Ktoś z komentujących ten film napisał: 'bajeczka jakich mało". Pozostaje mi się zgodzić i dodać tylko, że to bajeczka ciężkostrawna i przewidywalna, aż do bólu.
To najnudniejszy film jaki w życiu widzialam. Już wolę oglądać modę na sukces. Widziałam go, kiedy puścili w autokarze jak jechałam do Bułgarii. I tak jak nigdy nie zasypiam w dzień podczas jazdy, tak w tedy runęłam jak długa.