choc rozni sie od legendy,ktorej przyznam sie nie znam,baaaaaaardzo piekna historia!!!lepsza od Romea i Julii(ekranizacja),moim zdaniem.A ponad to mysle ze bardzo dobrze zrobiony film:)
to skąd wiesz, żę różni się od prawdziwej legendy skoro ,,przyznajesz się, że nie znasz'' ? ^^
wszyscy o czym piszą? ? rozpoczynasz temat , piszesz, że różni się od legendy ... a potem ,,ktorej przyznam sie nie znam;; no to co ta za sens Twojej wypowiedzi. Owszem różni się... przeczytaj sobie romanse arturiańskie i podanhia i lrgendy to się dowiesz CZYM się konkretnie różni.
jezeli bede miala ochote poczytac legendy to sobie poczytam,spokojnie:)to forum o filmie wiec o filmie sie wypowiadam.
jak już to ja bardzo polecam ; p .. hmm a co do filum, jakby go zrobili zgodnie z legendą już miał by inny wymiar.. to by była typowa opowieść o nieszczęśliwej miłości .. ^^ a tu ooo zrezygowali z magii co mnie na początku zdziwiło, ale posunięcie reżysera była jednak trafne ... trzymał się faktó a nie magii i wyszedł świetny film ;p
Myślę, że to bardzo dobrze, że różni się od legendy. Film opowiada o miłości, która zrodziła się w sposób piękny, naturalny, a nie jak w legendzie po wypiciu eliksiru. Właśnie z tego powodu nigdy nie byłam zwolenniczką tej legendy, w filmie lepiej to wszystko zostało przedstawione.
to prawda - cieszę się, że miłość Tristana i Izoldy w filmie nie była wymuszona wypiciem eliksiru. no i końcówka filmu też różni się od legendy (oczywiście, jest wiele innych różnic) - ale tutaj to akurat bardzo na plus.
:)
Dobrze, że się różni - twórcy ładnie zaadoptowali średniowieczną historię, i, co ważne, nie utracili ducha oryginału, skądinąd pięknego. Bezpośrednie intertekstualne przełożenie romansu nie ma zbyt wielkiego sensu - ludzie jednak się zmienili przez te kilka wieków, tak samo ich gusta.
W sumie to zastanawia mnie jedno - jak bardzo jest prawdopodobne, że w średniowieczu (nawet późnym) Izolda potrafiłaby czytać?
Królowie często nie umieli, a co dopiero księżniczka...
Ta literacka Izolda znała się na wielu rzeczach na których większość ludzi w tamtych czasach się nie znało mogła więc i umieć czytać.Sam film jako adaptacja jest całkiem niezły jako ekranizację polecam ten
http://www.filmweb.pl/film/Tristan+i+Izolda-1998-37536
Dla mnie nie zle kino bez jakiegoś rozmachu czy widowiska przeraziłem się ze napoczątku , że to medlodramat ale jakoś się przeżyło . 6/10
Moim zdaniem reżyser bardzo dobrze zrobił, że nie trzymał się legendy z kilku powodów
Po pierwsze, dodał realizmu, gdyż pokazał, że nawet w tamtych czasach można było się po prostu w sobie zakochać bez dodatku jakieś bajkowej sztuczki (eliksiru), bo to wg mnie nie jest miłość, tylko "coś" co stało się pod wpływem jakiegoś płynu .
Po drugie, było w tym coś bardziej tkliwego . no bo, jeżeli zakochali się w sobie, on musiał ją opuścić, a potem udał się walczyć o księżniczkę w imieniu swojego króla (nie wiedząc, że ta kobieta to jego ukochana), a potem musiał patrzeć na swoją ukochaną będącą żoną jego .. hmm króla, człowieka, który ocalił mu życie, a sam został kaleką ? dla mnie to brzmi lepiej niż miłość pod wpływem eliksiru.
podoba mi się również to, że nie zrobili z tego jakieś opery mydlanej, tylko ukazali miłość w czasach wojny. Pokazali świat pełen przemocy, nienawiści, w którym gdzieś głęboko zrodziła się miłość, która musiała pokonać wiele przeszkód: różnice narodowości (bo toczyła się wojna, a ich miłość była niebezpieczna), fakt, iż Tristan wygrał ukochaną dla swojego króla i wiele innych. nie brakowało w tym filmie dosyć hm .. brutalnych scen, co dodawało realizmu, pokazywały, w jakich czasach przyszło im żyć ..
hmm .wg mnie dosyć dobrze zrobiony film.
wypowiem się jeszcze tylko do doboru obsady, bo to też moim zdaniem dużo znaczy. Bardzo trafnie wybrali głównych bohaterów, James i Sophia świetnie się spisali, a poza tym postać Marka b. dobrze zagrana. Także drugoplanowa postać Melona doskonale zagrana przez Cavilla.
piękne scenerie, interesująca fabuła, doskonała obsada i 8/10 ode mnie .
Do założycielki tematu "choc rozni sie od legendy,ktorej przyznam sie nie znam" - popieram moich poprzedników
Pozdrawiam :)