PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=116327}

Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197519
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

9/10

użytkownik usunięty

Czytalem wiele pozytywnych i wysokich ocen w necie i w pelni sie z nimi zgadzam. O
geniuszu rezyserskim i aktorskim nie wspominajac. Muzyka, scenariusz, tematyka
miestrzostwo. Ktos moglby zapytac to dlaczego dales 9 a nie 10/10?. Wyjasnie ta kwestie
od razu. Dlugo czekalem na obejrzenie tego filmu. I jeszcze przed jego obejrzeniam mialem
wyrobione zdanie na jego temat, i trzeba bylo tylko je potwierdzic podczas ogladania.
spodziewalem sie filmu o milosci, samotnosci, porzadaniu, i innosci. Taki wlasnie byl, ale
draznilo mnie gejostwo, i nachalny homoseksualzm bohaterow. Podejrzewalem ze nie
zeszmaca sie za bardzo, ze bedzie to milosc taka sama jak u heretoseksualistow, a nie
gejow, chcacych sie sobie dorwac do tylkow.

ocenił(a) film na 8

Co to takiego: "nachalny homoseksualizm"? Mieli przed widzami udawać, ze są hetero, wtedy byłoby OK?
A to "zeszmacenie"? Jak facet idzie do burdelu to też sie za każdym razie zeszmaca?

ocenił(a) film na 3
hauser

Tak.

ocenił(a) film na 8
rock79

OK, to ujeżdzajcie na facetach hetero.
Do roboty.

"Mieli przed widzami udawać, ze są hetero, wtedy byłoby OK?"

Na to pytanie też odpowiadasz?

ocenił(a) film na 3
hauser

Erotyki z udziałem faceta i kobiety też mnie nie kręcą, podobnie ze zwierzętami, warzywami czy kosmitami.

ocenił(a) film na 8
rock79

Są takie przypadki medyczne. Przykre, ale życ trzeba.

ocenił(a) film na 3
hauser

Wiedziałem, że jesteś dewiantem :-)

ocenił(a) film na 8
rock79

Warzywa z kosmitami lubię najbardziej.

użytkownik usunięty
hauser

To film o milosci trudenej i dziwnej nawet w tych szasach. Nic nie mam do Homo jesli nie przekraczaja granicy dobrego smaku, Milosc emocjanalna OK, ale odnoszenie sie ze swoim pociagiem, i seksualnoscia poblicznie albo przed kamerami, jest dla mnie ( i dla innych ktorych znam) najwyzej choroba

ocenił(a) film na 8

Wszystko było "przed kamerami", bo to przecież film fabularny.

użytkownik usunięty
hauser

Rozmie cie, ale pokazywanie tego w filmie fabularnym w taki kontrowersyjny sposob bylo zniszczeniem czlowieczenstwa i godnosci postaci, robiac z nich pare pozbawionych zasad facetow, niz zakochanych w sobie ludzi

użytkownik usunięty

Wiesz, to nie jest wina twórców, że kompletnie nic nie zrozumiałeś z tego filmu...

ocenił(a) film na 8

A co dla Ciebie było kontrowersyjne? Pocałunek, scena ukazująca seks bohaterów? Naprawdę, istnieją bardziej ostentacyjne sceny erotyczne niż w ta w „Brokeback...”. Ja nie poczułam nawet przez sekundę, że film ten ZNISZCZYŁ CZŁOWIECZEŃSTWO (mocne słowa, tak nawiasem). Nie zauważyłam również żeby główni bohaterowie nie mieli zasad. Owszem, oszukiwali swoje żony, ale zwróć uwagę, że akcja nie rozgrywa się w XXI- wiecznym centrum Nowego Jorku, gdzie homoseksualiści nie boją wziąć się za rękę i wyjść na ulice.

Darosław, czyli, że geje mogą darzyć się miłością emocjonalną, ale seksu im już nie wolno, bo to niesmaczne, tak? To trochę niedorzeczne. Nie wiem czy wiesz, ale jak się kogoś kocha, to zazwyczaj pojawia się też pragnienie relacji intymnej z ową osobą... I nie ważne czy to para gejów, czy hetero.
Myślę, że to skomplikowane i trudne do pojęcia nie jest. Gorzej z tolerancją, jak widzę.

ocenił(a) film na 3
opakowaniepomleku

Mam zasadnicze pytanie. Skoro ci (że tak pozwolę sobie użyć metafory) panowie byli świadomi swej seksualności to dlaczego zawarli związki małżeńskie? Dlaczego tym samym skrzywdzili własne żony i dzieci? Przecież nikt ich do tego nie zmuszał. Czy to nie jest egoistyczna postawa?

użytkownik usunięty
rock79

w moim otoczeniu przebywam w towarzystwie bi bo tych ludzi co znam są na prawdę super.Przypadkowo jednak poznalem ludzi homo. Jednej nocy ogladalem z nimi gejowskie porno (Calkowicie przypadkowo), sluchalem jakimi slowami podrywali siebie nawzajem, ich zachowanie. Onanizowali sie przed soba a gdy zaczeli do mnie zarywac, i robic ze mnie geja nie wytrzymalem.

