Jak w tytule-słabiutki,mnóstwo drobnych i większych nieścisłości. A przestraszyć może gimnazjalistów w Mongolii i Ameryce
No to współczuję mongolskim gimnazjalistom; te stepy i pustynie to jakiś horror. Jak tu się nie bać.
To jak będzie okazja spróbuję. Ale po co mieszasz mnie do jakiegoś absurdalnego, gimnazjalnego powiedzonka o mongolskich i amerykańskich gimnazjalistach?