Turysta
The Tourist
2010
Mało intrygująca intryga, woskowa Angelina, której rola ogranicza się do bycia dekoracją, zero chemii pomiędzy parą głównych bohaterów... Tylko Wenecja nie rozczarowała.
Jak się nazywa ten gościu co na końcu był podjerzewany o bycie. Alexandrem ale nie był...
Bo nie pamiętam ;D
Dzięki za pomoc
Fajna intryga, bohaterowie, muzyka w tle jak za starych dobrych czasów. Zero przekombinowania, skoków po rozpędzonych ciężarówkach i uderzeń z trójobrotów.
Po traumie jaką przezyłem ogladając w sumnie podobny film z Angeliną pt Salt - Turysta okazał się wręcz arcydziełem kina. Film obiektywnie zasługuje na jakieś 7...
Ogólnie film dobry, jednak klimaty "Zimmera" jakoś bardziej przypadły mi do gustu, te stare
ruiny i w ogóle, mimo to nie pamiętam do końca tego filmu.
Więc jedno ale... Kapitan powiedział że , Frank nic nie zrobił i niem ma go za co ścigać, to oprację za 20
milionów w dupę wzięło i nie trzyma się to kupy. Reszta OK.
Zastanawiam się nad tym cały czas. Pewnie, że to nie jest arcydzieło filmowe, ale całość nakręcona jest całkiem zgrabnie, historia też przedstawia się niczego sobie. Jolie gra tak, jak w prawie każdym filmie (ciut sztywno). Rola Deppa też nie powala na kolana, ale jak zawsze wszystko jest solidnie odegrane.
Nie wiem...
Kiedy odgadliście zakończenie, tj. kto jest Aleksandrem Piercem?
Ja dopiero jak Depp chciał ratować Angelinę i miał otworzyć sejf.
SPOILER
Jako że nie moge uwierzyć że Alex jest tak wspaniałym: Aktorem, księgowym, oszustem, językoznawcą ( zmiana akcentu w ciągu kilku lat), cwaniakiem który wodzi za nos Interpol i ruską mafie oraz niesamowitym szczęściarzem, więc z usmiechem na ustach wymyśliłem swoją wersje tego jak zakończył się film....
Obejrzałem sobie ze względu na ciekawą obsadę, ale nie nastawiałem się na ciekawe
widowisko. Angelina Jolie spisała się trochę słabo, za to Johnny dawał radę. Nie wiem
dlaczego, ale film jakoś mnie do siebie nie przekonał, a samo zakończenie udało mi się
przewidzieć. Mimo to przyznaję, że było ono dość zaskakujące....
Poseansowe konkluzje są trzy: nie cierpię Jolie jeszcze bardziej, niż kiedykolwiek; wybaczam Johnnemu, ponieważ wielbię go bezwarunkowo; a film warto obejrzeć tylko ze względu na jego magnetyczny urok i piękne zdjęcia Wenecji: http://miejskalegenda.blogspot.com/2012/03/sponsoring-tourist-in-paris.html
Film jest słabym remake'iem francuskiego "Anthony Zimmer", którego polecam zobaczyć
najpierw. Potem można zobaczyć wersję z Deppem ewentualnie, albo i nie:)
Trudno mi o tym pisać, ale już gdzieś widziałem podobny scenariusz. Film nie był pierwszej
młodości, bo leciał w telewizji. Widać Hollywood lubi plagiaty. No ale do rzeczy. Całą fabułę
od początku do końca dźwiga do góry gwiazdorska obsada. Nawet w rolę Rosjan wcielają
się aktorzy, których znamy chociaż by z...
Thriller? To chyba również żart. Ale to nic, godzina 40min zleciało szybko, choc moze byloby inaczej gdybym ogladala bez towarzystwa.
jest naprawdę dobrym aktorem, bardzo go lubię. Angelina zgadzam się, jest prześliczna, ale... Film był przewidywalny (nie licząc sceny w której okazało się że Frank to nie Frank, choć kto wie) Może też dlatego, że wielu rzeczy byłam w stanie się domyślić film nie trzymał mnie w napięciu (a może to był tylko efekt mojej...
więcejBardzo interesujący film.trzymający w napięciu. Również podobała mi sie gra A.Jolie z tymze wydaje mi się z postać która gra w tym filmie podobnie zagrała również w Salt.