Moze macie racje ze z moja tolerancja jest cos nie tak, ale za te przezycia takie we mnie wzbudzily negatywne wrazenie, ze sie nie dziwie. Choc z tymi z tajemnic bym sobie pogadal bo sa najnormalniejsi jak na razie. Nie krytykujcie mnie piszcie co chcecie ale nie oceniajcie mnie jesli mnie nie znacie.

użytkownik usunięty

Nikt się twojej tolerancji nie czepia, ale nie ma sensu, zebyś uważał jakichś gostków robiących sobie porno-party (nawet nie pytam po jakiego grzyba z nimi siedziałeś) za przedstawicieli wszystkich homoseksualistów.

użytkownik usunięty
rock79

W ogóle nie byli świadomi swojej seksualności, jeszcze w naszych czasach wielu homoseksualistów nie przyjmuje do swojej świadomości, że są homo, wypierają to ze swoich myśli, nie przyznają się nawet sami przed sobą, a co dopiero w tamtych czasach, prości kowboje. O ile Jack zdecydował się na małżeństwo "z rozsądku" z sympatyczną Texanką, o tyle Ennis postąpił tak jak zaplanował, ślub z koleżanką z dzieciństwa, a romans w górach uznał za przejściowy epizod. Okazało się jednak po 4 latach, ze bynajmniej nie był to przejściowy epizod.
Zrozum, że to nie byli wielkomiejscy geje z lat 2000+, którzy oswojeni z terminem orientacja homoseksualna, radośnie wyznaliby sobie nawzajem tru lav i poszli przyznac się swoim żonom, które po paru dniach szoku otrząsłyby się szybko i wkrótce zostały druhnami na ślubie swoich ex-mężów - taki scenariusz miałby miejsce w głupiej współczesnej kom-rom, ale nie w poważnym dramacie rozgrywajacym się w prowincjonalnej Ameryce lat 60/80.

użytkownik usunięty
rock79

I proponuję Ci w końcu sprawdzic w słowniku co oznacza termin "metafora", bo używasz go ni w pięc ni w oko.

użytkownik usunięty
rock79

I proponuję Ci w końcu sprawdzic w słowniku co oznacza termin "metafora", bo używasz go ni w pięc ni w oko.

użytkownik usunięty

sorry za dubla, debilny system się zawiesił na chwilę

użytkownik usunięty

Wiem co znaczy metafora, nie czepaj sie, nie pamietam w ktorymm miejscu urzylem tego slowa ale wiem co to znaczy ok

użytkownik usunięty

o mamo, dobra wszystko już wiem :>

wiesz, na dole posta mniejszymi literkami napisane jest komu się odpowiada na post i wiesz w moim poście o metaforze na dole jest napisane:
"w odpowiedzi na post:rozk79"

ocenił(a) film na 3

Rozmawiasz ze sobą? To niepokojące.

ocenił(a) film na 10
rock79

Jesteś trochę jak ci gejowscy aktywiści, którzy zarzucali Brokeback całkowite oderwanie od politycznego ruchu gejowskiego, którego sukces umożliwił powstanie filmu. Też w ogóle nie wczuwasz się w realia. Przypuszczam, że wykluczasz jakikolwiek emocjonalny związek między gejem a jego żoną, uważasz, że nie może łączyć takiej pary bliższa nieokupiona egoizmem relacja. Niesłusznie - spójrz na przykład Leonarda Bernsteina, który porzucił partnera dla umierającej na raka żony.

użytkownik usunięty
Birke_La_Folle

Ha! też sobie teraz przypomniałam trochę takich związków:
Andre Gide, Tomasz Mann, Iwaszkiewicz, Andrzejewski, Cole Porter wszyscy homo i wszyscy mieli udane i dożywotnie małżeństwa oparte na przyjaźni.

użytkownik usunięty

Przyjaźń to takie piekne slowo opisujace wiez pomiedzy ludzmi, a jak piekna jest przyjazn pomiedzy mezczyznami, cos w stylu gwiazdy rocka i jego menadzera w "Love actially" :). Malrzenstwa sa w tedy kiedy wie pary o przeciwnych plciach ida przed oltarz, nie jest mozliwy pomiedzy dwoma gejami z bardzo wielu powodow. Mieszkanie, przyjazn, braterstwo, nawet milosc ale nie malrzenstwo. Podstawa malrzenstwa sa ich wlasne dzieci przeciez.

