nie rozumiem twej agonii do filmu Avatar film obejrzałem i nie broniąc go odpowiem,że sens wykorzystania efektów jest na pewno bardziej rozbudowany co do sensu efektów w tym filmie powyżej.Latanie napierdalanie na maksa,zresztą już napisałem i bez przesady stwierdzam zresztą nie tylko ja że efekty są podobne wręcz zerżnięte z innych filmów.Film bazuje w tle i tylko to go ratuje bo reszta jest po prostu przesłodzona i zalatująca dziećmi EMO.

Jak już pisałem wcześniej idiota nigdy nie zrozumie tego,że jest idiotą, bo gdyby był w stanie to zrozumieć to już by nim nie był.
Właściwie to przeróbka znanego cytatu, nie mniej jednak osobniki takie jak ty potwierdzają tę regułę.
Swoją drogą nie powinienem mieć do ciebie pretensji, bo równie dobrze mógłbym mieć pretensje do orangutana, że nie mogę z nim porozmawiać.

Nie rozumiesz w ogóle tego o czym tutaj się dyskutuje, i jedyne co potrafisz wtrącić to to, co twój ciasny umysł jest w stanie pojąć.
Podawanie tobie argumentów definicji itp, mija się zupełnie z celem.

Może spróbuje się zniżyć do twojego poziomu i podyskutujemy tak abyś czuł się jak ryba w wodzie:

Zaczynam więc:
Sam jesteś tumanem, Avatar jest kiczowaty, a SP wcale nie jest kiczowaty.

zajrzyj do słownika

kicz
utwór o miernej wartości, schlebiający popularnym gustom, który w opinii krytyków sztuki i innych artystów nie posiada wartości artystycznej.

taki właśnie jest sucker punch. MAsz wszystko co twój prosty umysł lubi - laseczki, wybuchy, dużo akcji. rozwalanie niemców, roboty, smoki i średniowieczni rycerze.

Zrozum - Avatar jest lepszy, bo nie powiela wszystkiego.

i skończ gadać jak potłuczony, że snyder to snyder tamto.... jego sukses narazie zamknął się na 300, najwyżej również zawiera się w watchemn. Ale ten film to nie żadne dzieło.

usiadłem wczoraj na chwilę do filmwebu żeby przeczytać troszkę o filmie na który się wybieram i widzę, że niektórzy z was nie mają chyba życia. śmieszy mnie, że niektórzy użytkowniy ciągle, uporczywie i do znudzenia kłócą się dosłownie pod każdym temaem tymi samymi argumentami. rozumiem mieć dyskusję, ale non stop w KAŻDYM temacie pisać to samo?
moje pytanie: nie szkoda wam życia na pierdzielenie ciągle o tym samym? oczywiście będziecie robić co będziecie chcieli ale tak z boku patrząc jest to dość komiczne. najlepszy jest gość który "psychologicznym" podejściem wydedukował jaka grupa wiekowa ludzi ocenia filmy na konkretną notę a sam dając 1/10 próbuje udowodnć, że tak właśnie zrobiłby dojrzały widz :D
no offence mate

zgadza się

W przeciwieństwie do Avatara, SP wcale nie jest utworem o miernej wartości. Tylko tępaki, prostaki, prymitywy i przeciętne polaczki go takim widzą. W dodatku z filmów Snydera wartość artystyczna aż się wylewa. 300 i Watchmen to dzieła sztuki, SP to film rewelacyjny tylko dlatego, że został pocięty przez cenzurę.

"SP to film rewelacyjny tylko dlatego, że został pocięty przez cenzurę."

głupiec z ciebie. to takjakby ocenzurowac film porno
zapszepaszczono jedyną rzecz jaka w tym filmie była ważna - dobrą zabawę


SP to film dla dorosłych ale w kategori pg-13....
to żałosne.

To nie wina Snydera tylko producentów. On ma swoją wizję filmu, którą pokaże światu w wydaniu Bluray. Zresztą jak dla mnie, to ten film i tak był zbyt brutalny jak na PG-13, więc ciesz się, bo mogłeś zobaczyć obraz jeszcze bardziej ocenzurowany.

Dlatego pojawi się wersja reżyserska, a PG 13 było właśnie po to aby takie dzieciaczki jak ty się nie zdeprawowały podczas seansu. Chociaż tobie i tak to nie grozi.

"kicz
utwór o miernej wartości, schlebiający popularnym gustom, który w opinii krytyków sztuki i innych artystów nie posiada wartości artystycznej"
Skoro nie podobał się takiemu baranowi jak ty, to znaczy że nie schlebia popularnym gustom, jesteś typowym bezmózgim pożeraczem popcornu, który niczego nie zrozumie jeżeli nie poda mu się tego na tacy, wytłumaczonego jak debilowi - którym nawiasem mówiąc jesteś.
SP to film dla ciebie za trudny, możesz teraz zaprzeczać bo przeczytałeś interpretację innych użytkowników, ale po seansie zapewne nie zrozumiałeś z niego nic. Dlaczego tak myślę? Ponieważ skoro nie potrafisz zrozumieć prostego tekstu który jest do ciebie kierowany, to na pewno nie zrozumiesz takiej fabuły, która mimo że niezbyt trudna - to dla ciebie zdecydowanie zbyt skomplikowana.

"taki właśnie jest sucker punch. MAsz wszystko co twój prosty umysł lubi - laseczki, wybuchy, dużo akcji. rozwalanie niemców, roboty, smoki i średniowieczni rycerze."
No cóż, laseczki lubię, reszta podobała mi się średnio poza pierwszą walką, filmy Snydera cenię za coś innego, coś czego twój pusty łeb na pewno nie pojmie. Daruje sobie więc tłumaczenie.
Mógłbym napisać teraz także że jesteś wynaturzonym hipokrytą, bo w innym filmie podobały ci się wybuchy akcja i niebieska 3-metrowa animowana "laseczka".
Dlaczego nim jesteś? Każda osoba która nie ma ptasiego móżdżku taki jak twój zrozumie.

"Zrozum - Avatar jest lepszy, bo nie powiela wszystkiego."
Tak samo jak w pewnym momencie przestały się powielać twoje połączenia między neuronami. Zatrzymałeś się na pewnym poziomie rozwoju i już dalej ani drgniesz - kiedyś fachowym określeniem osoby takiej jak ty był termin "idiota".

"i skończ gadać jak potłuczony, że snyder to snyder tamto.... jego sukses narazie zamknął się na 300, najwyżej również zawiera się w watchemn. Ale ten film to nie żadne dzieło."
Może do twojej pustej łepetyny informacje docierają z takim opóźnieniem, że dopiero zrozumiałeś treść któregoś z moim poprzednich postów. Nie mniej jednak w tym do którego się odniosłeś nie pisałem nic na temat Snydera.

może byś się już zamknął? :)

"Mógłbym napisać teraz także że jesteś wynaturzonym hipokrytą, bo w innym filmie podobały ci się wybuchy akcja i niebieska 3-metrowa animowana "laseczka"."

nie mógłbyś
FOTOREALIZM a nie wybuchy się w avatarze najbardziej liczą (przynajmniej dla mnie)
coś czego SP brak.

Popieram
ale wiesz ograniczenie umysłowe można rozpoznać po 1 sekundzie
Ludzie którzy dają temu filmowi ocenę rewelacyjną chyba ulegli poważnemu zaburzeniu mózgu (o ile takie coś posiadają).Nie ma co się kłócić należy wybaczać :D
Pozdrawiam