Film mi się bardzo podobał między innymi za audio/video , muzyka choć skromna i powtarzająca się to NIE monotonna i bardzo wpadająca w ucho (do teraz mi dźwięczy ;)), podobali mi się aktorzy, Tristan nie był chłopcem a'la Orlando Bloom ( ...tak mi się wydaję), Izolda tez miała coś w sobie, cała reszta (aktorów i aktorek) również mi się podobała .... Ogólnie polecam !
ps. z góry mówie że nie miałem wcześniej do czynienia z kompletnie niczym co było związane z legendą o Tristanie i Izoldzie (znałem ich tylko ze słyszenia ;)) z wyjątkeim pewnej bardzo fajnej książki Andrzeja Sapkowskiego o legendach Arturiańskich ( nie przytocze teraz tytułu bo nie pamiętam ... )