Potwierdzam, współczuje tym którzy oglądali to w kinie, bo nie mieli funkcji przewijania. Tak wysoka ocena chyba trollom zawdzięczamy

Dam ci podpowiedź. To film dla inteligentnych ludzi, którzy zrozumieją sens i przesłanie, a nie dla tępego motłochu to którego niewątpliwie się zaliczasz. Wróć do Step Up 3D.

Poza próbą obrażenia przedmówczyni, nawet nie postarałeś się za argumentować dlaczego warto obejrzeć ten film i dać mu ocenę 8

ja też dałem 8 i co??
dałem bo mi się na 8 podobał i świetnie się bawiłem.
równie dobrze mogę zapytać jak ktoś mógł wytrwać do końca na Jestem Legendą i dać 9/10??
teraz czekam na więcej przemocy w reżyserskiej wersji:):)

Jeżeli ktoś pisze, że Sucker Punch to tylko efekty to od razu pokazuje, jak mało inteligentnym widzem jest. A z takimi nie mam czasu, ani ochoty dyskutować.

a co więcej w tym filmie było? podziel się z mniej światłymi ludźmi?
bo szczerze mówiąc to musiałem może przespać fragment, w którym jest jakieś uzasadnienie dla urojeń Baby Doll, w dodatku podwójnie złożonych
z tego co przeglądam forum, to żaden z "fanów" filmu nie jest w stanie uzasadnić dlaczego jest on taki zajebisty, prócz argumentu "nie znacie się i nie rozumiecie"

Film traktuje o tragedii dziewczyny, która straciła wszystko co kochała, została poniżona i zeszmacona, w dodatku wrobiona w straszną rzecz, której nie zrobiła. Jej jedynym ratunkiem jest ucieczka do świata wyobraźni, który daje jej sile to przetrwania kolejnych dni oczekiwania na lobotomię. Film pokazuje jak dużą, nieograniczoną siłę ma nasza wyobraźnia. Fabuła może nie jest jakoś bardzo mocno skomplikowana, ale to w jaki sposób została ukazana jest po prostu mistrzowskie i niesamowite, jednym słowem zajebiste. Głębokie treści przekazane w oprawie, która każdemu normalnemu i wrażliwemu na sztukę człowiekowi powinna się spodobać.

to sobie ściągnij i "wal niemca w klask" przy nim skoro taką podniete złapałeś. Hahahaha!!!

zgadzam się, że forma przekazu - muzyka i oprawa wizualna jest świetna, neistety nie trafił do mnie motyw z fanatstyczną walką
"uwodzicielski" niemal iluzoryczny taniec glownej bohaterki mogl zostac ukazny w jakis inny, ciekawszy sposob
ale to tylko moje skromne zdanie o tym, ze film ten mial i w sumie ma wiele rewelacyjnych pomyslow, ale neistety realizacja i sklejenie wszystkeigo w calsoc nie dalo ozcekiwanych rezultatow

Ten taniec to tylko przenosnia, tak samo jak nazwanie "teatrem" miejsca gdzie dr gorski prowadzi terapie.
Pozniej ten "teatr" zamienia sie w dom publiczny w polaczeniu z "tańcami i wystepami" ze wzgledu na to co robili pracownicy za sprawa blue z dziewczynami.
To wszystk oje st polaczone, podobnie jak taniec ktory ma tu tylko wymiar metafory.

jak taką straszną porażającą głębie odkryłes to tobie nawet totalne gów no powinno sie spodobać

Nie zadaję się z prostakami, sorry.

Na około 100 min filmu, 38 min to komputerowo zrobione walki. Tym samym łatkę dla inteligentnych już można zmazać. Dla mnie w tym filmie brak fabuły, film w ogóle nie wciąga, nie wiem ile trzeba mieć lat, żeby zrozumieć ten film.

Na pewno więcej niż masz.

a to mnie rozśmieszyło ;)

może chcesz powiedzieć że to nie był film dla masturbujących się 15 latków na widok blondynek w lateksie ? A może twoim zdaniem jest to film dla intelektualistów albo profesorów z wyższych uczelni ?:D

nie ma tu nic do rozumienia, film typu "obejrzyj i zapomnij"

Film bez fabuły?! Jak dla mnie film miał fabułę. Umiera matka dwóch córek, młodsza zostaje zabita przez starszą (Babydoll), która ląduje w psychiatryku. Tam poznaje cztery inne pacjentki i postanawia z nimi uciec. Muszą zebrać 5 elementów żeby się wydostać. Może to nie jest jakaś wspaniała fabuła, ale jak na film, który miał być "jatką" to i tak dobrze. Do tego świetnie zrobione efekty specjalne i wspaniała muzyka, i tak o to mamy (jak dla mnie) dobry film na rozerwanie się po ciężkim dniu pracy.

