pięści.
aha i jeszcze jedno.. to ze ty myslisz ze ten film jest slaby to na cale szczescie nie znaczy ze taki jest.
I tak naprawde to mnie nie obchodzi to co ty myslisz. Zapewniam cie ze zdecydowanie wiecej osob mysli jak ja a nie jak ty, hmm moze wypadaloby sie zastanowic dlaczego tak jest ??
Sluchaj cwaniaku zza monitora (lain_coubert) sam zaczynasz jakas dziwna wojne na temat tego beznadziejnego filmu! Napisalem co o nim mysle i tyle (po to jest ta strona)!!! Jezeli Tobie sie on podobal to sie bardzo ciesze obejrzyj sobie go jeszcze z 5 razy nie obchodzi mnie to! Dlaczego odrazu atakujesz i piszesz ze nie mysle?!?!? Uwazasz ze nie zrozumialem tego filmu ze nie wiem o co w nich chodzilo jaki byl moral itd? Dla mnie ten film jest slaby na maxa tak samo jak ty! A teraz nie wypowiadj sie juz idz obejrzyj sobie lepiej Requiem dla snu albo daj sobie po kablach...
nie musze go ogladac 5 razy bo za pierwszym razem go zrozumialem.
internet sluzy tez do tego zeby pokazywac takim ludziom jak ty ze dla ponad 22 tys ludzi ten film jest bardzo dobry, a moim zdaniem rewelacyjny.
internet sluzy tez do tego zebym mogl ci powiedziec ze nie myslisz i ze jak twoim 'idolem' jest mike tyson to ciesze ise bardzo ze cie nie spotkalem w sowim zyciu bo pewnie teraz nie mialbym ucha ;/
a napisalem tak, bo nie podales zadnego argumentu dlaczego ten film jest slaby. przykto mi ze go obejrzales i straciles tyle swojego cennego czasu.
Nie musze pisac zadnych argumentow dlaczego ten film mi sie nie podobal! napisalem krotko i na temat co o nim mysle i nie chce mi sie tu wbijac w jakies glupie gadki z jakims starym cwaniakiem zza monitora ktory pewnie jak bohaterowie tego super filmu wali po kablach!
Hehe widzisz.. twoja wypowiedz jest pusta. najlepiej byloby gdybys nic nie mowil bo nie potrafisz dowiesc tego ze masz racje. Wiesz.. stawianie jakies tezy bez argumentow to tak jakbys mnie chcial walnąć z mocno napakowanej sterydami łapy, albo strzelania do mnie ze ślepaków :) nic mi nie zrobisz, bo nie masz sily, dlatego twoja wypowiedz jest pusta a to dowodzi ze nie myslisz. dziekuje, skonczylem i nei bede z toba dluzej rozmwawiac.
----
Takich ludzi trzeba tępić i udowadniać im jakimi są idiotami, by nastepnym razem zastanowili sie, zanim cos napisza.
---
Wiesz co ja tez koncze ta dziwna wymiane zdan... Jestes za starej daty i nie chce mi sie z Toba dyskutowac chociaz mielismy fajny ubaw z Ciebie heheh trzymaj sie a jak masz problem to idz na odwyk :)
Przepraszam koleś, ale czy ty pijesz do mnie?? Czy ja ci wyjeżdżałem, że jesteś głupi albo ze nie myślisz?? To lepiej zastanów się co mówisz i nie obrażaj ludzi, których nie znasz i nie wiesz co w życiu robią. Ja wyraziłem tylko swoje zdanie na temat filmu, który mi się nie spodobał ani nie wywarł na mnie większego wrażenia, i tyle. Jeśli tobie się podoba to spoko, każdy ma inne gusta i trzeba to szanować. Ja niestety lubię różne filmy i nie ograniczam się tylko do utworów o trudnej tematyce czy oryginalnej treści, taka już moja natura. Czasem trzeba obejrzeć coś lekkiego i śmiesznego. Jeśli doszedłeś do wniosku, że jestem tłukiem nie używającym mózgu tylko na podstawie mojego nicku i zdjęcia to jesteś naprawdę ignorantem i człowiekiem, który nie potrafi patrzeć na życie z uśmiechem i przymrużeniem oka.
