Witam :)
nie wiem, czy Twoje pytanie jest jeszcze aktualne - ja sądzę, że smok nie tu szczególnego znaczenia, pełni za to funkcję motywacyjną (aktywizuje wyobraźnię czytelnika) i stricte ornamentacyjną (podnosi walory literackie). Należy pamiętać, że "Dzieje Tristana i Izoldy" wywodzą się z średniowiecznych tradycji pieśni trubadurów i noszą silne znamiona oralności - pierwotnie na pewno więc były opowiadane ustnie. Motyw pokonania smoka to częsty motyw średniowiecznych "chansons des gestes". Prawie każdy rycerz Okrągłego Stołu miał za sobą takie zwycięstwo, według legendy również św. Jerzy pokonał potwora ziejącego ogniem. Ta natarczywość smoczego motywu przerodziła się z czasem w konwencję, którą zrealizował anonimowy autor "Dziejów Tristana i Izoldy". Pozdrawiam.

Czytałam książkę, ale smoka nie pamiętam! O.o

Tristan z nim walczył i uciął mu język, który był zatruty. Tristan zachorował, Izolda mu pomogła, wtedy się w sobie zakochali. Tristan nie mógł z nią być, ale później na statku wypili eliksir... Ale to już z pewnością kojarzysz :P