żeby się nikt nie doczepił to miało być oczywiście 'Requiem' a nie reguiem...

żeby się nikt nie doczepił to miało być oczywiście 'Requiem' a nie reguiem...

Requiem czyt. rekfiem (lol)

często oznacza to msze żałobną więc cięzko to przetłumaczyć na dokładną tresc w tytule. ;p

prawie;) requiem to kompozycja mszalna, którą wykonuje się na Mszach za zmarłych. tytuł jest tutaj przenośnią.
ja rozumiem to tak, że bohaterowie filmu żyjąc w uzależnieniu trwają jakby we śnie (na początku to piękny sen, który z czasem staje się koszmarem). jednocześnie jakaś część ich osobowości, część ich życia umarła wraz z pogłębiającym się nałogiem i jego konsekwencjami. w słowie "requiem" przeplata się jakby muzyka (tak wyraźnie zaznaczona w filmie) oraz śmierć. tak samo sen jest czymś, co często kojarzy się ze śmiercią, co wydaje się być stem najbliższym śmierci cielesnej jakiej człowiek doświadcza na codzien. tak więc tytuł oznaczać tu ma, zdaje się, "piosenkę za zatraconych w złudzeniach i umierających duchowo" ;P
pewnie tylko namieszałam, ale może przynajmniej poczujesz o co mi chodzi ;)

Requiem for a dream raczej w sensie requiem dla marzeń niż snu...
Requiem dla snu to opowieść o straconych marzeniach. Zwróć uwagę, że każdy z bohaterów ma jakiś cel w życiu, marzenia właśnie, plany, które mają zamiar przenieść w życie. Mają zamiar - bo oczywiście nie udaje im się, umierają wszelkie nadzieje. Ten film to raczej opowieść o tych straconych marzeniach, narkotyki są tylko tłem dla całej historii.

bardzo możliwe ;) jako przenośnia można to przecież różnorako interpretować, ale chyba masz rację, trochę za bardzo wczytałam się w polski tytuł ;P

dzięki za odpowiedź, racja troche namieszałaś ale rozumiem o co chodzi. naprawde jeszcze raz dzięki :)

dzięki za odpowiedź, racja troche namieszałaś ale rozumiem o co chodzi. naprawde jeszcze raz dzięki :)