Dla mnie wielkość filmu nie jest wyznaczana ilością nagród czy niespotykaną treścią, to czy dla mnie film jest wielki zależy tylko ode mnie a nie opinii innych ludzi.
hmm.. nie wiem o co ci chodzi.. swoja uwage skierowalem do "mike_tyson" a nie do ciebie i to z nim dyskutowalem. w ogole czytasz to co jest wyzej napisane czy nie ? do ciebie koles nic nie mam i nie wiem skad taka mysl ;/
Nie zgadzam się z wami, według mnie ten film to arcydzieło. Kopie klimatem, poraża i daje do myślenia. Przygnębiające studium uzależnień, do czego to nas doprowadzi. Na pewno nie jest to "film o ćpunach". Muzyka, aktorstwo, w sumie wszystko składa się na jeden z najlepszych filmów, jakie widziałem w życiu. Ale "Pi" jest lepsze.
No i reżyseria i montaż - mniam!
Do Mike Tyson
Ta kłótnia jest bez sensu ale w jednym lain_coubert miał rację. Jeśli zarzucasz tak uznanemu filmowi że jest cienki to musisz podać jakieś argumenty potwierdzające twoją teorię. A jak nie chcesz tego zrobić to znaczy że:
a) Nie potrafisz
b) Nie znasz się na kinie
A film jest naprawdę świetny. Szczególnie doceni go ktoś kto miał do czynienia z ludźmi uzależnionymi od heroiny.
byłabym bardzo wdzięczna i myślę ,że nie tylko ja ,gdyby wypowiedzi na ten temat były na trochę wyższym poziomie. przecież możemy dyskutować, ale przy pomocy czegoś takiego jak argument. wtedy ta rozmowa miałaby sens.
ja osobiście uważam, że requiem jest filmem dobrym. ma niesamowity klimat (przynajmniej dla mnie ;>). świetne ujęcia i montaż. muzyka fantastyczna, podkreślająca dramat tych ludzi i napięcie oraz niepewność, jakie towarzyszyły im w ciągu tego trudnego okresu .
zrobił na mnie wrażenie a raczej zostawił piętno. mam 15 lat i 'requiem' doskonale spełnia rolę filmu ku przestrodze. sądze, ze młodym ludziom z roznych srodowisk przydałby się taki seans. na pewno wyciągnęli by najprostsze wnioski dotyczące np. narkotyków, a co niektórzy dostrzegli odrobinę bardziej ukryte przekazy.
film swietny. ukazuje problemy ktore moga dotyczyc kazdego z nas zwlaszcza narkotykow. film pouczajacy.
szczerze powiedziawszy mialem dziwne odczucia po obejrzeniu tego filmu :)
przesadny i dobryyy!!!!!
Ten film jest rewelacyjny!!!
Ci co widza w tym filmie tylko ćpunów, chyba nie za bardzo wgłębili sie w jego treść. Piękny film, poruszający i daje do myślenia...
Ja osobiście jestem zauroczona tym filmem. Jest nietypowy i daje wiele do myślenia. Wspaniała praca kamery, genialny scenariusz i aktorzy. Czytając Wasze opinie zauważyłam, że wszyscy skupiają się na problemie narkotyków, widzą ten film jako przestrogę itd. Dla mnie to nie tylko obraz o uzależnieniach, ale również, a właściwie przede wszystkim, o marzeniach.
A co do 'tysona'... hem hem... Dajcie sobie spokój. W krytyce chodzi o to aby była konstruktywna. Jeśli ktoś pisze, że coś jest beznadziejne, ale nie pisze dlaczego (i chodzi tutaj o film, który dla wielu jest arcydziełem)to albo stosuje prowokację, albo jest... głupi(?) Tak. To chyba dobre słowo :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników Requiem...
Film niesamowity! Zresztą jak większość Afronofsky'ego. Sugestywność przedstawienia tej fabularnej (oby) rzeczywistości jest nad wyraz realna i nie sposób jej nie zawierzyć lub poddać w wątpliwość. Treść jak i forma stoją tu na najwyższym z możliwych poziomów. Film nad wyraz mocny w swej wymowie, pozostawia otwarte zakończenie, o dziwo dość trudne w interpretacji w obliczu mnożących się pokus do uzależnień we współczesnej cywilizacji...
Dla ludzi o mocnych nerwach..albo tych, którzy jeszcze wykrzeszą w sobie siłę na radykalne zmiany...bo bez morału obraz ten sensu nie ma.