Film jest super i polecam wszytkim milosnikom horrorow! Ja wlasnie na nastepne grzybobranie biore pile 'Husqvarna', a na ryby jakas porzadna siekiere:D Ktos sie dolacza??

Czyli jesli obejrze 'Tajemnice Brobeck montain', czy jak to sie tam nazywa nabiore sklonnosci homoseksualnych, tak....? Trzeba zabronic wyswietlania tych wszystkich badziewioów!!! Proponuje napisz do Romana, Andrzeja albo Kaczorkow w tej sprawie, na pewno Cie popra:)

A w ogole tego ze film jest od 18 lat to juz nie widzisz, jesli dzieciaki ogladaja takie filmy, to albo system zle dziala ze wpuszczaja je do kin i powinno sie nalozyc za to kary jak przy sprzedazy alkoholu/papierosow, albo jest to wina rodzicow ktorzy nie kolntroluja co robia ich pociechy.....a tak przy okazji to codzienne wiadomosci sa czesto bardziej pelne brutalniejszych scen. Proponuje w ogole ocenzurowac internet i TV jak w Chinach, bedzie nam sie zajebiscie kraj rozwijal^^ A gdzie wolnosc slowa kolego, he? Ja akurat lubie takie filmy, i nie zamierzam zrezygnowac z ich ogladania tylko dlatego ze jakiemus madrali w moherowym berecie sie to nie podoba.

Po pierwsze to raczej wątpie żeby rodzice sprawdzali Ci na kompie co zawiera Twój folder z filmami zassanymi z netu i kasowali Ci te, które ich zdaniem są dla Ciebie delikatnie mówiąc niewskazane. Po drugie to jakie Ty wiadomości oglądasz?! Chyba w TV Trwam! Lekko przesadziłeś z tymi brutalniejszymi scenami. Sam chyba już nie wiesz co piszesz. Po trzecie nie opowiadam się za wprowadzaniem jakiejkolwiek prohibicji odnoścnie horrorów, stwierdzam tylko, że horrory, zwłaszcza te nowe często są płytkie, DLA MNIE SĄ PŁYTKIE! KUMASZ? A jak Ty je postrzegasz to Twoja sprawa i ja nic do tego nie mam. Choć nie twierdzę, że nie ma dobrych horrorów, bo jest takich wiele i niektóre nawet mi się podobały. Tym bardziej nie namawiam Cie do rezygnacji z oglądania tego co Cię rajcuje. Jak podnieca Cie koleś ciachający piłą wszystkich ludzi, którzy mu sie nawiną pod ostrze to OK. Ale mnie to nie rajcuje. W ogole to chyba mohery dały Ci się we znaki skoro już je nawet na tym forum widzisz.
P.S. Wcale nie jest wykluczone, że po obejrzeniu "Tajemnic Brobeck Montain" nabierzesz skłonności homoseksualnych...

No wiesz to czy dzieciak po obejżeniu tego filmu zacznie latać z piłą i zabijać grzybiarzy (lol) to zależy tylko od jego psychiki a nie jest to winą filmu pozatym ja oglądałe teksańską masakre remak w wieku 12 lat i co?? nie latam z piłą i nie morduje... chociaż czasem mam ochote :)

Bo tego typu filmy NIE MAJA niesc ze soba zadnego wiekszego przeslania, a sluzyc ROZRYWCE li wylacznie....Ameryki nie odkryles, mowiac ze ten film nie ma glebszego przeslania....

A jesli mlodziez oglada i sobie spatrzy psychike, to wina kin i nieodpowiedzialnych opiekunow (co za problem sprawdzic co jest na twardym dysku twojego dziecka?). Napisalem tego posta dlatego, ze akurat nasza koalicja wprowadza w zycie ustawe o cenzurze i mi sie takie skojarzenie nasunelo (niektore tytuly maja byc nawet zbronione), a poza tym czytajac twojego 1szego posta odnioslem wrazenie ze glownie o deprawacje dzieci ci chodzi.

Zreszta chciales wojny, to ci ja dalem:)

Nom fajnie, że jest jakaś wojenka ;) więc trzeba ją kontynuować. :p

No dobra "Teksańska" to przynajmniej niby na faktach oparta, ma jakąś fabułę sensowną, ale "Hostel" ( kolejny z nowych "horrorów" ) to już kompletne dno! A w obu tych filmach dostrzec można dużo podobieństw ( nawet jest w "Hostelu" motyw z piłą mechaniczną ).
No i fakt chodzi mi tu w dużym stopniu o dzieciaki. Naogladają się takich filmów a później słyszy się jak kilku kolegów morduje w bestialski sposób jakiegoś innego swojego kolegę. Wiadomo, że nie każdy ma słabą psychikę i nie na każdego taki czy inny film wpłynie negatywnie...
A co do kontroli dysku przez rodziców to smarkacze są na tyle sprytne, że taka kontrola na niewiele może się zdać. ;)
A co do kin to nawet nie wiem jak tam jest teraz z selekcją.

A i jeszcze jedno, ostatnio widzę tendencję do nazywania horrorami filmów, które tak na prawdę nimi nie są. Bo czy taki "Hostel" to horor? Zero napięcia, zero tajemniczości, często tandetna fabuła tylko masa sadystycznych tortur, krwi i flaków. Od jakiegoś czasu oglądając jakiś horror to łatwiej się zrzygać niż przestraszyć...

