fajny filmik ale z książką to łączą go tylko imiona...a no i jeszcze to zakończenie mało romantyczne<psuje efekt> wolałam jak umierali oboje a tak z tą wierzbą to żaden sens:( a i imię tristan oznaczało smutek bo matka zmarła z żalu kilka godzin po porodzie tu to jest troche poprzekręcane, nie zwracając jednak uwagi na książke to ten film naprawde jest fajny i romantyczny :)