czy ktoś tu ma jeszcze szacunek do klasyków? czy już nikogo nie wstrząsa fakt że w tym filmie były użyte jedne z najgorszych coverów jakie w życiu można usłyszeć? wszyscy odpowiedzialni za powstanie takiego coveru the Pixies powinni dostać dożywotni zakaz tworzenia muzyki! czy wy postradaliście zmysły?! czy jest tu jeszcze ktoś kto posiada jakieś świętości?
w kwestii Sweet Dreams zgadzam się w całości. wykonanie Mansona jest najlepsze (według mnie nawet lepsze niż oryginał), ale wersja Emily Browning bardziej pasuje do tej sceny. jeśli zaś tyczy się utworu Where is my mind (nawiasem mówiąc udany cover), to również bardzo ładnie zgrywa się z przedstawianą sceną, choć oryginalna wersja Placebo również dobrze by się sprawdziła. najsłabszym elementem kawałków użytych w filmie jest to, co zrobili z Queenem. reszta jest naprawdę świetna i znakomicie dobrana
Widać jakich "znaffców" mamy. Nawet nie widzą, kto napisał piosenkę "Where is my Mind?" ;).
http://www.youtube.com/watch?v=RCD14IrOcIs
Się tu walka zrobiła o soundtrack. Chociaż nieco śmieszą wypowiedzi koneserów muzyki, którzy przesłuchali w życiu wszystkiego i w związku z tym tylko oni mają pełne prawo do wypowiadania się i oceniania muzyki. Ale cieszy mnie, że mamy tylu geniuszy i znawców muzyki w kraju. Widzę, że się rozwijamy kulturowo.
Co do soundtracku, to moim zdaniem jest na dobrym poziomie. Niezły kawałek Björk, Emily też się przyjemnie słucha. Pozostałe piosenki może nieco mniej udane, ale też nie można powiedzieć, że są wielką porażką. Jedyne co mi się nie podobało to kawałek Queen.
prawdaa jest taka ,że jeżeli ktoś chce się dowalić to znajdzie minusy wszędzie ; ]
oglądajcie sobie " Tylko mnie kochaj " albo inny polski shit , tam macie zajebistych aktorów , super piosenki , boską fabułę; )