Pozdrawiam wszystkich!

"dobry film na rozerwanie się po ciężkim dniu pracy." i dałęś10/10 :D i do ulubionych, no spoko...

Pracujesz w kopalni?

lol 10/10 :D

Stary ten film ma tylko szczątkową fabułę a Ty nawet tego nie możesz ogarnąć, w dodatku dajesz 10/10. To nie Babydoll zabija siostrę tylko ojczym, a Babydoll zostaje wrobiona i wysłana do psychiatryka. Film slaby na tak pomiędzy 2 a 3 ale dałem 4 za Amber:)
Pozdrawiam

Skoro tak świetnie opanowałeś tą "szczątkową" (jak byłeś łaskaw ją nazwać) fabułę, to wytłumacz mi na jakiej podstawie twierdzisz, że Babydoll została wrobiona? Gdzie w filmie jest o tym mowa lub choćby dialog, który by na to wskazywał?

Jechanie po inteligencji przy tym filmie to akcja trochę na wyrost. To po prostu jest kolejny z filmów na który się patrzy, niekoniecznie przeżywa. Co nie zmienia faktu że laski w gorsetach, nazisci, mechy, smoki, samuraje z minigunumi, no kurde! idealny film na zebranie z kolegami przy paru borwarach ;P

Fakt to film o niczym ale efekty nie były złe.

i uważasz ze twoja wypowiedź jest powyżej średniej IQ hahhahahahahha

a twoja ?

:))

Po prostu to nie jest film w Twoim typie. Mi się bardzo podobał bo ogólnie lubię takie filmy ;) A film jednak moim zdaniem o czymś jest. O przyjaźni i o dziewczynach umieszczonych niesprawiedliwie w zakładzie psychiatrycznym, które starają się za wszelką cenę stamtąd wydostać. O przyjaźni w niedoli itp. itd. Trzeba się po prostu trochę doszukać ;) Ja na przykład oglądałem z przyjemnością i nawet nie zauważyłem kiedy minął mi cały ten czas. Ale może faktycznie film zrobiony w większości dla efektów i muzyki. Wcale nie miał raczej na celu wciągać emocjonalnie. Filmem który miał taki cel był na przykład Czarny Łabędź, ale to zupełnie inne kino.

wiesz co, film i przyjaxni, o wiele bardziej rozrywkowy to chociazby High School Musical. tam przynajmniej mozna sie niezle pobawic. Efekty byly dosc srednie, szczegolnie pierwsza walka. Czas szybko plynal bo byla swietna muzyka i glowne bohaterki mialy bardzo fajne wdzianka - TO byly jedyne plusy filmu. probowalam sie doszukac glebi, bo bardzo lubie filmy bardziej psychologiczne niz akcji, ale te tandetne teksty, z cyklu 'kapitan oczywisty' ... wybacz. Obejrzalam, bo bylam ciekawa muzyki. Fabula byla pokrecona, chaotyczna, a zarazem - przewidywalna. staly schemat.

Hahahah to wracaj to tego gówna dla bezmózgich nastolatek o tytule High School Musical i więcej się nie odzywaj dziewczynko, bo nie masz pojęcia co to dobre kino.

nie mów kto co ma robić, a jak to było "dobre kino" to ja jestem papieżem

W pełni się zgadzam , nie zważaj na tych co wyjeżdżają z "inteligencją " , ten film to jakiś bełkot , laseczki , majteczki i kuse sukieneczki , naiwna rozpierducha , potwory z d....y - tu nawet nie trzeba się zastanawiać czy smok , golemy z początku czy zombie zrobią naszym bohaterkom krzywdunię(ale jedna w końcu ginie) , chyba ktoś pisał ten scenariusz z wielkim usmiechem na twarzy myśląc o wszystkich tych którzy nie bedą mogli sobie go przewinąć . Nie stawiam oceny temu filmowi , wolę myśleć że nigdy go nawet nie przewijałem .

