Powiem ze pamietam iz jako osobe dorosla wystraszyly mnie 3 moze 4 filmy tj Walentynki TMPM z 2003(chyba), Egzorcyzmy Emily oraz o ile pamietam takze TMPM poczatek tez mnie wystraszyla :)
W 'Egzorcyzmach Emily Rose' był chyba tylko jeden dość straszny moment. Jeśli chodzi o 'TMPM' to spodziewałem się czegoś lepszego, za mało krwi i słabe napięcie. Obejrzyj np. 'Blady strach' jeśli jeszcze nie oglądałeś.
Widzialem blady strach kilka miesiecy temu film byl swietny az do zakonczenia ktore to przekreslilo cala wartosc tego dziela bo rezyser przekombinowal poniewaz gdyby nie kombinowal z jakims glupim watkiem rozdwojenia osobowosci film bylby niemal idealny jednak owa "oryginalnosc" wszystko zepsula i przez to zamiast 10/10 dalbym moze 8/10 jednak daje 5/10 poniewaz owa "oryginalność" okazala sie bublem bo jesli lesbijka byla morderca to nie mogla byc jednoczesnie sobą a tyle scen bylo pokazanych jak ewidentnie w tej samej chwili sa dwie osoby nawet po,ijajac walke ktora to dopiero przeciez ewidentnie uniemozliwia rozdwojenie osobowosci eh:/