To zupełnie inny film niż "Spaleni słońcem". Akcja,tło, plany, statyści, efekty- to film w stylu zachodnim. Intryga trochę naciągnięta- trochę sensacyjna. Brakuje mi tu typowej dla części pierwszej- melancholii. Inna poetyka, inny film. Ale robi wrażenie. Mizeria losów ludzkich w sowieckiej Rosji po 1941 roku.