Jak na możliwości pana Stone'a to film poprawny, ale bez żadnych fajerwerków. Historia trochę naciągana: dwójka zwykłych plantatorów trawy nagle zmienia się w twardzieli i rozpoczyna krwawą vandettę przeciwko meksykańskiemu kartelowi narkotykowemu. Gdyby przymknąć oko na niektóre "kwiatki" jakie pojawiają się w filmie...
więcej
Scenariusz i reżyseria tego "dzieła" Oliver Stone, twórca takich filmów jak "Pluton" czy "Człowiek z Blizną"- filmów które cenię i często do nich wracam. Poświęciłem dwie godziny z małym hakiem aby to obejrzeć. Jaki był ten film?
Czy otrzymałem trzymające w napięciu dobre kino akcji?
-Nie, były to dwie godziny...
wulgarny typowy dla amerykancow gnój ekranowy..tym co maja to sie podniecaja..zadnych wartosci poza cpunami handlarzami i obscenicznym seksem..szkoda ogladania, gdyz grozi uposledzeniem psychy. Odradzam mlodocianym. Typowo amerykanski shit
7,3/10 REWELACJA !!! KARYGODNIE ZANIŻONA OCENA !!! PIĘKNA HISTORIA W ŚWIETNY SPOSÓB OPOWIEDZIANA....OLIVER nie zawodzi stara dobra szkoła to przykład na to jak rutynowy temat można na nowo świetnie ubrac......GORĄCO POLECAM NIE SUGERUJCIE SIĘ TAk niską oceną- jESTEM BARDZO SCEPTYCZNY jesli chodzi o kino z USA ale ta...
więcejdobre kino, mimo nazwiska Stone'a, spodziewałem się słabszego filmu, bo obsada iście nastoletnia, z paroma wyjątkami; miłe zaskoczenie, aktorzy wypadli nieźle, zwłaszcza zaskoczył mnie Johnson; historia jest interesująca i wciągająca, te niemal 2,5h minęły błyskawicznie, wyciął bym jedynie zakończenie i zastąpił...
Przed seansem przeczytałem książkę, więc moja opinia opiera się w dużej mierze na
porównaniu.
Książka może nie rewelacyjna, ale lekka, fajna i przyjemna. Taki też powinien być film. Niestety
zamiast zrobić 80-90 minut szybkiej akcji (tak jak jest w książce), Stone przez 140 minut
przekłada większość scen z...
Film stosunkowo długi jak na tego typu kino, a oglądało się naprawdę przyjemnie. Dzięki temu
można było dopracować szczegóły, pokombinować z fabuła co sprawia ,że czas ten mija szybko.
Co można dodać film ma swój specyficzny smaczek , i jest dobrą rozrywką do spędzenia wolnego
czasu:) Ode mnie solidne 7/10
Pomysł mnie zaciekawił, Del Toro urzekł jako bandzior, ale całość rozczarowała. Końcówka była przykrym zaskoczeniem. Jakby uszła para. Taka końcówka nie przystoi Stone'owi. Także słabo.
Ktoś odmawia ktoś porywa czyli kolejny nudny film o kolesiach,którym porywają dziewczyne a oni oczywiście chcą ją odzyskać,czyli inaczej mówiąc gdzieś już to kiedyś widziałem i nie chce mi się już tego oglądać :)
Zważywszy na to , iż za kamerą stał sam O.Stone . Nawet świetny B.Del Toro nie uratował tego obrazu . Moja ocena 6/10 ( tylko za rolę Del Toro ) .
Benicio Del Toro błyszczy w tym filmie. Reszta aktorów to zupełna porażka. Jeśli ten film miał być w stylu Kill Bill'a to mogę podnieść ocenę o punkt. Sam scenariusz to jakieś nieporozumienie. Pomimo że w czołówce widnieje Travolta, to w filmie nie istnieje. Nawet "ostre" sceny nie ratują tego filmu. A sama końcówka...
więcejalbowiem to wina słabiutkiej gry aktorów. Fabuła niby dramatyczna, a aktorzy mają błogie miny i spojrzenie jakby zajadali się bezami.