ps. a do tego ta muzyka i sceneria , kostiumy dopięte na ostatni guzik

Powiem szczerze, mnie film nie zafascynował, ale podobało mi się jak przedstawiono w nim lorda Marka...gdybym była Izoldą to chyba jego bym wybrała:P

jeżeli zafascynowała Cie treśc, to przeczytaj lepiej książkę, film jest dobrze zrobiony ale oddaje może z połowę fabuły powieści.
tak więc dla mnie jako dla osoby, która najpierw przeczytała i polubiła książkę, film jest raczej rozczarowujący.

Czytałam książke pare razy ale szczerze mówiąc w filmie podobało mi się to że nie dodali wzmianki o wypiciu napoju za pośrednictwem którego mieli się zakochać tylko zrobili to jak naturalnie zakochali się w sobie i już . Co do całego filmu to rzecz gustu osobiście wole wersję filmową niż książke ale to moje zdanie z którym nikt nie musi się zgadzać

Wlasnie obejrzalam i sie poryczalam;] Film przerosl moje oczekiwania, niestety nie mialam okazji przeczytac ksiazki ale film mnie zafascynowal. Obsada idealna. Jak dla mnie to arcydzielo wywolujace pozytywne emocje...

Ciekawe czy głupota i brak gustu niektórych ludzi ma coś wspólnego z ich nickami???

Sprawdzmy to, obie pania zachwycily sie w/w produkcja tak bardzo ze az jedna z nich obejrzala go 5 razy (czyzby masochizm?).

Oo i obie maja NiCkA NaPiSaNeGo w tak qooltowy i jazi SpOsóB. Hmmmm przypadek? Prowokacja?

... a reszta pozostanie milczeniem ...

Hmm...Ciekawe czy glupota czy kompletny brak rozeznania powoduje, że niektorzy ludzie piszą zupelnie pozbawione sensu posty.

Ciekawa jestem co widzisz zlego w tym, ze film, ktory sie podoba, mozna obejrzec 5 razy? (czyzby brak gustu? wydaje mi sie, ze jednak klopoty z zaakceptowaniem faktu iz sa ludzie, ktorym on sie moze podobac)

Co do Twojego nicka DarkOne....powiem tylko, ze osoba z Twoim nickiem nie powinna wypowiadac sie na temat innych...

No ale tak, oczywscie :) co za bezguście ze mnie totalnie. Ze tez ja sie nie poznalem na tej boskiej produkcji!

WyBaCzCie Mi MoJe DrOgIe - az chyba dam sobie opis na GG "Boshe TrIsTaN jest Boooski"

^_^

Nie twerdze, ze jestes bezguscie, po prostu uwazam ze nie jestes zbyt mily wysmiewając sie z gustow pozostalych ludzi.

Hm... mysle, ze bardziej na miejscu w Twoim przypadku byloby ustawienie w opisie Boshe IzOlDa jest Booooska, no ale o upodobaniach sie nie powinno dyskutowac skoro Tristan tak bardzo Ci sie podoba...

Droga lub Drogi DarkOne myśle że Twoja krytyja jest bezcelowa .
Są gusta i guściki.
Bardzo możliwe iż na liście Twoich ulubionych pozycji filmowych widnieją takie które uważam ja lub inni za kompletne klapy . Ale nie wypowiadam sie w tak niepochamowany sposób. To że ktoś lubi bardzij filmy rodzaju takiego a nie innego to nie znaczy że nie ma gustu .
Nie ma definicji posiadania lub braku tego jak z Twoich "cennych" wypowiedzi wywnioskowałam jeżeli można to nazwać wrodzoną umiejętnością . To jest rzecz osobista każdego z nas. Ale dlaczego zaraz wyzywać i napadać na innych. Możesz jak najbardziej powiedzieć iż Tristan i Izolda ci komletnie nie odpowiada ale dlaczego zaraz Obrażasz osoby który ten film lubią.
Jest to dla mnie nie zrozumiałe.
To jeste okropnie przyjemne kiedy czlowiek daje tyle przyjemnych komplementów tylko Przetłumacz sobie teraz to na odwród.
Wyobraż sobie odwrotną sytuacje że Ty jesteś na naszym miejscu , a ja przychodze i zaczynam Cię bez powodu wyzywać od bezguściaków - miło prawda :).
Możesz jak najbardziej wypowiedzieć sie na dany temat ale nie należy od
razu oceniać ludzi gdyż nie wiesz kto tak naprawde siedzi po drugiej stronie. Miejmy w sobie chociaż krztę taktu i kutlury wraz pochamowaniem swoich emocji.
A tak na koniec czy pani nie uczyła w szkole że zdania nie zaczynamy od wyrazu "NO"
z poważaniem i bez uszczypliwych docinek
ps. Popraw mnie jeżeli sie mylę ale to jest portal gdzie krytykujemy lub chwalimy, komentujemy filmy a nie użytkowników czy fanów danej produkcji.
Zaakceptuj to że ludzie są inni gdyby wszyscy lubili jedo i to samo to życie stało by sie nudne, szare pełne klonów pomyśl czy chcesz tego ?

