PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=501864}
6,1 86 tys. ocen
6,1 10 1 86033
4,9 23 krytyków
Sucker Punch
powrót do forum filmu Sucker Punch

IDIOTYZM

ocenił(a) film na 1

NAJGŁUPSZY FILM JAKI KIEDYKOLWIEK WIDZIAŁEM, FAJNE DZIEWCZYNY ALE FILM
BEZNADZIEJNY NIE POLECAM!!!

basketball24

Najgłupszy w tej chwili to jesteś tu tylko ty

ocenił(a) film na 1
Rysiu11

Oooooo, jaki błyskotliwy, no rewelacja. Ziomuś idź się przespać oglądnij sobie "skazani na Shawshank" i wtedy pogadamy tu o dobrych filmach, a nie o przygodach jakiejś laleczki w mini ktora lata w powietrzu i zabija mutanty mieczykiem razem z 4 innymi pannami. Żenada ;) pozdrawiam :)

basketball24

Myślisz, że jak obejrzałeś Skazanych to już masz jakiekolwiek pojęcie o dobrych filmach i możesz się o nich wypowiadać? Śmiech na sali.

ocenił(a) film na 1
0wner2

W żadnym wypadku. Napisałem to tylko po to, by dostrzec różnice pomiędzy filmem Sucker Punch a Skazanymi. Rozumiem też ze nie mozna porównywać tych wóch filmów ponieważ są całkowicie innego gatunku. Nie uważam się wcale za znawcę filmów. Napisałem tą opinię według mojego upodobania ;] Chociaż wydaje mi się że użyłem trochę za mocnych słów za które teraz otrzymuję komentarze Twojego pokroju ;] I tak jak napisał Sab1970, z którym całkowicie się zgadzam, bardzo lubisz bronić filmów które Ci się podobają ..

basketball24

Oczywiście, że lubię bronić filmów które mi się podobają, chyba dziwne by było, gdybym ich nie bronił prawda? I jeśli naprawdę, chcesz pokazać światu różnice jakościowe między dwoma filmami, to źle wybrałeś, bo w swoich kategoriach zarówno SP jak i Skazani to tak samo dobre filmy, które zasługują na ocenę 10/10.

ocenił(a) film na 1
0wner2

To Twoja opinia, dla mnie nie można w ogóle porównywać tych filmów, biorąc pod uwagę nie tylko gatunek ale i wnętrze. A co do bronienia filmów, dla mnie dziwnym jest bronienie tych filmów niż brak tego ;)Za moją dośc ostrą opnie przepraszam wszystkich których to uraziło bądz się nie spodobało.

basketball24

Tak, tak, a Straszny Film to arcydzieło.

ocenił(a) film na 1
0wner2

Nie na pewno nie arcydzieło, ale o wiele lepszy od Sucker Punch ;)

basketball24

Niezły żart, hehe.

ocenił(a) film na 1
0wner2

Czy ja wiem, chyba nie taki dobry ten żart. Masz dziwne poczucie humoru;)

basketball24

To ty masz dziwne poczucie humoru, takie żarty zarzucać. No ale nie powiem, że mnie nie rozśmieszył.

basketball24

Panowie, nie ma sie co rzucać. Po prostu niektórzy doceniają filmy takie jak Sucker Punch, a niektórzy - jak kolega basketball24 - filmy pokroju szybcy i wściekli czy adrenalina ^^. Każdemu podoba się co innego, ale fakt faktem Sucker Punch jest filmem niedocenionym - zasługuje na wyższą ocenę.

k0l3kcjoner

"Sucker Punch jest filmem niedocenionym"- popieram
A co do Adrenaliny to mi się nawet miło oglądało, ponieważ jak dla mnie była to bardziej komedia niż film akcji, z takim nastawieniem milej mi się oglądało, ponieważ strasznie luźno ten film odbierałem ;)

ocenił(a) film na 4
k0l3kcjoner

Crank przy sucker punch to arcydzieło

ocenił(a) film na 1
danteusz

zgadzam się i pozdrawiam :)

k0l3kcjoner

Porąbało was wszystkich, zarówno Sucker Punch jak i Crank to arcydzieła.

0wner2

jednak dla mnie lepszy Sucker Punch ;)

Rysiu11

2 różne kategorie i nie należy tego porównywać, ale Adrenalina w kategorii akcja/komedia to arcydzieło :)

ocenił(a) film na 5
0wner2

Crank byl calkiem ok, ale w kategorii zwariowana akcja + komedia to wg mnie Smokin' Aces jest lepsze.
A jesli troche rozszerzyc kategorie to Crank jest miazdzony przez Lock, Stock and two smoking barrels :)

Eth

Zupełnie inna kategoria, Lock, Stock to w miarę realistyczna komedia gangsterska, a Crank to komediowy film akcji, przerysowywany, bardziej pastisz.

