Mam nietypową prośbę: bardzo lubię filmy i styl Davida Finchera (szczególnie Fight Club i the
Game) jednak z "Siedem" mam ten problem, że jakoś nie mogę dostrzec w nim tego czegoś, co
znając reżysera i widząc średnią ocenę jednak w nim jest. Dawno go nie oglądałem i już w
zasadzie nie pamiętam przyczyn mojej dość...
film obejrzałem dopiero 18 lat od premiery, czasem trudno zabrać się za klasyke kiedy tyle nowośći. Jednak w końcu sie udało i stwierdzam że to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem, perfekcyjny i przemyślany w każdym detalu ( scenariusz, reżyseria, aktorzy ).
To tak po krótce;)
POLECAM !
Było siedem grzechów:
1. Obżarstwo
2. Chciwość
3. Lenistwo
4. Nieczystość
5. Pycha
6. Zazdrość
7. Gniew
Do grzechów 1-5 ofiary są znane. A dwa ostatnie? Chodzi o to, że ofiarą zazdrości był John
Doe, a gniewu miał zostać David Mills, gdyby popełnił samobójstwo?
Kino Kosmos - Centrum Sztuki Filmowej oraz Studenckie Koło Psychologii Sądowej i Policyjnej "PARAGRAF" zapraszają na specjalny pokaz filmu "Siedem". Seans zostanie poprzedzony prelekcją pt. "CO? + DLACZEGO? = KTO!", którą
wygłosi Dr Bartosz W. Wojciechowski. Po filmie odbędzie się otwarta dyskusja dla wszystkich...
O co chodzi z ta ofiara lenistwa? Nie zrozumialem
Znalezli umierajacego goscia w lozku przetrzymywanego przez rok
hm.. co on zrobil ze go ten morderca go zabil?
PS. Przepraszam ze jestem malo kumaty :)
W filmie jest mowa o 7 grzechach głównych.Pięć z nich jest oczywistych gniewu należy się domyślić ale brakuje mi jednego tzn zazdrości gdzie ona jest ??
..Totalny, je... geniusz. Nigdy bym się nie spodziewał takiego rozwoju sytuacji. Do tego to światło, które kreuje cały ten klimat. O muzyce już nie mówiąc.
W moim mniemaniu 100% arcydzieło.
W fimie powinni bardziej skupić się na ofiarach, opowiedzieć nam o nich coś więcej, a nie tylko na zasadzie- on był gruby on musiał zginąć bo wpadł jako pierwszy w oko mordercy, albo ona była ładna tylko charakterek miała nie w prządku to ją załatwił.
Minimalnie więcej powidziano o tym adwokacie, najlepszy w mieście,...
Jak dla mnie film jest arcydziełem, trzyma w napięciu do samego końca, posiada ciekawą fabułę,
ma świetnie wykreowany czarny charakter, postacie z którymi się utożsamiamy, i bardzo dobrą grę
aktorską ( Freeman + Pitt = mistrzostwo). Do tego jeszcze prywatne problemy bohaterów, dzięki
którym lepiej jest się z...