A mnie interesuje, czy ktoś ma jakiś pomysł co to za tajemniczy listek dostała Simona, od którego widziała latające światełka pod drzewem. Szałwia? Piołun? Anyone?
Jestem zielarką, mieszkam w Puszczy Bialowieskiej, niedaleko Dziedzinki. Nie rozpoznałam tego ziela. Myślę, że specjalnie nie pokazano, bo takie działanie ma kilka roślin i grzybów. Jednak ich rekreacyjne stosowanie jest śmiertelnie niebezpieczne