0wner2

to "przerysowanie" Crank ma swój urok ;)

Rysiu11

Owszem, dlatego oceniam go 10/10. Ale dwójka moim zdaniem jeszcze lepsza :)

0wner2

Mogę zapytać jaka jest średnia waszego wieku? Bo stawiam, że nie przekracza 15 lat. Tylko młodzik może nazwać taki film arcydziełem.

Mavelius

Tylko młodzik może ocenić takiego gniota jak Skyline wyżej od Sucker Punch. To wszystko wyjaśnia.

0wner2

Jednego filmu się przyczepiłeś. Oceniłem go na tyle ile uważałem, że zasługuje. Film miał potencjał i widać, że powstrzymał ich tylko niski budżet.
Poza tym mógłbyś dać jakieś argumenty, bo jak na razie szczekasz jak szczeniak gdzie się da i ile się da.

Mavelius

Ale na co mam dawać argumenty? Na twoją głupotę? Uważasz, że ktoś, komu podoba się tak genialny film jak SP musi 15-latkiem? Co to w ogóle ma znaczyć? To jest film dla koneserów kina, więc prędzej fan tego filmu będzie dojrzałym znawcą kinematografii światowej niż 15-latkiem, bo 15-latki przeważnie ten film jadą za niezrozumienie fabuły.

0wner2

Dobrze, wyjaśnij mi panie przeinteligentny na czym polega geniusz tego filmu bo chyba go nie zrozumiałem. Wyprowadź mnie z błędu, że to kicz.

Mavelius

Po pierwsze rzadko kiedy mamy do czynienia z filmami tak pięknymi wizualnie, z obrazami tak nasyconymi kolorami, tak przepięknymi detalami, że oglądanie samych kontrastujących ze sobą kolorów jest czymś niezwykłym. Teraz dodaj do tego wizualnego majstersztyku genialną ścieżkę dźwiękową, która jest perfekcyjnie dopasowana do tego, co w danym momencie dzieje się na ekranie. Mamy audiowizualne arcydzieło, które jest w stanie zrobić tylko mistrz Zack Snyder. Samo oglądanie tych obrazów sprawiających wrażenie żywcem wyciągniętych z kart komiksu niezwykle pobudza wyobraźnię. A przecież to tylko otoczka filmu, który jest genialny w swoim przekazie, może i prostym i uniwersalnym, ale za to w jakiej formie podanym. Rzadko kiedy mamy też możliwość oglądania filmu dziejącego się na trzech płaszczyznach, z których jedna jest metaforą drugiej, tak dobrze przenikających się i tworzących spójną całość. Film traktujący o śmierci, samotności, dążeniu do wolności i miłości podany w niesamowitej, nietypowej, przejaskrawionej formie. Brudny, mroczny psychiatryk perfekcyjnie kontrastuje z kolorowym, bogatym w ozdoby burdelem co robi duże wrażenie. Bohaterka wyobraża to sobie, by poczuć się odrobinę lepiej, by poczuć, że jej tragedia nie jest aż tak zła, jak jest w rzeczywistości. Dziewczyna ucieka w świat wyobraźni przed złym światem, który zabrał jej wszystko i zeszmacił tak, jak tylko mógł. Kto z nas w trudnych chwilach nie uciekał w świat wyobraźni? Kto z nas zaprzeczy, że jest to coś, co pomoże nam w cierpieniu, co da nam ulgę? Film doskonale przypomina, że nasza wyobraźnia jest nieograniczona, że to my jesteśmy bronią, sami przeciw światu, tylko od nas zależy, jak to wszystko się dalej potoczy, a w trudnych chwilach, zostanie nam tylko wyobraźnia, ona nam pomoże, dzięki niej odnajdziemy spokój tak, jak odnalazła go bohaterka filmu. Przepiękna scena końcowa w wersji rozszerzonej, gdy bohaterka zostaje poddana lobotomii, wie, że to jedyna droga do wolności, że ten okrutny, drastyczny zabieg to jedyna dobra rzecz, która ją jeszcze spotka. Poddaje się mu dobrowolnie tak, jak oddaje się Ostremu Graczowi, bez konfliktu, z własnej woli, kocha się z nim tak, jak to sobie wymarzyła. Ten film jest niesamowity, ma głębokie przesłanie, które niestety nie wszyscy dostrzegają, co jest dla mnie bardzo smutne, ludzie nie mają w dzisiejszych czasach wyobraźni, ich umysły są otępiałe, co doskonale widać, po komentarzach na tym forum. Tak dobry film i tak miażdżony przez debilną krytykę, jest to dla mnie nie do pomyślenia w jak zidiociałych czasach żyję. Tak zakręconych, oszałamiających wizualnie i zmuszających do zastanowienia filmów się już niestety nie robi. I chwała reżyserom takim jak Snyder, którzy mają swoją wizję, mają w dupie zdanie innych i robią to, co chcą, nie lecą za kasą, ale czynią coś dla sztuki. Tacy reżyserzy zostaną zapamiętani. Ktoś kto uważa ten film za kicz albo go po prostu nie zrozumiał, albo jest wyjątkowym tępakiem i prostakiem.

