Nikt by lepiej nie zagrał tej roli jak Tomasz Kot. Nie podobała mi się rola J. Fraszyńskiej, myśle, że gdyby obsadzili jakąś inną (lepszą) aktorke film przybrałby jeszcze lepszej formy.
Ogólne wrażenie jest bajeranckie. Moim zdaniem film wywiera większe emocje na osobach, które są zapoznane z biografią "Dżemu" i sama...
z jakies 2 lata temu smiałem sie ze siostry czego ona słucha.... i w ogóle... ja słuchałem
tylko techna i dance i nic wiecej.... po obejrzeniu filmu poraz pierwszy jakos nie poczułem
tego.. ale poraz 2 juz sie zaochałem w zespole.... byłem na ich 2 koncertach było
zajebiscie... hmm co do filmu"Skazany na Bluesa"...
Żal mi czytać komentarze was wszystkich, którzy jesteście tak niesamowicie pro, alternatywni, wyjątkowi, sami zawodowi krytycy. Nie pozostanę tutaj obojętna, bo Dżemu słucham od wielu lat, znam ludzi o wiele starszych od Was, którzy do dziś jeżdżą na koncerty. Ciekawa jestem ilu z Was miało okazję być na żywo na...
Jak to sie dzieje ze fani ryszarda mieli go w d jak umieral, staczal sie i cpal, nie pomagali mu, zadn skladki, akcje itp. a teraz psiocza na zespol ze sie od niego odwrocil?
Przykro mi, ale sceny ze śpiewaniem Kota całkowicie skreślają ten film, bo przecież jest to
film o muzyku. To wykrzywianie się Kota do playbacku z Ryśkiem jest najsłabszym
elementem filmu. Można się było bardziej postarać, po prostu Kot przedobrzył w drugą
stronę. Fani Riedla powinni mi przyznać rację....
Spodziewałam się czegoś lepszego. A tak to otrzymałam papkę, na którą składają się filmy o ćpunach. Ten film ratuje jedynie rola Kota.
I ten cytat : "Przestałem marzyć, jak człowiek nie marzy umiera" . Nie wiem ile w nim prawdy, ale wiem na pewno jaki wspaniały był Riedel .
Szkoda tylko, że w tym wypadku misyjność tv publicznej przejawia się w emisji filmu dla nietoperzy. Pewnie, bo obowiązkowo musi polecieć 123044 odcinek m jak milość.
Film jak dla mnie rewelacja, Kot poprostu przeszedl samego siebie! Az zal dpe sciska ze teraz taki aktor marnuje sie w glupkowatych komediach
Dla nieciekawego filmu o nieciekawym człowieku, który ćpał, krzywdził rodzinę, a w dodatku pisał grafomańskie teksty na poziomie smutnych licealistek? W dodatku wielu ludziom wydaje się, że ten plebejski festyniarski rock w stylu studencko-juwenaliowym jest bluesem (ba! - klasyką bluesa), a to już czysta kpina.
A...
chociaz akcja mogla oprzec sie troche na innych watkach niz cpanie! choc z 2 str jest to film
biograficzny, a zycie Riedla w duzej mierze opieralo sie tylko na tym. Podoba mi sie
rozwiazanie akcji na koncu.
Jest jeden zespół, którego pseudointelektualne teksty biją na głowę Ryśka Brudasa, a jest nim:
Coma.
Co ma współczesna młodzież z dawnego klimatu muzyki dżem w przełożeniu na kulturę PRL? Raczej nic...
Poza tym w tym marnym podrabianiu amerykańćkiego bluesa i widzę wielgachnej chęci pojednania z indiańcami (wg mormonów podobno za grzechy stali się czerwonoskórzy) :D:D widzę jakieś wielkie nieporozumienie :D:D nie...