Filmy nie są niczemu winne, to opiekunowie są winni tego że, wychowali swoje dziecko na mordercę.

PS. "Hostel" to nie horror, tylko thriller.

Filmy nie są niczemu winne, to opiekunowie są winni tego że, wychowali swoje dziecko na mordercę.

PS. "Hostel" to nie horror, tylko thriller.

Buahaha, jak to wymyśliłeś??? Jeśli "Hostel" to thriller to "Teksańska" w takim razie to dramat psychologiczny. Już bliżej mu do horroru niz do thrillera. W ogole wszędzie pisza, że to horror.
A co do wychowywania dziecka na mordercę przez opiekunów... w jakim horrorze to widziałeś?
Za dużo filmów się naoglądałeś. Rzeczywistość miesza Ci się z abstrakcją. Słów mi brak żeby skomentować twoje słowa.

Ja uwazam akurat 'Hostel' za b. udany film pod wieloma wzgledami, pisalem juz o tym nieraz i akurat nie mam teraz czasu znow pisac dlugiego posta...choc nie zaprzeczam ze posiada on niestety braki i bledy. Zreszta o ile wierzyc plotkom, inspiracją 'Hostela' rowniez byly prawdziwe wydarzenia w Czeczenii- ktos gdzies kiedys (chyba jakis dziennikarz?) dotarl do informacji, ile tam mafia inkasuje dolarow za obdarcie dziecka ze skóry! Czyz to nie jest przerazajace??? Mnie to osobiscie bardziej przeraza od duchow i widm (vide Ring, Klątwa, etc.) Horror to nie tylko zjawiska paranormalne i napiecie, ale tez wlasnie brutalnosc, przemoc i krew - vide style: gore, slasher, exploitation, mondo/snuff movies czy caly nurt kanibalistyczny...zreszta co do tego napiecia i tajemnicy to mi sie akurat bardziej z thrillerem skojarzenia nasuwaja niz z horrorem.

No, te rzekomo prawdziwe wydarzenia w Czeczeni, o ktorych mówisz nie tylko przerażają ale wręcz nie mieszczą sie w głowie! Zgadzam sie , że horror to takkże a może i przede wszystkim: brutalność, przemoc i krew. Ja jednak właśnie nie przepadam za horrorami, w których te 3 czyniki dominują albo wystepuja samodzelnie. Racja, że tajemniczość i napięcie to bardziej z thrillerem się kojarzą więc tym bardziej dziwi stwerdzenie, że "Hostel" to thriller ;)
Wracając jeszcze do tych autentycznych wydarzeń trzeba się zastanowić czy powinno się nagłaśniać takie sprawy właśnie za pomocą horrorów?

Pewnie ze lepiej pokazac to w TV czy opisac w gazecie, ale byc moze wiadomosci te byly niepotwierdzone w 100%? Kazdy dziennikarz zastanowilby sie 5 razy zanimby opublikowalby cos takiego nie bedac pewien....a na fabule filmu taka historia sie nadaje - popatrz ile glosow i jakie kontrowersje na tym forum wzbudzil 'Hostel'....jak malo ktory film.

Fakt, sporo kontowersji wzbudziła najpierw "Teksańska" a teraz "Hostel". A co do tego, że każdy dziennikarz zastanowiłby się przed publikacja "czegoś takiego" to mi się wydaje, że chyba jednak nie każdy... ;)

Film nie jest rewelacyjny, ale jak na dzisiejsze czasy "horrorow" w ktorych chodzi tylko o to zeby jak najwiecej miesa latalo, jest bardzo dobry. Trzyma sie kupy, ma ciekawa fabule, nie ma tak bezsensownej rzezi jak np. w pile czy hostelu. W wielu momentach zaskakuje (podobal mi sie moment pod koniec filmu kiedy erin odpalala kabelkami woz, wszyscy mysleli, ze siedzi w ciezarowce a za chwile rozjechala szeryfa jego wlasnym samochodem.) Warto obejzec.

jakos tak przypadkiem natknelam sie na ten film ale z 94 jest jeszcze smieszniejszy niz ten nowszy. krew mieli chyba z keczupu ;).a co do tej najnowszej wersji: ja mam zasade:jesli horror jest dobry to odbiera ci apetyt a ja przy tym wtrąbiłam kolacje ( to chyba byly parówki na gorąco) ;) z resztą kazda masakra czy teksanska....czy sopocka :P to niezly polew.

Suma sumarum, horror jest dobry wtedy, gdy oglądając go puściliśmy pawia. Co do nowych produkcji taka teza pasuje jak ulał :p

Jedyny z tych dzisiejszych "horrorów", który mi się spodobał. Właściwie to chyba tylko dla tego, że jest na faktach, bo w ogólności fabuła identyczna jak w innych: grupka dzieciaków na wycieczce; coś dziwnego po kolei ich morduje; przeżywa tylko jeden. Suchar. Różnica tylko taka, że te inne mnie bawiły lub nudziły, a ten mnie wciągnął. Może to, że na faktach, to niezły hłyt marłketingowy.

Ale to niby "na faktach" robią juz od przeszlo 30-stu lat. Po obejrzeniu tego wyrazenie "na faktach" nie robi na mnie wrazenia.