Świetnie pokazana historia a zwłaszcza fascynujące pożądanie pomiędzy bohaterami.Dreszcze mnie przechodzą do tej pory.Wspaniałe zdięcia,muzyka no i aktorzy 11/10
Dziś obejżałem ten film. Od jakiegoś czasu obserwowałem to forum i wyczytałem, że wiele osób na tym filmie płakało. Ja nie płakałem.
Po prostu to mnie nie rozczuliło. Poczułem za to ogromny smutek i złość. Że tak piękna historia, tak tragicznie się kończy. Zwłaszcza scena napaści na Jacka. Ten film to chyba najlepszy melodramat jaki udało mi się obejżeć i domyślam się, że długo o nim nie zapomnę, i będę oglądał wielokrotnie.
Może moje słowa zabrzmią niezbyt miło, ale osobiście bardziej polubiłem postać Jacka i wydaje mi się, że on bardziej wiedział czego chce. Myślę, że to Ennis powinien... zresztą nie ważne.
Ennis? Ale przecież zauważ, że on zrobił to, do czego Jack go w jednoznaczny sposób namówił.
p.s. A ty co? Nie masz własnego namiotu, biedaczyno, czy chciałbyś się też tak jak Ennis zabrać do Jacka, hmm? :p
"Ennis? Ale przecież zauważ, że on zrobił to, do czego Jack go w jednoznaczny sposób namówił."
- gdyby Ennis nie chciał, nie zrobiłby tego, sprzeciwiłby się Jack'owi. A tak, po prostu mu uległ. Zauważ scenę, kiedy po czterech latach Jack przyjeżdża do Ennisa. To Ennis nie tylko go obejmuje ale i całuje [woah, i to z jakim pożądaniem ;p]. Albo kiedy żegnają się wyjeżdżając z gór. Jack odjeżdża samochodem, Ennis udaje, że Jack wcale nie jest dla niego tak ważny. Kiedy Jack znika z pola widzenia, Ennis dostaje "ataku płaczu".
"p.s. A ty co? Nie masz własnego namiotu, biedaczyno, czy chciałbyś się też tak jak Ennis zabrać do Jacka, hmm? :p"
- po prostu napisałem, że bardziej polubiłem Jack'a. Postać sympatyczniejsza od mrukliwego Ennisa. ;P
Sylwester, ale komentarz nie ma własnego życia i musi życ życiem innych i sie tym emocjonować, tak dla zachowania równowagi...
Sylwester, ale nie wierz temu Yossarian`owi bo on jest paskudnym uwodzicielem i dlatego tak pisze, żeby cię podpuścić. Tutaj, na tym forum jest wielu takich. Mówię poważnie...
Bo ja się rzeczywiście przejmuje takimi jak Ty czy on. Po prostu odpowiadam na komentarze w temacie przez siebie założonym. :P
"[...] Po prostu odpowiadam na komentarze w temacie przez siebie założonym. :P [...]"
-To w porządku. I tak trzymaj! :)