Odrealnienie zdarzeń, ubarwiających je efektów jakoś mnie nie drażniło. Być może przyczyną był towarzyszący temu spadek przewidywalności dynamicznego przebiegu zdarzeń.
Tym niemniej liczę, że w piątce twórcy opamiętają się i jednak pozostawią przesadę w gatunku akcja/s-f.
Zdecydowanie podobał mi się sam pomysł na scenariusz. Zabawne, uzupełniające się, perfekcyjnie dobrane do niego charaktery i wiek głównych bohaterów. Willis, Long potrafili grą przekonać mnie do kreowanych postaci. Drugi plan stanowił interesujące urozmaicenie(FBI, Freddie, córka). Integrujące wszystkich dialogi nie zostały pozbawione poczucia humoru(!). Rozmowy w grupie trzech (i więcej) osób często mogłyby definiować znaczenie powiedzenia o wódce i zakąsce.
Całkiem przyjemnie patrzyło mi się też na rozmach pościgu helikoptera za radiowozem, myśliwca za ciężarówką, na ładnie wyglądające sceny walk w nowoczesnych, przemysłowych wnętrzach, czy szybach.