Droga AsIuLkO,

Oczywiście, że gusta są różne, że ludzie są i powinni być inni. Ale, właśnie pojawia się ale.

Zademonstruje to na przykładzie:

Kocham np Metallice, ale nie oczekuje ze wszyscy beda jej sluchac. Ba! Nawet nie twierdze ze rock/metal jest najlepszym gatunkiem. I chetnie poslucham dobrego Rapu, Jazzu, nawet (dobrego) Popu. Tak samo jest z filmami - jeżeli film nie podobał mi się np tylko ze względu na gatunek to trudno, nie znaczy, że był zły. Lepper też jest człowiekiem, jest inny (wyjątkowy wręcz) - co nie zmienia faktu, że jest skończonym kretynem.

A Tristan i Izolda? Przykro mi ale nie jestes wstanie mnie przekonac ze jest to dobry film. Co najwyzej poprawny (a i to jest mocno naciagane). Rzadko sie na to powoluje ale poszukaj na necie jakie zebral recenzje wśród krytyków na całym swiecie. Skoro około 80% recenzji jest od negatywycnh do bardzo negatywnych to chyba cos w tym musi byc?

"Pretty and rather dull."

"A compelling story washed down for a film that's likely only appeal to pre-teen girls."

Gdybys napisala, fajny film podobal mi sie, ogladalsymy z kolezankami, taki slodki, miodzio. - slowem bym nie pisnal. Lecz gdy zobaczylem 10/10 i wychwalanie tego "dziela" to chyba cos we mnie peklo. Lubisz piekne romantyczne historie? Nie ma sprawy, moge ci podac tu i teraz wspaniale wrzuszajce filmy, na ktorych wiele moich znajomych/kolezanek plakalo jak bobry. A to ze sie na nich placze nie znaczy ze sa zlymi, kiepskimi filmamy ktore maja tylko powstac, dostac kategorie PG13, zarobic i tyle; by za rok juz nikt o nich nie pamietal.

Swoją droga jestem ciekaw do których filmów z moich ulubionych masz zastrzeżenia - naprawdę jestem bardzo ciekawy i mowie to bez złosliwości.

Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieje ze trafisz kiedyś na parę filmów które sprawia, ze w/w produkcja przyprawi cie raczej o ciarki niż euforyczne westchnienia. Miłych poszukiwań! ^_^

Wielkie dzięki za wyczerpującą wypowiedż

Co do Twojej teraźniejszej wypowiedzi to sie zgadzam i nie można było tak od razu kulturalnie bez sarkastycznych docinek nie jest to miłe ale moge uznać to za brak pośwciagliwości spowodowanej jak to określłeś pęknięciem czegoś w środku.
Jeżeli chodzi o ocenę z wiekiem człowiek nabiera dystansu do różnych rzeczy.Przecież szeciolatkowi nie spodoba sie np. Troja a trzydziestolatkowi Gumisie (co nie zmienia faktu iż oba tytuły (i teraz sie narażam na kolejne nazwanie mnie bezguścia) że są fajnymi produkcjami no może nie dokońca dla mnie teraz gumicsie bo z tego wyrosłam :)).
Zmienia sie gust i poglądy, podobnie jest ze mną i to dosłownie gdyż jakby nie patrzeć porównując moje wypowiedzi, poglądy, upodobania teraz i przed jakiś dwuch lat widać różnice.
Nie możesz odemnie wymagać nie wiadomo jakich ocen, narazie sie ucze wydaje opinie z którymi moze ktoś sie zgadzać lub nie. Nie jestem jeszcze doświadczoną komentatorką, przykro mi ze względu na złego odebrania mojej opini.Przecież w swojej wypowiedzi nie ma nic ze wzdychań powiedziałam jedynie iz ulwielbiam ten film ale z drugiej strony facet nigdy nie zrozumie pewnych rzeczy. Naprawde dziewczyny inaczej podchodzą do niekturych spraw takie juz jesteśmy przynajmniej wiekszość z nas.Smutne jest także, iż nie dociagnięcia prowadzą do niemiłych konftrontacji. Moze racja za bardzo sie zachwycałam ale nadal uważam to za bardzo fajny film i w nosie mam co o nim myślą inni moze być nawet 1/10 a jak mi się będzie podobał to juz moja sprawa i kropka. Co prawda moze żle wyraziłam emocje ale to nie zmijenia faktu tego co chciałam powiedzieć.
Co do Tristana i Izoldy nadal pozostanie jednym z moich ulubionych filmów. A tak wracając do krytyki lub chwalenia moze nie znam sie do końca na filmach ale kurcze ja nie krytyk tylko zwykła dziewczyna i to chyba mi jeszcze wolno być może z wielkiem zmienie zdanie bo jak ktos ładnie powiedział "tylko krowy nie zmieniają zdania".
A pozatym co tak sie przejmujesz moją oceną wstaw swoja i po sprawie nie narzucajmy sobie nawzajem swoich racji bo robi sie troche duszno. W jakimś stopniu przyznaje ci racje a ty mi ? Wiem wiem napewno będzie odpowiedź NIE bo przecież to dziewczyna lubi romansidła za bardzo sie podnieca filmami romantycznymi ale jakbyś nie zauważył ani jednego słowa nie napisałsam o aktorach jedynie co wstawiłam to idealnie dobrani i to moja opinia. Wiem że tak ciągle w koło macieju ale we mnie też cos pękło moze nie tak jak u ciebie ale jednak.I widzisz przez Ciebie pisze i nie moge skończyć.I w dodatku nie wiadomo po co tłumacze ciągle, mozna było powiedzieć krutko i zwięźle ale stwierdziłam że powinnam sprostować cos niecoś.

