PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=116327}

Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197519
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

no to był hardcore. Ledger dyszał tam jak byk. ; o

Sztuczny_rarytas

yyy lol... Podnieciło cie to?

ocenił(a) film na 9
Golden415

z założenia sceny erotyczne mają podniecać. ;d w takim lub innym sensie.

użytkownik usunięty
Sztuczny_rarytas

To prawda. Człowiek generalnie podnieca się na widok podnieconych ludzi:P A co do sceny - bardzo dobra (aczkolwiek to Jake chyba bardziej dyszał niż Heath:))

użytkownik usunięty

Pewnie ciasno mu było... ;P

ocenił(a) film na 9

właściwie on nawet nie dyszał (Heath) tylko wydawał z siebie takie odgłosy jak byk :d masz rację scena dobra tylko tak jakoś dziwnie się człowiek czuje jak słyszy takie odgłosy : ]

ocenił(a) film na 10
Sztuczny_rarytas

Może i się dziwnie czuje, ale nie musi na ten temat rozprawiać.

Jestescie, jakby wam to powiedzieć, trochę obrzydliwi :)

ocenił(a) film na 10
Dzadzmara

Niby dlaczego nie?

użytkownik usunięty
Klee

No bo niektórych może od samego czytania o takich rzeczach w tyłku załaskotać... lepiej nie budzić demonów. ;)

ocenił(a) film na 10

Jego problem, niech nie czyta. Są ludzie, u których dowolne niemal bodźce, wywołują reakcje seksualne.

ocenił(a) film na 10
Klee

Jej, kochany :)
Bo dla niektórych takie zachowanie może być gorszącym, i już.
I masz rację, już więcej nie czytam.

ocenił(a) film na 10
Sztuczny_rarytas

Ale to chyba w produkcjach porno.

użytkownik usunięty
Klee

Sceny erotyczne w filmach nie-erotycznych bywają niekiedy bardzo podniecające:)

ocenił(a) film na 10

Pewnie, że bywają, ale to skutek uboczny, bo nie po to są. A przynajmniej nie jestem w stanie wymyślić kontrprzykładu.

użytkownik usunięty
Klee

Na przykład sceny gwałtu nie powinny nas ekscytować.

ocenił(a) film na 10

Powinny, nie powinny, większości ludzi nie podniecają, bo przemoc wyłącza u nich pociąg seksualny. Miałem na myśli takie filmy jak "9 songs" czy "Intymność", które składają się niemal ze scen erotycznych, i nie są to sceny przemocowe, a nie o podniecanie widza w nich chodzi, choć może niejeden się podniecił.

użytkownik usunięty
Klee

Przynajmniej powinna.

Jeśli chodzi o te dwa filmy, które wymieniłeś, to nie znam ich. Generalnie wiem, że takie sceny w filmie pełnią zazwyczaj funkcje dopełniającą fabułę. Ale jeżeli komuś wzrośnie ciśnienie, podskoczy puls i zrobi mu się cieplej, to chyba jeszcze nic złego? Gorzej, jeżeli ktoś ogląda filmy tylko dla takich scen;)

ocenił(a) film na 10

Jednak reakcji fizjologicznych kategoriami powinności bym nie mierzył. ;-)

użytkownik usunięty
Klee

Ale tego typu odruchy fizjologiczne mają miejsce i bardzo trudno nad nimi zapanować. W końcu człowiek to człowiek, a nie maszyna:)

ocenił(a) film na 9

no dokładnie nat0 :) nie odpowiadamy za nasze uczucia tylko za to co z nimi zrobimy.

ocenił(a) film na 10

O tym właśnie mówię, powinności nie mają tu nic do rzeczy.

Inna rzecz, że scena erotyczna określonego typu, w określonym kontekście, w jednym tę reakcję wywoła, a w innym nie. Nasze odruchy zależą jednak od naszego stopnia dojrzałości

użytkownik usunięty
Klee

To prawda. To kwestia dojrzałości (szczególnie tej emocjonalnej).

Po prostu sceny erotyczne wywołują podniecenie...
Trudno się przyznać..szczególnie te nietypowe

ocenił(a) film na 10
poxx

Jeśli sceny erotyczne w "Sado..." wywołują u kogoś podniecenie (a na pewno są tacy), to zalecam jak najszybszą konsultację u seksuologa.

użytkownik usunięty
Klee

Myślę, że sam fetysz "sado-maso" dla seksuologa może nie być czymś szczególnie złym lub czymś, co powinno być definitywnie zakazane, o ile oczywiście mówimy o seksie za obupólną zgodą. Aczkolwiek, wizyta u seksuologa w takim wypadku nie zaszkodzi;)

ocenił(a) film na 10

Seksuologia generalnie nie zajmuje się moralnością. Satysfakcjonującym i pozbawionym zaburzeń życiem seksualnym.

Nie miałem na myśli zachowań sadomasochistycznych oczywiście, tylko film Pasoliniego "Salo, czyli 120 dni Sodomy". Przepraszam za literówkę.

ocenił(a) film na 9
Klee

sorry nie oglądałam. a jakież to straszne sceny tam są?

ocenił(a) film na 10
Sztuczny_rarytas

Słowo tego nie wypowie, co film pokaże.

Wyobraź sobie najdziwniejsze, najohydniejsze i najbardziej okrutne sposoby zaspokojenia seksualnego. Takie.

ocenił(a) film na 9
Klee

no to już przekracza WSZELKIE granice.......

Sztuczny_rarytas

Niestety ten film bardzo ciężko znaleźć...

ocenił(a) film na 9
ocenił(a) film na 10
Sztuczny_rarytas

ojejejej-ale wy tematy poruszacie:) Mam te cale "Salo..." jezeli ktos chce zobaczyc niech sie odezwie:),film jest mocny rzeczywiscie ale i rezyser byl taki jaki byl i niestety marnie skonczyl chcac w latach 70 za bardzo prowokowac,szokowac i probowac rozgrywac rewolucje obyczajowa tak w kinie jak i w zyciu prywatnym, w czasach w ktorych z cala pewnoscia nie mozna bylo przejsc obok tego obojetnie..Jednak film nie jest jakims chorym,pustym obrazem,a kontrowersyjnym ustosunkowaniem sie rezysera do faszystowskich Włoch,prawicowego konserwatyzmu i radykalizmu i w takim kontekscie nalezy go rozpatrywac.Moze nie pod Brokeback powinienem o tym pisac ale tak poczytalem i mnie tknelo.