Według mnie jest to świetnie zrealizowany horror paradokumentalny. Robi wrażenie, fakt momentami troszkę przynudza, ale sceny opętania mnie wgniotły w fotel.
Horrorem bym tego nie nazwał. Raczej filmem trzymającym w napięciu z lepszym lub gorszym skutkiem.
zanim powiedziane jest o religii, zanim są "czerwone" fotki, a później ksiądz, na myśl mi przyszło, że to nie tyle jest "złem" - raczej to jakiś alien, obcy... hehe - jak zwał tak zwał - inaczej zbudowany organizm, kto w końcu powiedział, że jedno z drugim nie jest czasem tożsame?
zapomniałam dopisać - i ten żołnierz czarny jak się wypowiada o tym, że zapraszamy to do siebie nawet oglądając ten film- troszkę mnie "ściarkowało", chociaż jestem weteranką horrorów:) - dobry film:)
Haha, przez myśl mi nawet przeszło, by na tym etapie zakończyć seans, ale ciekawość wygrała :)