to bardzo ciekawe, to co napisałeś. trudno mi być specjalistą na ten temat, ponieważ nie jestem ani mężczyzną ani gejem ^^ ale po tym filmie miałam takie wrażenie, że tak naprawdę to tylko Jack był homoseksualistą, a Ennis został tak jakby uwiedziony przez okazaną mu czułość, troskę, uczucie. Seks i zmysłowość również jest inna, gdy łączona jest z uczuciem, nie z 'obowiązkiem' założenia rodziny i życia jak uczciwy kowboj :D
Pozdrawiam!

No wiecie mnie to żadna kobieta nie zdołałaby uwieść :P
Ennis wpisał się w schmat, na siłę usiłował być "normalny" tłumiąc swoje prawdziwe JA - wtedy nie było klubów, grup LGBT, internetu - dlatego dopiero jak poznał Jacka, stał się naprawdę sobą :) Scena z koszulą jest niezapomniana!

Jak oni nie są pedałami to ja jestem świętym Mikołajem

Święty Mikołaju, święty Mikołaju, przynieś mi w tym roku pod choinkę ładnie zapakowanego i obwiązanego czerwoną wstążeczką Jake'a Gyllenhaala!!

sw. Mikolajem na pewno nie jestes. Napisalbym kim jestes, ale nie bede znizal sie do Twojego poziomu :)

Riddick mysle ze to nie jest obrona pedalow tylko to jest poprostu TOLERANCJA!!!!! moze powinienes poszukac w slowniku tego hasla bo mysle ze by ci sie to przydalo !!

zgadzam sie absolutnie. jack w pewien sposob "przerobil" Ennisa, a ten przetrawial to przez 20 lat, zanim sie z tym faktem uporal i pogodzil. I jezeli bycie gejem ma oznaczac specyficzny sposob bycia jak paradowanie na paradach z piorami i ostentacyjna seksualnosc - to oni tacy nie byli. A jezeli definicja geja sprowadza sie do tylko " mezczyzna kochajacy innego mezczyzne takze fizycznie", no to chyba raczej byli. Tylko, ze Ennis chyba nie lecial na facetow, a raczej tylko na tego jedynego, Jacka, wiec moze to byl wyjatek od reguly???

Definicja geja? A coż to takiego? Jak można definiować coś takiego? Definiuj lepiej siebie, jeśli potrafisz. Człowiek kocha człowieka, mężczynza mężczyznę, co tu definiować?

wszystko da sie zdefiniowac, glupote i agresywnosc takze.
definicja postaci Elizabeth Bennet np. zawiera humor i kulture i poszanowanie nawet pana Colinsa, wiec moze wybralas sobie nieopowiednia ksywe?? Oczywiscie, ze jest co definiowac, inaczej by temat tej dyskusji nie brzmial" a ja sadze, ze oni nie sa gejami." skoro nie interesujac cie jakiekowiek teoretyczne dyskuje, to po poprostu nie zabieraj glosu. Mnie akurat ciekawi, co inni maja do powiedzenia.

Wybrałam taką "ksywę" nie dlatego, że utożsamiam się z tą postacią, tylko po prostu ją uwielbiam. ALe nic Ci do tego. Dla mnie definiowanie uczuć jest bez sensu.

A ja bede polemizowal :) Napisales ze "prowadzą normalne życie, sypiają z kobietami". Wydaje mi sie ze taki byl wymog czasow w ktorych zyli. Cos w stylu 'jesli nie masz zony i nie splodzisz dziecka, to cos z Toba nie tak'. Ja skalniam sie jednak ku twierdzeniu, ze byli gejami z tym ze srodowisko wymusilo na nich takie a nie inne zycie.
Pozdrawiam.

Hubert, ja też będę polemizował. To że sypiają z kobietami to jedno, w scenie kiedy Jack poznał swoją przyszłą żonę na rodeo, widać było wyraźnie, że działa ona na niego jak na każdego faceta, potem w knajpie też. To że starali się żyć "w zgodzie z normą społeczną" nie sprawiało im specjalnych trudności. Nawet wtedy, gdy Jack pojechał do Meksyku, myślę że nie szukał przygodnego seksu z facetem ale tęsknił za Ennisem i próbował odnaleźć go w innych ludziach. Kluczem jest uczucie jak wspomniałem. Tu mam słówko do Riddicka. Ja nie jestem gejem, mam wspaniałą kobietę, bez której nie wyobrażam sobie życia, ale to nie znaczy, że każdemu gejowi spluwam pod nogi na ulicy. To dzięki takim ludziom jak Ty, Polska jest postrzegana jako kraj homofobów, oszołomów, ciemnogrodu i nacjonalistów. Więcej tolerancji chłopie. Twoje poglądy wcale nie są dobrze postrzegane we współczesnym świecie i lepiej się z nimi nie obnoś publicznie. Pozdrawiam myślących i tolerancyjnych ludzi. Ciebie też, Riddick.

Św. mikołaju a ja chcę Riddicka pod choinkę!! Taki forumowy troll!! Jak mi się znudzi to oddam go na przyszły rok, do pakowania prezentów w Laponii - obok elfów!!!

Hmm, to chyba jednak kwestia roznego spojrzenia na swiat i innej interpretacji filmu :)

Pozdrawiam.

Dzięki za ten komentarz. Pozostaje mi jedynie podpisać się pod nim. Wreszcie ktoś, komu chciało się wyjść poza schemat homo-hetero. Pozdrawiam!
PS Dzięki również za to, że nie ma w Twojej wypowiedzi tego okropnego jazgotu, którego pełne są pozostałe komentarze.

ale przecież tam była prawdziwa miłość a nie tylko seks, nie widzieliście jak oni na siebie patrzyli?? takim rozkochanym wzrokiem (sama bym chciała takie spojrzenie otrzymać od Jake'a:]). dla mnie to był absolutnie piękny film.

czytałam wywiad z Angiem Lee w którym on twierdzi, że Ennis był gejem w tym sensie, że w głębi duszy wiedział co go tak naprawdę kręci...ale wiecie jaki jest Ang ;)...