w filmie tym najbardziej interesowało mnie jak poradzi sobie z tą rolą K. Russell, i nie zawiodłem się, bo aktor nie rzucił się na głęboką wodę i wyszedł obronną ręką, jest przekonujący jako Plissken, w filmie śmieszyły mnie tylko zastosowane efekty komputerowe, na plus zaliczam ironiczne podejście reżysera do...
Film pt."ucieczka z Los Angeles" jest bardzo dobry.Mimo "drobnych" uchybien(troche tandetne efekty specjalne,aczkolwiek jak na tamte czasy nawet o.k)film prentuje sie dla mnie przymajmniej swietnie.Klimat pierwsza klasa.Pomysł na film GENIALNY.Zdecydowanie polecam.(Terminator tez jest Z.....bisty)...
.. ten film nie jest tak udany jak pierwsza część. Nawewt ciekawa obsada - K.Russell jest jak zwykle dobry - ale scenariusz nie jest spójny. Niektóre sceny nie mają uzasadnienia - niekture są bezsenownie krwawe i głupie - tylko charakteryzatorzy się napracowali. ale nie mam nic przeciwko temu aby trzecia część...
Nie wiem czemu ludzie nie lubią tego filmu. Gdy pierwszy raz obejrzałem Ucieczkę z LA dałem jej ocenę 5/10. Ale po roku obejrzałem jeszcze raz ten film i tym razem spodobał mi się. Jest to tak naprawdę sequel zrobiony w bardzo podobny sposób do Ucieczki z Nowego Jorku. Deja Vu co minutę gwarantowane. Fabuła jest, i w...
więcejCzemu Kurt Russel zgodził się żeby zagrać w czymś takim? Ten film jest tak słaby że szkoda słów no ale stało się...
Jako że jestem fanem Russela, to uwielbiam obie ucieczki. Finał w LA jest zaskakujący i niesamowity. Występują podobieństwa scen Ucieczki z LA do Ucieczki z Nowego Jorku:
1. Nagłe zatrucie kapsułkami wybuchowymi - Nagłe zatrucie wirusem Plutoksyny.
2. Podążanie za nadajnikiem do celu: NY - za prezydentem, LA- za...
Chyba najgorsze efekty specjalne w historii kina.Te rysunkowe helikoptery i łódź podwodna są poniżej Power Rangers.Bardzo nielogiczny,fatalny scenariusz.Przecież Ucieczka z Nowego Jorku była kultowa.Tak dobry reżyser nie powinien nakręcić takiego chłamu,bo się ośmieszył.SKANDAL!!!.
tylko parodia, przykład : na beverly hills wszyscy robią sobie operacje plastyczne i przeszczepy,reżyser bije w gwiazdy hollywoodu ....czyli w samych siebe..
Po co autor zrobił ten film i dla kogo... O ile pierwsza UzNY jest już klasykiem, może już nawet nieco kultowym, a robienie czegoś na siłę jest bez sensu.
jak prawie wszystkie pozostale fimy Carpenter'a.
Jak widac taki rodzaj tandety znajduje swoje grono wielbicieli.
że właśnie wówczas Carpenter zaczął tracić formę. A szkoda. Tym bardziej, że nakręcony po 15 latach sequel kultowego, niesamowitego filmu, to straszny gniot.
Na prawdę lubie UCIEKCZE Z NOWEGO JORKU i mimo, iż ten obraz się zestarzał i tak bija na głowę sequel z 1996 roku. Trudno UCIECZKE Z L.A. nazwać nawet sequelem to zwyczajnie jakiś koślawy autoplagiat Carpentera jego własnej twórczości. Może nawet gorzej!!! W zasadzie trzon fabuly jes taki sam jak w pierwszej części,...
więcej