Tak mi się jakoś wczoraj skojarzyło ze to taki polski Ocean's Eleven. A chronologicznie rzecz ujmując to właściwie Ocean's Eleven to taki amerykański Vabank :))
Mi się skojarzyło z Włoską robotą z 2003r. z Edwardem Nortonem. Podobieństwa: Zdrada wspólnika, napad na bank, zemsta.
W kwestii formalnej - "Ocean's eleven" to remake filmu o wiele starszego, niż "Vabank". Remake opowiadający - w inny sposób, innymi środkami - tę samą historię, co pierwowzór. Dlatego też, NIESTETY, Twój na wpół żartobliwy wniosek, którym kończysz wypowiedź, jest raczej nie trafiony, choć - cholera, przyznaję - kuszący do podjęcia ;) Pozdrawiam.