Sorry Vesper_Lynd jestes spoko, nie przeczytalem dokladnie, dziekuje za wytlumaczenie mojego glupiego bledu ;) Pozdrawaim cie

ocenił(a) film na 3

Może prowadzisz rozwiązły tryb życia (typowe dla gejów bo inaczej byś się nawet nie ważył o tym wspomnieć). Małżeństwo to zaufanie, to wierność, to uczciwość. Znasz te pojęcia? A ty mi tu wyjeżdżasz z drętwym tekstem o przyjaźni. Będziesz forsował trójkąciki byle tylko uwiarygadniać swoją koślawą tezę.

użytkownik usunięty
rock79

Nie wiem jakim trzeba byc opóźnionym w rozwoju, zeby userkę z żeńskim nickiem, żeńskim awatarem i piszącą wiele postów na tym forum cały czas w rodzaju żeńskim uparcie i tępo uważac za faceta. Już Ci mówiłam ośla łąko, na tym forum popierają gejów takż kobiety i faceci heteroseksualni, ogarnij się paranoiku :D

ocenił(a) film na 3

To, że kobiety popierają gejów wcale mnie nie dziwi. Poza anatomicznymi szczegółami nie ma różnic między tymi tworami natury.
PS: Lesbijka to też homoseksualista, barania głowo.

użytkownik usunięty
rock79

Pocieszna jesteś :)

ocenił(a) film na 3

A ty tragiczny/-a.

użytkownik usunięty
rock79

Aha, już zostałam transeksualistą? :>

Jesteś małym oszołomkiem z urojeniami uważającym homoseksualistów za zboczone pseudokobiety, serio myślałam, że era takich ignorantów dawno minęła. Wolę już wrócic do rozmowy z oszołomami oskarżającymi Ruskich o spisek :D

ocenił(a) film na 3

Agresja agresja agresja. Fascynują mnie twoje projekcje astralne. Możesz kierować wyzwiska pod moim adresem, proszę bardzo. Kolejny dowód, że taka postawa jest właściwa dla mniejszości seksualnych. Tylko później nie przypisuj mi właściwych sobie zachowań. :-)

użytkownik usunięty
rock79

Ha ha, dobre, dobre.
Vesper, nie wiedziałam, że jesteś gejem...

ocenił(a) film na 3

W myśl teorii Vesper_Lynd wielu gejów nie wie, że są gejami :-)

użytkownik usunięty
rock79

Nie, w myśl teorii Vesper wielu gejów nie przyjmuje do wiadomości tego, że są gejami.
Nie przekręcaj...
To jest takie dziwne, że można nie być pewnym swojej orientacji?
Że można wypierać coś takiego?

To właściwie nie jest "jej teoria" tylko fakt...

ocenił(a) film na 3

Wymysł

użytkownik usunięty
rock79

A mógłbyś napisać więcej niż jeden wyraz?
Ignorancją żeś troszku strzelił jedynie...

użytkownik usunięty
rock79

Twój brak argumentów jest przerażający, po co tu w ogóle siedzisz i się ośmieszasz?

ocenił(a) film na 3

Bawisz mnie :-) Rozumiem, że rozsądne argumenty to wyłącznie te, które propagują zachowania homoseksualne. Oj betonie betonie...

użytkownik usunięty
rock79

Ale ty nie podajesz ŻADNYCH argumentów, w tym problem, jak ktoś próbuje z tobą dyskutować zbywasz ich JEDNYM słówkiem lub krzykami i lamentami o dewiantach.
Zresztą to nie byłby nawet problem gdybyś chociaż rozumiał posty do ciebie pisane, jednak ty podobnie jak inna userka Jehanne niesamowicie frustrujesz swoją głupotą :)

ocenił(a) film na 3

Tak tak... Kto się z tobą nie zgadza, jest głupi :-) Weź lekarstwa i połóż się spać, gapciu.

użytkownik usunięty
rock79

Z ciebie jest taka tępa cipeczka, że jest to aż bolesne :)

Z czym mam się nie zgadzać, skoro nie podajesz żadnych argumentów?

