Osobiście uważam, że niemożliwe jest nawrócenie homofoba na odległość. Z własnego doświadczenia wiem, że takie osoby nie dopuszczają do siebie nawet najbardziej racjonalnych argumentów, w związku z czym uważam, że jedynym sposobem, by zmienić podejście takiej osoby do homoseksualizmu, jest tzw. "coming out" osoby bliskiej. Sam w ten sposób zmieniłem z 5. zagorzałych homofobów(aczkolwiek w wydaniu "lightowym", tzn. zupełnie przeciwni, ale dalecy od stosowania przemocy;-)).
Mam zatem pytanie, a właściwie pytania: czy nawróciliście już jakiegoś homofoba? Jeśli tak, to ilu i jakim sposobem? A może są tu ludzie, którzy byli kiedyś przeciwni, a teraz to tolerują i chcą się podzielić swoją historią? ;-)
nierstety nie....ale co mnie boli...to to że mój brat naprawde jest bardzo nietolerancyjny...poprostu boli mnie serce jak przy mnie wali takie komentarze...na temat homoseksualistów też..i to często...że to są psychole..i jeszcze gorsze...a ja jestem tolerancujna i dlatego mnie to boli..film mnie nie obrzydzał...i mówie film nie dla każdego...bo wiem że mój brat nie mógł by go ogladac..to przykre że jest aż tak źle mnastawiony...i qwiem że sie nie zmieni...;(
ja jestem bardzo tolerancyjna (lubie filmy o homoseksualistach, szczególnie o lesbijkach, są piękne) i jak słysze jakieś wredne komentarze to nie moge sie powstrzymać żeby coś powiedzieć, nie rozumiem tego wrogiego nastawienia... kiedyś nawet sie pokłóciłam z nauczycielem, bo on uważa, że to choroba (niesamowity człowiek, tylko ta jedna rzecz mi u niego nie pasuje...)
nie udało mi sie niestety nikogo nawrócić... ale chciałabym poznać jakiegoś geja, podobno to najlepsi przyjaciele dla kobiet ;)
Sądzę, że filmy o homoseksualistach i lesbijkach nie moga być z zasady "piękne". Temat nie moze warynkować przyjęcia a priori takiego zalozenia. Filmy o gejach i lesbikach moga być tak samo udane lub nędzne, jak wszystkie inne.
Czy wy jesteście kimś na kształt świadków Jehowy, żeby ludzi nawracać. Jak ktoś uważa, że gej to zboczeniec i psychol, to po co wam opinia kogoś takiego, nawet pozytywna później? Przez to "nawracanie" właśnie mnożą się konflikty i skutek jest całkiem odwrotny. Niektórzy mają swoje zdanie i po co im na siłę wtłaczać swoje ideały?
Od wielu lat walczę z homofobami jednak żadnego jeszcze nie udało mi się nawrócic i co raz bardziej tracę do tego siłę, ponieważ spotykam się jedynie z przykrymi atakami w moim kierunku. Czasami kiedy dowiaduję się że ktoś jest homofobem poprostu zamieniam z nim dwa zdania a później przestaję już cokolwiek mówic i więcej z tą osoba nie rozmawiam (a w każdym razie nie na ten temat i z góry ta osoba ma u mnie wielki minus).
Między innymi z tego powodu rozstałm się z moim facetem bo on był zaciętym przeciwnikiem homoseksualizmu a ja zaciętą obrończynią.
Boli mnie nastawienia naszego społeczeństwa to tej kwestii. Ludzi nie razi wojna i inne okrucieństwa a razi ich MIŁOŚC - to przykre.