PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=161888}

Trzy pogrzeby Melquiadesa Estrady

The Three Burials of Melquiades Estrada
2005
7,3 9,5 tys. ocen
7,3 10 1 9535
7,5 12 krytyków
Trzy pogrzeby Melquiadesa Estrady
powrót do forum filmu Trzy pogrzeby Melquiadesa Estrady

Tylko średni

użytkownik usunięty

Poruszająca końcówka , ale dochodzenie do niej to jakaś porażka.
1.Straszna gra stereotypami ,
2.Jednowymiarowy świat przez pełne 2h filmu (dobrzy "dzikusi" i degrengolada "cywilizowanej"
ameryki)
3.Sceny ktore nic nam nie mówią o bohaterach (albo mówią wciąż to samo)
4.Papierowe, jednowymiarowe postacie (płytka blondynka , olewające wszystko służby jak
straż graniczna czy policja -wszyscy tacy sami, itd)
5.Główny bohater , nie do końca zrozumiałem jego motywacje , momentami miałem wrażenie
ze zwariował

Film ma dobre fragmenty (ale mało) , fajnie ujęcia , do gry aktorów tez nie mozna sie przyczepic
(szczegolnie podobal mi sie B.Pepper) , ale nic poza tym.

5/10 Pozdrawiam

Zapominasz, że western to konwencja czarno-biała i tak ma być. Tu mamy i tak elementy moralitetu ( który też był uproszczony, łopatologiczny) więc pogłębioną problematykę.
To nie jest film o zdarzeniu, lecz o możliwości odkupienia.

paszczak57

5. Skoro nie rozumiesz postępowania głównego bohatera, nic dziwnego, że nie zrozumiałeś filmu.

Lokepine

Ale dlaczego mnie odpowiadasz, skoro to odnosi się do "Usuniętego użytkownika"? Mnie sie wydaje, że zrozumiałam dokładnie pobudki głównego bohatera i w dodatku je akceptuję w pełni.
Moralitet - myślałam o średniowiecznym - był bardzo uproszczony, bo do prostego odbiorcy skierowany. Tu były elementy moralitetu, ale rozwinięte psychologicznie i bardzo wzbogacone o życiową rzeczywistość ( a nie tylko religijną). Tak się tłumaczę, bo chyba dostałam za kogoś innego?

paszczak57

Rzeczywiście, to nie było do Ciebie :) a do założyciela wątku.

Lokepine

Uspokoiłam się!
Pozdrawiam