Film, który przyciąga do siebie.
Świetnie dobrana muzyka współgra z całością, tworząc niezapomniany soundtrack (i oczywiście jeden z najsłynniejszych "theme song" wszechczasów, Bryana Adamsa). Dobrze odtworzona sytuacja polityczna kraju, ciekawie stworzony scenariusz, dobre zdjęcia(szczególnie walk).
Średniowieczny...
Dziwie się ze K.Costner dostał malinę za te role bo przecież zagrał dobrze.Chyba maliniarze chcieli zdobyć rozgłos dając swojego antyoskara znanemu aktorowi i reżyserowi,który przecież dostał Oskara za reżyserie i dla najlepszego producenta, rok wcześniej.Jako film przygodowy jest bardzo dobry.
Faceci w Rajtuzach Mela Brooksa jest lepsza:D Ten film jednak tez ma w sobie fajnego ducha Robina Hooda.
pamiętam dzień w którym obejrzałam ten film jako mała dziewczynka byłam nim zafascynowana i muszę przyznać iż do dnia dzisiejszego ciągle mi sie podoba zwłaszcza że są tam zabawne sceny i kwestie, po prostu miło się ogląda
Obejrzałem dopiero jakiś czas temu ten film i muszę przyznać ,że spodziewałem się czegoś gorszego.
Co prawda do Robin of Sherwood(serial z Michaelem Praedem i resztą)daleko mu , ale ogólnie dość przyzwoicie się oglądało.
Do tego niezła plejada gwiazd i nastrojowa muzyka.
Przyzwoite kino akcji i przygody ,ale nic po...
jeden z lepszych,no a ta muzyka w tym filmie to poprostu wymiata do tej pory lubie motywy bryana adamsa ale everything i do for you czy jakos tak to jeden z moich ulubionych jego!A muzyka dobra w filmie wychodzi tylko na plus!!
Wracam do niego regularnie i przestałem już liczyć ile razy go oglądałem, ale nigdy się nie nudzi i za każdym razem ogląda się go tak samo świetnie :) 10 dałem z czystym sumieniem :)
To jest strona dotycząca filmu, nie serialu. Poza tym z tego co wiem to film pełnometrażowy nie jest żadną kontynuacją serialu ani wariacją na jego temat. Serial pamiętam z dzieciństwa i bardzo go lubiłem. Ale przecież o Robin Hoodzie powstało już tyle różnych produkcji i każda jest jakąś wizją jej twórców. Dla mnie...
więcejI nie jest nim Costner w "Księciu złodziei" a Michael Pread w "Robinie z Sherwood" kto widział, zapewne ma podobne zdanie, a kto nei widział, niech lepiej obejrzy ;)
Nic nie pobije kultowego Robina z Sherwood,film z Costnerem to zwykła,przeciętna adaptacja,która nie godna całować stopy Robinowi z Sherwood.A sam Costner mimo że go lubię niestety w tej roli był żałosny,który nie dorastał Pradowi do pięt.Praed jest nieśmiertelny,tak musiał wyglądać Robert w kapturze.
Ten film jest żenujący, oglądając go tylko się denerwowałem i śmiałem z jego głupoty. Średnia ocena 8 ludzie;/ ja daje 1/10 bez większego zastanowienia.
w porónwniu do kultowego serialu o Robinie z lat 80-tych ten film (jak i każda inna wersja Robina) wygląda tak nędznie że szkoda słów. Choć jeśli na chwilę zapomnimy o tamtej wersji to mozna obejrzeć.
Ostatnio kupiłem ten film w wersji bogatszej o 12 minut dodatkowych scen. Bardzo mi się one podobają, ów sceny sprawiają iż film ogląda się jeszcze przyjemniej, a przyjemniej głównie dlatego iż jest więcej wspaniałego, boskiego szeryfa... XD te dodatkowe sceny, to praktycznie sam Rickman :D jest też kilka ujęć Costnera...
więcej
Co sądzicie o reklamach podacz trwania filmów w TV. Moim zdaniem klimat straszni ucieka.
Zapraszam na mój blog o reklamach:
http://www.filmweb.pl/blog/entry/452469/REKLAMY+PODCZAS+FILM%C3%93W.html
mam 16 lat, ten film urodził się praktycznie ze mną. Dopiero rok temu odkrylam ten magiczny, wyśniony i słodki smak... Ta niezobowiązująca ballada tak bardzo mnie przyciąga, nie mogę powstrzymać łez. W tym filmie znajduję wszystko: Odwagę, waleczność i szlachetność Robina z Locksley i namiętność, pasję i płonący...