a ja właśnie skończyłem oglądać i w sumie przyznaję, niektóre sceny były oklepane i mało wnoszące typu:
Ty jesteś ważniejsza, chodzi o Ciebie, ratuj się, ja ich powstrzymam...

ale mimo wszystko plus za muzykę, która w mojej opinii dużo wniosła do filmu i nadała mu jakiś klimat...bez niej z pewnością byłby o wiele wiele gorszy

dodatkowo sceny walki również były wciągające (mimo, że spora część komputerowo to jednak efekt wizualny był na prawdę w porządku :)) choć po pewnym czasie, niektórych widzów mogły już zacząć nudzić biorąc pod uwagę fakt, że jak w jakiejś bajce zawsze wychodziły cało z opresji i dopiero ktoś tam musiał się poświęcić, żeby akcja mogła ruszyć dalej...

film na pewno nie jest arcydziełem ale za muzykę i efekty mogę dać ze spokojem ocenę 6 (był po prostu dobry...w sumie może nawet i średni ale i tak za bardzo 6 jego oceny nie podwyższę :))
wiele osób może się ze mną nie zgodzić ale przecież każdy lubi co innego...jedni preferują typowe kino akcji typu zabili go i uciekł a ktoś inteligentne filmy z przesłaniem...ja osobiście staram się oglądać tylko dobre kino ale czasem najdzie mnie ochota na jakąś głupawą strzelaninę od tak chociażby żeby odciążyć umysł po całym dniu :)

pozdrawiam Wik

Ocena na filmwebie moim zdaniem oddaje w pełni jaki to film, ale muszę przyznać jedną rzecz! To chyba jeden z nielicznych filmów z odrobiną steampunku (Niemieccy żołnierze "na parę"). Bardzo mi się to spodobało. Chciałbym kiedyś zobaczyć film osadzony w takich realiach.

Co do muzyki to się nie zgodzę. Do scen walki dobrana straszliwie. OKROPNIE WRĘCZ. Równie dobrze mogłaby tam lecieć Shakira.
Do scen bitewnych utarło się używanie pewnych rodzajów muzyki i moim zdaniem słusznie, a Sucker Punch trochę się zbłaźnił na tym polu. Muzyka w scenach bitewnych buduje 80% klimatu w filmach akcji, a w w/w filmie psuła 80% klimatu.

Ten film to błazenada więc co ma robić jak nie błaźnić się? Jedyne dla czego warto obejrzeć ten film to dobre efekty specjalne (bo te są świetne) a cała reszta, dosłownie cała reszta (!) to kicz: gra aktorska do dupy, muzyka do dupy, aktroki może i ładne ale główna bohaterka taka "niewyraźna" że momentami nie mogłem na nią patrzeć

Odradzam ludziom ten film, nie ma w nim żadnego przesłania,ukrytego podtekstu ani nic w tym stylu (chociaż jest taki zawiły że można by pomyśleć że coś tam jest). Scenariusz na poziomie 13latka który za dużo sie komiksów oczytał i fantazjuje co noc przed zasnieciem z wacławem w ręce o panienkach w lateksie bijących sie z robotami. W przerwach między walkami kombinują jak uciec z domu publicznego (ciężka rozkmina "jak my zdobędziemy zapalniczke, przecież to nie możliwe")

(ciężka rozkmina "jak my zdobędziemy zapalniczke, przecież to nie możliwe")
Akurat komuś zakosić zapalniczkę z kieszeni to jest raczej trudno. Nie żebym próbował, ale można się domyślić.
A mi tam ten film się podobał. Fajne były sceny walki.

skoro juz o zapalniczkach gadamy i o dobywaniu ognia w dzisiejszych czasach.... z tego co zauważyłem, dziewczyny tańczyły w klubie, w klubie był bar, w barze można barmana poprosić o zapałki, a jaka k%&'* różnica czy podpalać szmatę złotą zapalniczką czy zwykłymi zapałkami :/

Boże co ja tłumacze -.-

hmm no właśnie, może na tym rzecz polegała, że ona musiała zatańczyć, żeby zdobyć np. w tym przypadku zapalniczkę???

jakiego Q2 barmana ... tam nie było żadnego barmana, żadnego teatru, a tym bardziej żadnej publiki. To był PSYCHIATRYK !!!! A ta cała sceneria to tylko wyobrażenia naszej kochanej głównej bohatereczki ... tzw. teatroterapia ...

wiec może wcale nie tańczyła tylko np rozchylała kolana ?

dokładnie, stary jak masz taki rozwinięty zmysł interpretacji, to nie dziwię się, że Ci się film nie podobał...