0wner2

Powiem ci tylko tyle, że to co ty zrozumiałeś z tego filmu zrozumiał każdy. To wszystko o czym mówisz bije po oczach i nie ma w tym nic nowatorskiego, genialnego. Poza tym, że cała oprawa do tej fabuły nie pasuje, a w zasadzie to połączenie jest idiotyczne. Naprawdę zawiodłem się na twojej odpowiedzi. Myślałem, że ten film ma jakieś drugie dno, którego nie dostrzegam. Jeśli uważasz, że ten film jest genialny to co powiesz o "Źródle" Aronowsky-ego?

Mavelius

Nie widziałem, mam zamiar. Skoro ten film jest tak prosty do zrozumienia, to podaj mi taki, który jest trudny. Każdy zawiły film ma przeważnie rozwiązanie proste, ma przesłanie uniwersalne, z którym każdy się już spotkał, żaden film tego typu nie zaskoczył mnie nigdy nie wiadomo jakim przesłaniem. Wszystkie trudne w odbiorze filmy mają przesłania z którymi w naszym życiu spotkał się każdy. Sztuką jest przekazanie ich w sposób niezwykły, sposób, który na nowo porusza. I dokładnie taki jest Sucker Punch. Podaj mi więc film naprawdę skomplikowany, którego przesłanie zmiecie mnie z powierzchni ziemi. Osobiście powiem, że jedynym filmem, którego w dużym stopniu nie zrozumiałem jest Stalker. Nie zmienia to jednak faktu, że Stalker jest podany w takiej formie, iż widz nie ma wątpliwości, że ma do czynienia z arcydziełem. I tak też jest w SP. Dlaczego podanie tak uniwersalnych i moralizatorskich prawd jest w SP mieszane z błotem, a w takim Locie nad kukułczym gniazdem jest wychwalane pod niebiosa? To dla mnie zagadka.

ocenił(a) film na 5
Mavelius

Dzisiaj akurat mialem przyjemnosc widziec ten film, zawiera w sobie sporo przeslan, jest pelen kontrastow i daje pole do roznych interpretacji.
Jeszcze przez jakis czas bede do niego wracal myslami.
Strona audiowizualna wedlug mnie swietna.
Naprawde warto go zobaczyc i zrozumiec.

Mavelius

Mylisz się ;)

Mavelius

Rysiek <3 xD My są stare dupy xD

ocenił(a) film na 6
basketball24

Pisanie capslockiem i stawianie trzech wykrzykników nie sprawi, że tekst będzie bardziej czytelny czy wiarygodny. Wygląda bardziej na napisany przez kogoś, kto nie potrafi trzymać emocji na wodzy.
Wg mnie, film skierowany do dość specyficznego grona odbiorców. Mianowicie do wielbicieli i fanów komiksów i anime. Nie twierdzę, że to źle. Po prostu nie będzie się podobał szerszej widowni. Scenariusz na swój sposób oryginalny, ale dość niespójny i przekombinowany (jak to w komiksach bywa). Po pierwszej i drugiej sekwencji walk, wiadomo już co będzie dalej. Sytuacja powtarza się po raz kolejny i kolejny. Panny w idealnym makijażu i krótkich kieckach skaczą, lądują, kopią, strzelają... i robi się to po prostu monotonne i nudne. Setki, tysiące wystrzelonych pocisków, tyleż samo uderzeń i kopniaków czy cięć nożami i mieczami, a żadna z niewątpliwe seksownych lasek nie doznaje nawet zadrapania. W połowie filmu już wiadomo, że dziewczyny są niezniszczalne. Dialogi płyciutkie, a ścieżka dźwiękowa sprawiała wrażenie, jakby w kółko powtarzały się tylko trzy utwory, w dodatku tej samej kapeli. W porównaniu do "300", "Sucker Punch" wypada niestety dość miałko. Na plus ładne dziewczyny i strona wizualna. W sumie brakowało mi tylko joysticka, żeby trochę sobie tym wszystkim posterować.

