Godna odświeżenia, choć nie zapadająca w pamięć pozycja z doskonałą rolą Kyle'a MacLachlana. Bardzo dobra gra aktorska w połączeniu z niezłym klimatem i ciekawymi efektami daje zupełnie niezłą, wybuchową mieszankę. Kosmita najlepiej prezentował się oczywiście w ciele striptizerki:D. Jednak brak oryginalności oraz kilka niedomówień nakazują mi obniżyć ogólną ocenę. Warto, jeżeli lubi ktoś pozycje z gatunku akcja/sf. TO NIE JEST HORROR! 6/10