Cóż, wątpię aby barman udostępnił zapałki pensjonariuszkom zakładu psychiatrycznego.

W produkcji jest polska animacja Hardkor 44. Może to Cię Zainteresuje.

"Do scen bitewnych utarło się używanie pewnych rodzajów muzyki " - co za totalna bzdura...

Trochę jest takich filmów, choć niekoniecznie dobrych np. Bardzo Dziki Zachód, Liga niezwykłych dżentelmenów czy (ale to straszny kał) Kroniki Mutantów. Z tej trójki najlepsza jest Liga, ale też filmik niczym poza klimatem się nie wyróżnia (ale klimat ma świetny) Na Hardkor 44 raczej nie mamy co liczyć, bo trochę zbyt awangardowe na nasze warunki i trudno o inwestorów. A szkoda bo projekt ciekawy. Można jeszcze sięgnąć po anime, ale to przecież nie każdy u nas lubi. W sumie najmocniej steampunk się trzyma w książkach, muzyce (polecam Unextraordinary Gentlemen i Vernian Process) i grach RPG, choć niekoniecznie tych komputerowych.

nie wiem o co tutaj drzeć koty. dla mnie oceny na filmwebie nie są od dawna żadnym wyznacznikiem, bo wiele filmów, które mi się podobały ma żenująco niską ocenę, najlepszy przykład- Informers. Do Sucker Punch podchodziłem sceptycznie, nie kupowałem w ogóle tego, że lacha idzie na wojnę w butach na obcasie, ale oglądając stopniowo się przekonywałem. Jak zobaczyłem samurajów z karabinami maszynowymi, albo steam punkowych żołnierzy a'la niemcy, do których laski strzelały z m16, albo samoloty z I wojny św. i sterowce walczące z mechem, albo smoka do którego strzelają z samolotu, pomyślałem tylko:

"...mają rozmach sku*wysyny" i tak trzeba oglądać takie kino.

ten film to tak naprawde kategoria filmów B czy nawet C - żenująca treść udająca dramat, pomieszana z laleczkami z cycusiami, długimi nóżkami na wierzchu ganiająca z mieczami i i pistoletami za potworami czy bandziorami.... z takich filmów słyną obecnie kraje takie jak Tajlandia, Kambodża czy inne Dalekiego Wschodu, są to filmy na rynek lokalny wywołujący śmiech i politowanie wśród wielbicieli i krytyków kina
i takie coś wyprodukowano w Hollywood okraszone gigantyczną dawką efektów komputerowych tak by było "cool" dla młodego nastoletniego zjadacza hamburgerów i by się mógł poczuć jakby walczył z tymi laluniami w kolejnej gierce, nawalająć hordy "czegoś tam"
Dla mnie ten film to przekreslenie dorobku ludzkości w rozwoju kinemeatografi - najsmutniejsze jest to, że takich arcydzieł będzie coraz więcej, bo na tym się zarabia, następuje
tzw duży i łatwy przepływ gotówki od tzw "maluczkich" do tzw "wielkich"
a przepis jest bardzo prosty: wydać ok 100 mln$ na komputerowe efekty okrasić wspomnianymi panieneczkami - zrobić dużo szumu i reklamy i wyciągnąć np 200mln $
a za kilka miesięcy czy rok...... kolejne "arcydzieło"

Ten film jest świetny, jeżeli ktoś nie rozumie treści to przykro mi , ludzie widzą piękne dziewczyny , komputerowe kino akcji i już jeżeli to nie jest najwyższej jakości lub świat stworzony przez reżysera nie odpowiada to piszą gniot i kicha.
Nie chce nikogo obrażać ale to jest ograniczenie umysłowe. Wyobraźcie sobie że jesteście w skorze tej młodej dziewczyny która jest wrzucona do takiego miejsca jak ten ponury szpital psychiatryczny przez ojczyma który zabija zone dla kasy. Żeby coś zrobić w tym szpitalu jest jej tak ciężko że symbolika tych wydarzeń pokazuj żę dla niej jest to równie trudne co walka ze smokami robotami i gigantami samurajami itd.. dla mnie miszczostwo do tego zmiksowane w ciekawym stylu.