sab1970

To jest film dla koneserów kina, a nie dla fanów anime.

ocenił(a) film na 6
0wner2

Być może nie zauważyłeś wstawki "wg mnie". Nie napisałem swojego posta jako prawdę objawioną, tylko własną opinię. Ktoś kiedyś, przy okazji "The Expendables" napisał, że to film dla gimnazjalistów, dresów i matołów, obrażając wszystkich, którym się podobał. Nie trzeba być koneserem kina, fanem komiksów, dresem czy półgłówkiem, żeby lubić daną produkcję. To zależy od indywidualnych gustów. Stwierdzenie, że "Sucker Punch" może trafić w smak tych drugich nie jest jednak pozbawione sensu. Czytałem trochę recenzji i często pojawiała się taka sugestia, z którą się zgadzam po jego obejrzeniu.

sab1970

Sugestia błędna, ja np. nienawidzę anime i rzygać mi się chce, jak widzę cokolwiek z tym związane, a film uwielbiam.

ocenił(a) film na 6
0wner2

Fakt, że nie sprawdza się w przypadku jednostek, nie znaczy, że jest błędna.

ocenił(a) film na 1
sab1970

Wydaje mi się że jednak bardziej czytelny będzie, no ale co jak dla kogo :) co do dalszej Twojej wypowiedzi to zgadzam się z nia całkowicie, choć "300" nie oglądałem" Jeśli chodzi o film, mi się nie podobał. I jeśli chodzi o komentarze innych użytkowników filmweba: o gustach się nie dyskutuje :)

ocenił(a) film na 6
basketball24

Jeśli nie oglądałeś "300" to koniecznie nadrób zaległości. Warto. Choćby dla porównania poziomu obu filmów.

sab1970

Poziom mniej więcej taki sam, z tym, że 300 ma brutalniejsze, a co za tym idzie bardziej efektowne walki.

ocenił(a) film na 1
sab1970

Nie omieszkam :)

ocenił(a) film na 1
sab1970

a co do moich emocji to spokojnie, poradzę sobie ;) a jeśli ten Caps Lock tak Cię razi to weź przejdź do innego posta o tym filmie. ;)

sab1970

"...a żadna z niewątpliwe seksownych lasek nie doznaje nawet zadrapania. W połowie filmu już wiadomo, że dziewczyny są niezniszczalne" - Koleś, chyba filmu nie oglądałeś

ocenił(a) film na 6
Rysiu11

Nie jestem twoim kolesiem, Rysiu. Kolesi poszukaj sobie pod budką z piwem, a jak zechcesz prowadzić ze mną dyskusję na poziomie kloacznym, to czekam na równie ambitny post jak ten powyżej.

sab1970

Przepraszam, że się wtrącam, ale na debilne posty, są debilne odpowiedzi.

ocenił(a) film na 6
0wner2

Wyluzuj się, Owner i nie przeginaj. Ja tu nikogo od debili nie wyzywam tylko dlatego, że ma odmienne zdanie od mojego. Trzymaj fason, bo dyskusja skończy się w rynsztoku. Zupełnie niepotrzebnie.

sab1970

Wybacz, ale ten twój post na górze jest strasznie denny, a zdanie, który przytoczył Rysiu11 to potwierdza.

ocenił(a) film na 6
0wner2

Uważasz, że jest "denny", bo potraktowałeś go dosłownie i nie pasuje do tego, jak sam to odebrałeś. Wiadomo, że czasem któraś oberwała, a jedna wyleciała w powietrze. Chodzi o ogólne wrażenie (moje własne). Czy naprawdę muszę tłumaczyć takie pierdoły? Wiem, że lubisz zażarcie bronić filmów, które lubisz, ale miej, do cholery, trochę dystansu do opinii innych. Nawet jeśli się z nimi nie zgadzasz, a nie zaraz przyrównuj do debili. Trafisz no kogoś mniej spokojnego i zaraz jest afera z obrzucaniem się wyzwiskami.

sab1970

Sorry, ale zarzut, że żadna dziewczyna nie ma zadrapania po wyleceniu w powietrze, w przypadku tego filmu jest za przeproszeniem z dupy wyjęty, bo po co ktoś miałby sobie wyobrażać, że po wybuchu coś mu się stało? Główna bohaterka sobie to wszystko wyobrażała, więc po co miała sobie wyobrażać, że któraś z jej przyjaciółek lub ona sama ucierpiały? Chyba właśnie o to chodziło, by uciec od świata cierpienia, w którym mogły być niezniszczalne.