Moim zdaniem film raczej słaby. Owszem, fajnie się ogląda, ale nic ponadto. Ta historia daje wielkie możliwości do epickiej adaptacji, a twórcy filmu skupili się na jednym, uproszczonym wątku. Żadnej fantastyki, legendarności, rycerskości, mglistego nastroju średniowiecza.
To miała być hollywoodzka superprodukcja. No i wyszła, tylko mało tam "superprodukcji".