dziwię się, że "requiem dla snu" nie został nominowany te kilka lat temu do oscara w kategorii najlepsze zdjęcia czy najlepszy montaż..
Co tam zdjęcia, czy montaż. Bluźnierstwem jest brak Oscara(nie tylko nominacji) za MUZYKĘ!!!
Osobiście też jestem zawiedziona że tak świetny film nie otrzymał Oscara. szczególne wrażenie robi na mnie muzyka...Idzie wręcz "odpłynąć". Na codzień też oczywiście słucham tego utworu Clinta Mansella, a mam 17 lat. Co w dzisijeszych czasach wydać się może dziwne, że tak młoda osoba słucha czasem muzyki poważnej, a nie jakiś piosenek ulicznego klimatu czyli hip-hopu np, którego tez niekiedy słucham.
A tak wracając do tematu: polecam ten film tym osobom, nietylko młodzieży, którzy nie wiedzą jakie niebezpieczeństwo może ich czekać uzależniając się od narkotyków i innych świństw.Film ma mocny przekaz, szczególnie końcówka.
Na końcu nie mogłam powstrzymać się od łez. Polecam i jeszcze raz polecam!!!!!!!!!!
faktycznie, zapomniałam o muzyce, a swego czasu słuchałam jej namiętnie (http://www.lastfm.pl/user/kickyourdaddy - jest na pierwszym miejscu na mojej liście najwięcej razy odłuchanych utworów)
niestety, mam co raz mniejszy sentyment do całego filmu. co raz więcej ludzi się nim zachwyca, a ja oglądałam go pierwszy raz parę lat temu.. żałuję, że obejrzałam go xxxxxx razy, a nie jeden, wtedy zachowałby magię, którą miał, kiedy oglądałam go po raz pierwszy
całkowicie się z tym zgadzam,
muzyka była wyjątkowa, niepowtarzalna, oryginalna - w pozytywnym sensie, jedyna w swoim rodzaju, poprostu brak słów.
film za pierwszym razem był powalający.
oglądałam go nie dawno a mam 13/14 lat, jedni mogą mówić, że to dobrze drudzy, że źle.
długo go pamiętałam, szczerze mówiąc chodziłam w pewnym otępieniu przez pewien czas, był to swego rodzaju szok. wszystko było przerażająco realne, możliwe, oddawało brutalną prawdę o naszym świecie.
kiedy oglądałam go 2 raz nie było już tego czegoś co było gdy oglądałam po raz pierwszy.
również lubię słuchać muzyki z filmu, działa wyjątkowo na mnie, pozwala się skupić opanować, pomyśleć o swoim życiu. szczególne wrażenie robią ostatnie utwory.
film oceniłam 10/10 bardzo mi się podobał
Jest to film, który powinien być nominowany do Oscarów w kilku kategoriach.
Muzyka to prawdziwy majstersztyk. Doskonale oddaje klimat filmu i czyni go jeszcze lepszym.
Zresztą soundtrack został doceniony, gdyż wykorzystano go w kilku innych filmach. I nawet, że docenili go inni reżyserzy etc. świadczy o tym, jak dobra jest to muzyka, czego o dziwo nie doceniły osoby nominujące do Oscarów.