Wersja z 74 roku jest o niebo lepsza.Ta o ktorej tu mowa nie dorasta jej do piet ,jest pelna sprzecznosci i raczej smieszna niz straszna .Jesli ktos uwaza ze ten film jest dobry niech obejzy 74''.Po co te przescieradla kolo domu?Mieli az tyle do wyprania?A zadnej bielizny?same przescieradla?:] Albo ostatnia scena z radiowozem ?Czemu Leatherface atakowal radiowoz?Dali mu znac z miesnego na komore ze w radiowozie nie ma szeryfa?:] Albo te dziecko-mutant pojawia sie ni z gruchy ni z pietruchy jak jakis dobry duszek hehe.Albo koles wiszacy na hakach pół dnia i nawet przytomnosci nie stracil i jeszcze gada heh.
Najlepsza i w sumie jedyna dobra scena to samobojstwo w samochodzie:] Szeryf tez jest okey i rodzinka z przyczepy :)))