PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=96128}

Szklana pułapka 4.0

Live Free or Die Hard
2007
6,9 126 tys. ocen
6,9 10 1 126432
5,8 28 krytyków
Szklana pułapka 4.0
powrót do forum filmu Szklana pułapka 4.0

Wiem, że to film akcji, w którym realizm nigdy nie jest sprawą priorytetową (w odróżnieniu od filmów sensacyjnych), ale jako osoba, która cokolwiek zna się na komputerach, muszę podsumować kwestię "hakierowania" w tym filmie. Pomijam już kwestię samego terminu "hacker". Skoro już się utarło kojarzyć to z włamaniami, niech tak będzie. Otóż w niniejszym filmie:

- gdziekolwiek i ktokolwiek pracuje na komputerze, ma do czynienia z super nowoczesnym systemem z jebutną, niczym w efekciarskich grach, grafiką. Możemy więc podziwiać mnóstwo kolorowych, o futurystycznych kształtach i często przezroczystych okienkach. Nie ważne ile ich znajduje się na ekranie - wszystko chodzi idealnie płynnie, okienka wprost latają po ekranie uruchamiane w ułamkach sekundy. Żadnych lagów, żadnego przycinania.

- paski postępu i koniecznie efektowne animacje do każdej operacji, którą na ekranie wykonuje bohater. Wrzuca wirusa? Jest okienko z napisem "ładowanie wirusa". Wchodzi do tajnego pomieszczenia chronionego hasłem? Oczywiście na ekraniku cudaczna animacja podczas wklepywania cyferek.

- jeśli "wstrzyknięty" zostanie wirus do jakiejś sieci - zadziała w sekundzie (lub maksymalnie dwóch) kładąc ją całą na amen.

- genialni hakerzy piszą na klawiaturze szybciej niż myślą
- guru hakerów, niejaki Mag, ma w piwnicy 5 (!) generatorów, na wypadek odcięcia prądu w całym mieście.
Ponadto śpi w fotelu przy monitorze, których zresztą trzyma w piwnicy jeszcze kilka, plus do tego masę innego sprzętu. Posiada wiedzę jak się swobodnie poruszać po najbardziej strzeżonych sieciach, a mieszka ze swoją mamą. Pewnie dla niepoznaki.

- hakerzy są wstanie włamać się do każdego systemu. Pisząc każdego mam na myśli KAŻDEGO. FBI, satelity, myśliwiec, system sterujący oświetleniem ulicznym, zakład energetyczny itp. Posiadasz kamerkę, którą można obracać programowo? Masz przechlapane: hakerzy mogą nią kręcić zdalnie i cię podglądać.

- główny haker umieścił gdzieś swój "algorytmiczny kod" (nie wiem, może to kwestia tłumaczenia)

No i najlepsze: nasz główny haker, będąc prawdopodobnie po raz pierwszy w życiu w ogromnej elektrowni, w ciągu kilkudziesięciu sekund potrafi włamać się do jej systemu. Przy pomocy swojej gumowej klawiatury, szybkich palców oraz niebywałej bystrości umysłu. Geniusz to mało powiedziane!

3/10 za kosmiczne nagromadzenie absurdów w tym filmie, i nie mam tu na myśli tylko tych "komputerowych".







ocenił(a) film na 6
erernine

Wiadomo, że w ostrych amerykańskich filmach akcji ustawicznie walą takie kichy. Naprawdę próbuje się w naiwny sposób oszukać uczciwych ludzi. Jednak w Pułapce 4 nagromadzenie "bajeru" z hakerami aż mnie przerosło. Maga bym się nie czepiał - ot, genialny geek, który siedzi pół życia w budzie i je frytki, tylko że te generatory to śmierdzą. Rozbroiło mnie, gdy Farrell wyciągnął jakieś pierdółko z torby i znalazł Middleton, miejsce bodajże serwerowni czy postawienia sieci, nie wiem - w każdym razie zmieniło to wszystko tak ot, bo naprowadziło McClane'a na dobry trop, a dotychczas przez pół godziny uciekali przed ostrzeliwującymi ich komandosami w helikopterach, samochodach i podwodnych łodziach. Kaszana. Ale niestety, oglądając takie filmy godzę się na to, tylko że jakoś nie zachowali klimatu Pułapek i starego "Yupikayey". 1, 2 i 3 lepsze.