Z reguły nie komentuję tak znanych i szeroko komentowanych tytułów, ale tutaj muszę wtrącić swoje trzy lierki! Film Anga Lee dogłębnie mnie poruszył. Warto go obejrzeć choćby tylko po to, aby się przyjrzeć widokom tytułowej góry. A miłość tych cowboyów była dużo bardziej trwała i subtelna niż większość heterosexualnych związków. Pięknie zagrane, wspaniałe dzieło. Świetni młodzi aktorzy. Rewelacja. Oglądałam już kilka razy, ale to nie koniec. Jeden z najlepszych filmów ostatnich lat!!!