Czytalem wiele pozytywnych i wysokich ocen w necie i w pelni sie z nimi zgadzam. O
geniuszu rezyserskim i aktorskim nie wspominajac. Muzyka, scenariusz, tematyka
miestrzostwo. Ktos moglby zapytac to dlaczego dales 9 a nie 10/10?. Wyjasnie ta kwestie
od razu. Dlugo czekalem na obejrzenie tego filmu. I jeszcze przed jego obejrzeniam mialem
wyrobione zdanie na jego temat, i trzeba bylo tylko je potwierdzic podczas ogladania.
spodziewalem sie filmu o milosci, samotnosci, porzadaniu, i innosci. Taki wlasnie byl, ale
draznilo mnie gejostwo, i nachalny homoseksualzm bohaterow. Podejrzewalem ze nie
zeszmaca sie za bardzo, ze bedzie to milosc taka sama jak u heretoseksualistow, a nie
gejow, chcacych sie sobie dorwac do tylkow.
Wiesz, ja oceniam Twoje postrzeganie na podstawie Twoich WŁASNYCH wypowiedzi. To, że napisałAM, iż dla Ciebie wszystko ma barwę albo czarną albo białą nie miało na celu obrażenia Twej osoby. Może po prostu mało w życiu przeżyłeś? Tego już nie wiem.
A Ty nie możesz stwierdzić czy jestem MĘSKA, a tym bardziej czy jestem męska jak Vasper_Lynd, gdyż nie znasz poziomu testosteronu w moim organizmie.
Jestem kobietą, miło mi.
Tylko weź pod uwagę moja droga, że w środowiskach artystycznych faktycznie to były mniej lub bardziej postępowe relacje, natomiast na prowincji wśród prostych ranczerów inaczej to wygladało. Nie zakładaj naiwnie, że wszystkie małżeństwa heteroseksualne były sobie wierne, romansiki z sąsiadkami nierzadko się zdarzały. Spróbuj byc choc trochę obiektywna.
To jest postęp? To jest degrengolada elementarnych wartości. Tłumaczenie jednej zdrady inną jest żenujące.
Postęp? Raczej powrót do tradycji. Popatrz sobie na normy seksualne starożytnej Grecji. A Ty? Nie jesteś aby... konserwatystą?
Co jest kompromitującego w przywołaniu wspanałej kultury starożytnej Grecji.? Przecież lubisz tradycję?
Przywołaj mu kulturę starożytnej Sparty, która popierała homoseksualizm. Dzieciaki wiedzą co to Sparta, bo parę filmowych komiksów o tym było :D Na znajomość przez niego kultury starożytnego Rzymu jednak bym nie liczyła.
Po pierwsze Sparta to też grecka polis, tępa strzało.
Rozumiem waszą fascynację kulturą antyczną, zwłaszcza musi was rajcować składanie bogom krwawych ofiar, handel niewolnikami, uśmiercanie niepełnosprawnych noworodków. Co do owej powszechnej i nieograniczonej akceptacji dla zachowań homoseksualnych, to jednak polecam lekturę wykraczającą poza ramy pierwszych trzech zdań z Wikipedii. Wasza głupota jest wprost obezwładniająca :-)
Jeszcze jednen fakt historyczny:
"Święty Zastęp – elitarna jednostka armii tebańskiej. Według przekazów Plutarcha Zastęp składał się z 300 doborowych hoplitów, mężczyzn i młodzieńców, których łączyły związki homoseksualne. Święty Zastęp był jedynym w całych Tebach oddziałem zawodowych żołnierzy."
to tak apropos twojego ględzenia, że homoseksualiści to pseudokobiety
Po pierwsze, wg ustaleń historyków większość owych żołnierzy posiadało żony i dzieci (nie pisali o tym w wikipedii?:-)
Po drugie zawsze w Grecji związki homoseksualne traktowano jako upośledzone, z racji tego, że podstawowym celem była prokreacja. Tolerowano je w kręgach arystokracji ale i to uległo z biegiem czasu zmianie.
