tylko straciłem czas na ten film.. heh nudy nudy i nudy... nie wiem czy ten film ma za zadanie odkryć jakąś rewelacje czy poprostu ta historia narkomanów ma wzbudzić współczucie.. ? a może poprostu łątwo na niej zarobić... ?
tez pozdrawiam i takze zycze udanej zabawy klockami lego.. mozesz zbudowac dom dla tych bohaterów filmu i zarazem dla siebie ;) czyżby zawiedzony ze ta tandeta nie wzbudziła we mnie żalu i nie dała życiowej nauczki ? <lol2>
Nie jestem zawiedziony, ale może napisał byś poparł jakimiś argumentami dlaczego film uważasz za tandete i beznadzieje ??
Co domu z klocków lego, to odpada nigdy mnie nie kręciła zabawa nimi.
hmmm ta zaskakująca i jakże ciekawa przygoda wzbudziła we mnie niesamowity zachwyt. każdą sekundę filmu oczekiwałem na jakże zaskakujące wydarzenia wypełniające ten film. niesłychane napięcie, kreatywne postacie, nieprzewidywalna końcówka wpłynęły decydująco na opinię o tym filmie. co więcej nauka płynąca z tej tragicznej opowieści będzie miała ogromne znaczenie w moim życiu i sprawi że nigdy więcej do niego nie usiądę i nikomu go nie polecę ;) pozdRawiam
a co do klocków lego... 10 lat temu byly oke :D
No widzisz troszkę ambitniejsze kino i już cie nuży... , jakbyś chciał wiedzieć "Requiem dla snu" nie jest wysokobudżetowym mydleniem oczu dla mas, lecz dla ludzi którzy chcą czegoś więcej od filmu, chcą filmu z przesłaniem, filmu nad który trzeba się zastanowić, filmu o którym nie da się zapomnieć. Oczywiście takie jest tylko moje odczucie.
Co do klocków lego, jednak trafiłem że lubisz (bądź lubiałeś) takie zabawy :D
szczerze powiem ze nie wiem jaki budżet miał ten film. przesłanie tego filmu jest troche banalne jak dla mnie, może dlatego że nie dotyczy mnie ani mojego najbliższego środowiska :) niemniej jednak film jest tragicznie nudny i chciałbym o nim zapomnieć jak najszybciej :)
a ty nie bawiłeś sie klockami w dzieciństwie ? :D nie powiem mi to dużo frajdy sprawiało :)
moim zdaniem przesłanie filmu dotyczy każdego ponieważ zawsze można wpaść w nałóg, nawet jeżeli teraz słusznie uważasz że jest to jedno wielkie g****.
co do klocków lego, nie lubiłem ich zbytnio wolałem żołnierzyki :P
po części masz racje ;) ale i tak to nie może w żadnym stopniu sprawić żeby ten film mi się zaczoł podobać.
żołnierzyki też były :D i nawet lepsze od klocków choć to jak porównywać 2 inne przyjemności np dobry mecz na stadionie czy dobry film w świetnym kinie ;) pozdRawiam
Skoro cię nie przekonam do filmu trudno. Kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje. Jak dla mnie, jest to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem.
A jednak, żołnierzyki gurą :D
pare dni temu widziałem 'skazany na bluesa'. tematyka podobna a film o niebo lepszy. polecam ;)
żołnierzyki były górą i wymagały większej zręczności w zucaniu nimi :D
Wielka sztuka ma to do siebie ze często pozostaje niezrozumiała dla wielu ludzi. tak jest też z Requiem.
jak ty się na takim filmie nudzisz to znaczy, że usiedzisz chyba jedynie na smerfach. współczuję!
Radosny ma sporo racji.Oczywiscie moim zdaniem film jest dobry,no moze nawet bardzo dobry,ale przeciez tematyke narkotyków,uzależnien mozna znalesc w co 4 wydawanej teraz ksiazce.Kazdy w miare normalny człowiek,któremu wpajano jakies zasady,powinien wiedziec,ze narkotyków sie NIE BIERZE,a oszołomkowi,który ma zamiar zacząć/juz zaczął nawet taki film nie pomoże,jak dobry miałby być.To tak jak puscic alkoholikowi film,w którym jest tak pokazana sytuacja ludzi uzalenionych od alkoholu,a on odpowie,ze alkoholikiem nie jest.
Kazdemu moze podobac sie inny film.Nie jest okreslone jaki.O gustach sie nie dyskutuje.I tyle.
Ja wystawilam mu 9 " * "