PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=709434}

Turysta

Force Majeure
2014
6,6 25 tys. ocen
6,6 10 1 25185
7,9 62 krytyków
Turysta
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Hmmm....

ocenił(a) film na 6

No całkiem ciekawy. Informuje o tym z jakimi zmaganiami mogą sobie radzić ludzie. Raczej był to film specyficzny.

Trudno tak razem być nam ze sobą - bez siebie nie jest lżej

co to za nutka j.w. jak panowie siedza na lezakach z piwkiem

Ruben Östlund pionierem w tematyce nie jest, ale stworzył film, który według mnie przebija znacznie obraz Loktev. Wzór zwykłej rodziny idealnie trafia w każdego odbiorce bo znacznie łatwiej jest się z nim zidentyfikować. Film nie jest łatwy ponieważ wymaga od widza inwestycji sporej cierpliwości oraz chęci zrozumienia...

więcej

Idą wszzyscy ''ławą'', a Tomas im przewodzi. Jest to jednak jakaś wreszczie pozytywna pochwała wspólnoty, stania za sobą. Przecież film do tego momentu nieustannie to kwestionuje. Może jestem niepoprawnym optymistą..

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Chyba największym problemem czołowych bohaterów tego filmu, czyli małżeństwa, Ebby i Tomasa, jest utracenie umiejętności rozmawiania ze sobą, czego następstwem było powolne oddalanie się od siebie. Z tego co udało mi się wychwycić głównym winowajcą całej zaistniałej sytuacji był Tomas, którego za bardzo pochłonęła...

krótko...

ocenił(a) film na 7

warto się wybrać na ten film, bo daje do myślenia. Niepotrzebnie jednak "leci Bergmanem" i jeśli by wyciąć kilka razy po 10 sekund, to byłoby super.

Dobry

ocenił(a) film na 8

Ogólnie dobry - krecony w specyficzny sposób. Trochę myli opis o lawinie, bo nasi bohaterowie zostają opruszeni jedynie pyłem z kontrolowanego zejścia lawiny siedząc w restauracji ...

bardzo dobry....

ocenił(a) film na 8

Ja lubię "proste historie" opowiedziane w prosty sposób, ale też z pewną taką błyskotliwością, odpowiednią poetyką i narracją. W tym filmie niektóre sceny ocierały się o błyskotliwość, ale inne burzyły tę harmonię. Do anty-dogmy (nieruchome obrazy, kamera na statywie) nie czepiam się, ale w kilku przypadkach kamerą...

"Turysta" to opowieść o czteroosobowej współczesnej rodzinie i nieoczekiwanym zdarzeniu, które zachwieje jej fundamentami. Odmienna postawa podczas ekstremalnej sytuacji prowadzi do poważnego kryzysu małżeństwa. Doskonały jest tu sposób budowania psychologii postaci. Kolejny udany film skandynawski.

Ten film pomaga człowiekowi postawić się w sytuacji, w której zakłada że nigdy się nie znajdzie. Składnia do pomyślenia i przemyślenia pewnych aspektów życia. Normalnie te aspekty pomijamy i bagatelizujemy, sądząc że nigdy nie będą nas dotyczyć.
Takie rzeczy przydarzają się innym - tak. Ale na pewno nie mnie.
A to...

więcej

Szwed kolejny raz akcentuje hipokryzję społeczności liberalnych: problem się nie rodzi, on się ujawnia i burzy spokój. Ostlund „myśli kamerą”; transfokacja zostaje u niego podniesiona do funkcji dramaturgicznego majstersztyku, trzeciego oka – voyeurysty, które widzi więcej niż chyba samo by chciało.

Studium tchórzostwa

ocenił(a) film na 8

Film o tym, jak lawina może człowiekowi skomplikować urlop.

Każdy z nas przed czymś ucieka. Każdy chroni to,co dla niego najważniejsze. Altruizm? Empatia? Własne Ego? Co jest dla nas najważniejsze? Czy są w naszym świecie wartości, za które oddalibyśmy własne życie? Turysta na te pytania nie odpowiada. Ale zmusza nas do refleksją nad kondycją naszego "self".

Tomas i Ebba to zamożne szwedzkie małżeństwo z dwójką dzieci. Tomasowi udało się złapać kilka dni wolnego od pracy, dlatego rodzina postanawia wyjechać w Alpy Francuskie na narty. Gdy wszyscy jedzą lunch na tarasie restauracji, nagle prosto z gór schodzi na nich niby-kontrolowana lawina, która nie wyrządza im...

Östlund wysyła na wczasy stulecia ludzi - turystów emocjonalnych uzewnętrzniających się tylko od święta. Żona: "pokaż emocje"- mąż: "nie rozgrzebuj". Przypadek decyduje o upadku objętych (nie)bezpieczną kwarantanną ról. Ucieczki od odpowiedzialności - w końcu od siebie. Łatwo gadać - najciężej zacząć rozmawiać.

Plakat i opis kojarzą się z filmem katastroficznym o walce z żywiołem. Tu jednak orężem są słowa i emocje, które nagle wypływają lawinowo. Zamiast na stok reżyser zabiera nas do wnętrz, gdzie toczą się rozmowy będące dowodem, że uczucia mają moc siły natury i sieją spustoszenie niczym z kataklizm.

Obalając dogmatyzm określający podział ról płciowych, "Turysta" doskonale funkcjonuje jako wiwisekcja współczesnego małżeństwa. Czarny humor trafia w punkt - sterylność środowiska wyższej klasy średniej zostaje brutalnie wyśmiana, a małostkowość bohaterów wyeksponowana na tle górskiej scenerii.

Nie wiem komu kibicowałam, nie wiem czy film się skończył dobrze czy źle, nie wiem jak ja bym się zachowała w sytuacji ekstremalnej - ale myślę o tym wszystkim po tym filmie i to jest znak, że jest dobry!