Świetny scenariusz i niezwykła lekkość realizacji. Film przypomina trochę klimatem i charakterem legendarne "Żądło".
Przykład bardzo dobrego kina gangsterskiego, w którym nie trzeba na lewo i prawo strzelać i bluzgać.
Jak przy kasiarzu Kwincie wypada Mauer? Lepiej nie odpowiadać.
Jeden z moich ulubionych filmów.
Za bardzo przypomina "Żądło", niekotre sceny zywcem z niego zerzniete... Wogole pomysl ze lata 30. Machulski mowi, ze latwiej mu bylo krecic udajac takie lata, a on naprawde chcial, tak jak w "Żądle" tam tez byly lata 30. Ehhh... Machulski, Machulski...