Nadal nie rozumiem Twojego pierwszego wpisu nie można było normalnie napisać że nie podoba ci sie i juz ,wypowiedzieć sie w sposób taki jak to uczyniłeś teraz ? Dlaczego takie docinki muszą być rzycane pod adresem innych . Dlaczego ludzie kierują sie stereotypami albo nie widzą nic ninnego poza swoim czukiem nosa ? I potem wszyscy sie dziwina dlaczego tak nie dobrze na świecie a bo dlatego za dużo aresji jakby normalnie spokojnie nie można byłoby powymieniać sie opiniami.
A co Ci nie odpowiada w PiSowNi prosze odpowiedz bo ja nie kumam
Jeżeli chodzi o film wcale Cie nie przekonuje że jest fajny po prostu muwie to co myśle nie mam zamiaru nawracać ludzi gdyż do niczego to nie prowadzi każdy powienien mieć własne zdanie ale i odrobine pokory w sobie by sie w razie czego przyznać do błędu

Ja również pozdrawiam i mam nadzieje że powyższe słowa nie zamęczą Cię czytaniem gdyż troche tego naprodukowałam. A tak na koniec przecież ja nie mam oceny 10/10 kiedy patrzyłeś na moją ocenę ? bo chyba wcześniejsza była troche przeterminowana :)

Jeżeli kiedyś będziesz chciała obejrzeć coś wzruszającego a przy tym
(moim zdaniem) naprawdę dobrego (zero taniego romansidła) polecam tych
oto parę filmów:

- Źródło (The Fountain) - nie jest taki ciężki jak ludzie niektórzy
mówią/piszą. Wspaniała muzyka i naprawdę niesamowite zdjęcia (już dla
tych dwóch czynników można go obejrzeć). A przy tym mowa o starym dobrym
uczuciu jakim jest miłość

- Między Piekłem a Niebem - stary ale jary, dla mnie w pewnym sensie
klasyk. Jak na tamte czasy (1998) rewelacyjne zdjęcia/efekty i klimat

- Casshern - to już troszkę wyższa półka bo... film jest MOCNO w
azjatyckim/japońskim klimacie. Wizualnie powala, dźwiękowo również.
Tylko, że jest to obok dramatu miłosnego także SCI-FI i nie każdy to
zaakceptuje. Jeden z niewielu filmów (obok BreaveHeart na którym się
prawie popłakałem)

- 2046 - kolejny azjatycki aczkolwiek już bardziej zjadliwy dla
europejczyka. Zdjecia i muzyka oddaja swietnie klimat. A sama historia
bardzo interesujaca (zreszta polecam wszystkie filmy tego rezysera)

- My Sassy Girl - nie znoszę romantycznych komedii... ale TA MNIE ZABIŁA
(a moja Pani płakała jak bóbr). GENIALNY! Oczywiście najlepiej polecam
wersje reżyserską. I mówię tutaj oczywiście o koreańskim oryginale a nie
(sh!t)remake made in USA.

Pozdrawiam ^_^

Dziękuje za propozyjce
Napewno przy nadarzającej sie okazji nie omieszkam obejrzeć przynajmniej kilka z podanych przez Ciebie pozycji
A co do komedii romantycznych to osobiscie bardzo je lubie co nie znaczy że ty musisz podzielać moje zdanie
Nie przepadam za horrorami lecz widziałam dwa które jakoś przypadły mi do gustu może dlatego że było w nich nie za dużo krwi bo tej akurat to nie lubie widzieć na ekranie ale to kolejna moja opinia
pozdrawiam również :)

Film dość typowy. Wyciskacz łez, podkolorowany, żeby wzbudzic więcej emocji. Laf story.
Książka to klasyk, nie podlega ocenie.
Romeo i Julię można spotkać w tysiącach róznych wersji.

Zgadzam się z powyższą wypowiedzią - książka była wspaniała, ekranizacja jest mdła i nudna, jak dla mnie ogromny i przykry zawód:(

Hm, oglądałam dzisiaj ten film (a właściwie jego fragment)... Film dobry, ale szczególnie urzekła mnie końcówka. Dość ciężkostrawna, skłaniająca do chwili refleksji na temat tego jakże powszechnego i pięknego uczucia. Całkiem smaczny, 6.5/10.

Mi sie podobało. Na pewno nie jest to jakiś bardzo ambitny film ale czasem trzeba i taki obejrzeć. Miło sie również ogląda dzięki pięknym kostiumom i średniowiecznym plenerom. Polecam bo fajne i nie przesłodzone. :-)