ocenił(a) film na 3

Ile razy mam je powtarzać żeby do ciebie cokolwiek dotarło, niedojdo? Problem nie polega na argumentacji, tylko na twoim bezkompromisowym traktowaniu tematu. Reagujesz jak pies Pawłowa. O ile nie trawię gejowskiego środowiska to teraz jest mi go żal, że ma tak nędznego adwokata w twojej osobie :-)

ocenił(a) film na 10
Birke_La_Folle

Hm, ale po co nagle o tych żonach? Będziemy teraz udowadniać, że Jack i Ennis kochali swoje żony i byli w stanie zrobić dla nich wszystko?... Hm, chyba nie. Jasne, że byli do nich przywiązani i nie chcieli ich krzywdzić, ale w moim odczuciu bardziej kierowała nimi wygoda. Mieli ja dla "kamuflażu", chcieli udawać "normalnych". Gdyby, jak to ktoś napisał, żyli w centrum Nowego Jorku w XXI w, według mnie nawet by się nie oglądali, tylko swoje żony zostawili.
Nie chcę jednak generalizować, takie przypadki jak u Bernsteina pewnie się zdarzają. Niektórzy w trudnych sytuacjach wybierają przyjaciół, a nie kochanków, pewnie z żoną łączyła go głębsza relacja.
Tak, uważam, że Ennis i Jack byli egoistyczni, ale czy wszyscy zakochani nie są? Rock 79 - czy oni byli "gorzej" egoistyczni", bo byli gejami?
Nie wiedziałam o tych protestujących gejowskich aktywistach. Co za głupota. Nic mnie tak nie irytuje, jak rozdźwięki i kłótnie w środowisku LGBT. Kto jak kto, ale oni powinni się trzymać razem, pomagać sobie nawzajem i nie powinno być mowy o jakimś "odstępstwie od ruchu". Czyż nie walczą oni o prawo do queerowania? Więc po co te zasady ruchu gejowskiego, obowiązująca ideologia? Niedługo ktoś postanowi stworzyć konserwatywne ugrupowanie homoseksualistów, chociaż pewnie już coś takiego istnieje. Jak się o tym dowiem, to zwątpię -.-

użytkownik usunięty
Iseult

Chodziło nam raczej o to, że oni nie krzywidzili tych żon jak histeryzuje rock79. Mieli dobre z nimi relacje, lubili te żony, kochali swoje dzieci, nie ma sensu tragizowac. Jack ożenił się głównie z powodów finansowych, Ennis, bo tak sobie założył od początku, taki miał plan na życie, ale ich małzeństwa paradoksalnie wyglądały pewnie tak jak większośc heteroseksualnych małżeństw ranczerów. Ennisowi nie układało się głównie z powodu tego, że nie potrafił sobie znalezc miejsca w swiecie, nie chciał się przeprowadzic do miasta i osiedlic, nie żył też tak jak chciał i w sumie problemy się nawarstwiały, do tego finansowe.

ocenił(a) film na 3

No tak tak..oczywiście. W Latach 60-tych geje byli piętnowani - jak twierdziłeś, nieporównywalnie bardziej niż obecnie. Ale już na linii żona-mąż gej relacje były niesamowicie postępowe? Zastanawiam się co jeszcze wymyślisz :-) Nie krzywdzili żon. Haha! Może jeszcze będziesz twierdził, że były im wdzięczne? Najlepiej negatywne konsekwencje egoistycznych zachowań gejów zbagatelizować, zamieść pod dywan i o nich zapomnieć. Nie wolno o nich wspominać bo od razu otrzymuje się łatkę homofoba.

ocenił(a) film na 8
rock79

Pożenili się bo chcieli mieć namiastkę normalności. W ramach dominującej orientacji hetero, w której dla nich miejsca nie było. Nie mieli odwagi? Tak. Skrzywdzili kobiety, z którymi się związali? Ale oprócz ich win indywidualnych, kluczem zasadniczym jest opresyjna kultura.
Ty jesteś jej zwolennikiem i jeszcze się pytasz, dlaczego skrywali swe uczucia i udawali heteryków?

ocenił(a) film na 3
hauser

Dewiacje homoseksualne należą do mniejszości. Skoro więc orientacja heteroseksualna zawsze będzie dominować, to każdą krzywdę wyrządzoną przez gejów z powodu ich seksualności będzie trzeba tolerować? Wygląda na to, że tak. W przeciwnym razie uderzycie z hasłem "homofobia".

ocenił(a) film na 8
rock79

Jeśli musieli się ukrywać, jeśli nie mieli szansy na normalne życie w ramach dominującej kultury hetero - jaki mieli wybór?
Seksturtystyka do Meksyku, pokątne spotkania na BM i oficjalna wersja dla świata: jesteśmy normalnymi heterykami z żonami i dziećmi. Mimikra.

ocenił(a) film na 3
hauser

Po jakże nonsensowne treści potraficie sięgnąć, żeby tylko wytłumaczyć egoizm, z którym na innych płaszczyznach walczycie z całą bezwzględnością. Przepraszam bardzo ale o jakiej namiastce normalności jest tu mowa? Małżeństwo jest kwintesencją normalności? Znam wielu bardzo porządnych singli. Zapytam raz jeszcze: kto KAZAŁ im się żenić? Presja otoczenia? Nie zauważyłem, żeby pod przymusem zawierali związki małżeńskie. Kto im zabronił wyjechać?