Fabularnych nie tylko dokumentalne. Putin to zbrodniarz więc jak ktoś robi film o nim i ktoś gra jego osobę to tak jakby Putinowi robiono lachę.
Że będzie to lepsze od "Putina" Vegi. Nie wiem czy ktoś umiałby zrobić coś tak złego jak tamten "film"
Będzie Ławrowem czy nie będzie. A może zagra Jelcyna...