Po trzecie: dlaczego z wyjątku czynicie regułę. Przecież sami na siebie kręcicie bata :-)
Grecy mieli żony - bo chcieli mieć dzieci. Nie zmienia to faktu, że to miłość homoerotyczna była stawiana na piedestale (literatura, sztuka). Sam nie wiem, w Wikipedii piszą o tym, czy nie bardzo? Lepiej sprawdź
Na piedestale? :-)
No to proszę o podanie źródła takiej informacji. Chyba nie masz na myśli "Uczty" Platona - zagorzałego wroga seksualności.
Kultura grecka była homoerotyczna. Wystarczy poczytać:
http://www.petlaczasu.pl/homoseksualizm-grecki/b00005968
Niestety książka jest mocno tendencyjna. Autor opiera się na wygodnych dla poparcia swej tezy szczątkach informacji, jak choćby na wspomnianym wyżej przeze mnie Platonie (można było się tego spodziewać). Mimo to w żadnym punkcie nie doszedł do takich wniosków jak ty. Kultura grecka żadną miarą nie gloryfikowała zachowań homoseksualnych. Czyżbyś znów popisał się nadinterpretacją? :-)
Tak, żenili się, bo chcieli mieć potomków, dziedziców swojego nazwiska.
Chciałam Ci tylko uświadomić, że w kulturach i społeczeństwach niemonoteistycznych homoseksualizm był traktowany jako coś normalnego. Dopiero religie monoteistyczne (najpierw judaizm, potem chrześcijaństwo i islam) uznały, że homoseksualizm to zboczenie. Nie ma jednak żadnych naukowych podstaw, aby kontynuować ten absurd.
I skończ się do mnie zwracać w liczbie mnogiej, nie jestem ani królową, ani Towarzyszem, ani nie występuję w trzech osobach.
Masz deja vu? :DDD
cwiczenia na cierpliwośc z Jehanne niewątpliwie pomogły, ale na tym ugorze nic raczej nie wyrośnie :D
Chyba jednak "konie". Przecież Vesper jest facetem. Do tego tak męskim jak ja ;)
Na forum "Niezniszczalnych" też byłam wg tamtejszych userów facetem, przez trzy tygodnie, moje nawoływania o właściwe rozpoznanie mojej płci nic nie pomogły, chciaż tam się tłumaczyli tym, ze dziewczyny nie ogladają rzekomo filmów akcji, powinnam przecież siedziec na forum Zmierzchu i wysyłac całuski Edwardowi Pattisonkowi ;)
Co za bełkot.
Żydem jest ten, kto swoim zachowaniem i prezentowanym światopoglądem daje temu świadectwo.
Na rzeczy jest tylko tyle, że fora filmwebu pełne są zakompleksionych fiutków, których przeraża to, że kobieta wyraża swoje opinie w sposób arbitralny, więc przypisują jej cechy "męskie".
Spośród tych kobiet jesteś największym fiutkiem. Twoje wypowiedzi nie mają nic z arbitralności.
http://www.youtube.com/watch?v=ff-XVdiepTo
Jakże właściwa dla was postawa :-)
Trzeba zachować zdrowy rozsądek i umieć odróżnić merytoryczny post przeciętnego użytkownika tego forum od twojego bełkotu.
Cóż za wspaniały przykład gimnazjalnej erudycji. W sytuacji braku argumentów, zaczynają się wyzwiska. Ale czego spodziewać się po mniejszościach. One zawsze reagują gniewem. Tupnij jeszcze nóżką :-)
Boś pipka i tępak. Zachowujesz się jakbyś serio nie dostrzegał różnicy między bohaterami Brokeback a współczesnymi aktywistami. Żenujący jesteś z tym imputowaniem Vesper homoseksualizmu. Film jak na tacy pokazuje jak wówczas obchodzono się z gejami (vide wspomnienia Ennisa z dzieciństwa). Istniało powszechne społeczne przyzwolenie na brutalne prześladowanie takich osób, nie tyle nawet ostracyzm co lincze. Myślisz, że Ennis i Jack mogli spokojnie "wyjść z szafy"?
Abstrahu-jąc od filmu - czytałam kiedyś w NYT artykuł o małżeństwach między gejem a kobietą. Wielu gejów szczerze kocha swoje żony. Często nie ma tu chęci świadomego krzywdzenia partnerki - facet zakoch-uje się w kobiecie, jest na miłosnym haju, który po latach mija i górę biorą skłonności homoseksualne. To tyle o współczesnych parach tego typu. PS: durnowata ta nowa cenzura.