PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38601}

Teksańska masakra piłą mechaniczną

The Texas Chainsaw Massacre
2003
6,0 69 tys. ocen
6,0 10 1 69100
5,6 19 krytyków
Teksańska masakra piłą mechaniczną
powrót do forum filmu Teksańska masakra piłą mechaniczną

Zaczęło się od śmiechu. Śmiechu z kiepskich dialogów, samego początku mało fascynującego... wiadomo też że poprawna ślicznotka tylko przeżyje (a wiadomo po chwili jak ujrzymy ją), bowiem to ta, co ma zasady, których innym brak...schemat, schemat, schemat... brak też klimatu zupełnie i to akurat ciągnie się do końca. Skłamałabym jednak mówiąc iż ziewałam cały czas. Owszem, czasami się zaśmiałam, jednakże okrucieństwo nie jest tu w stylu tarantinowskim, z przymrużeniem oka. Sam oryginał zbyt dawno widziałam, wiem jednak że więcej z niego po latach zostało, aniżeli z tej wersji zostanie po miesiącu. Warto dla ładnych, młodych aktorów i światła, przebijającego się przez korony drzew... jeżeli chce ktoś czegoś wiecej, lepiej sięgnąć po wcześniejszą wersję. W kwestii inspiracji natomiast faktami, chyba tymi samym (pan Gain), lepiej sięgnąć po coś, co jednocześnie jest mistrzostwem, zatem Milczenie owiec i Psychoza.
Masakrę czyni natomiast lepszą niż być by mogło bez niej, panna Biel. Dziewczyna bardzo ładna, a poza tym zyskująca od razu sympatię widza chyba każdego.
Zatem- ujrzeć można, jeżeli nie-spodziewać się czegoś ponad rozrywkę, a w tej jej formie ja nie gustuję. Jako horror odbierać? W takich momentach doceniam Koszmar z ulicy W., na którym zawsze się wyżywałam, a nawet Piątek 13... miały swój klimacior przynajmniej. Masakra to dość typowe kino, w duchu młodzieżowych horrorów. Przeraża nie poprzez budowanie z wyczuciem akcji, a przez to że widzimy dokładnie kikut nogi, możemy wyobrazić sobie też jak piecze posypanie solą, poranionego ciała, po wcześniejszym nabiciu na hak kręgosłupa... bbrrr... to chyba nie ilość krwi i flaków świadczy o poziomie dzieła... a innych aspektów tu nie ma, a dokładniej- są zepchnięte na plan dalszy (baaardzo odległy)...