film klasyczny, ponadczasowy i wspaniale zagrany, isntny cukiereczek..mozna ogladac go wiele razy i napewno sie nie znudzi
stary ale jary:))
fim wiekowy ale naprawde dobrze zrobiony i mozna go z ciekawością wiele razy ogladać
Ten film to po prostu Ucho od śledzia. Dziwi mnie to, że Machulski nie nakręcił kolejnej(ych) części.
oglądałem go gdy byłem małi i mi się podobał oglądałem go nie dawno i równierz mi się podobał w takim razie jest ten film najlepszym z najlepiej nakręconych filmów tamtych lat.
Warszawa, lata trzydzieste. Henryk Kwinto, doświadczony kasiarz, mści się na Kramerze, właścicielu banku, który przed laty podpuścił go na skok, a następnie zawiadomił policję. Zatarł swoje ślady, a policja po raz pierwszy miała dowody przeciwko Kwincie. Kramer odpowiedzialny jest też za śmierć przyjaciela Kwinty....
Według mnie to najlepszy film Machulskiego, chociaż najmniej śmieszny. Żądło po polsku. Trochę gorsze, ale też ogląda się dobrze. Ciekawe zwroty akcji,
W latach 80. Machulski zrealizował same udane filmy. Później robiło się coraz gorzej. "Kler" przyniósł tylko prymitywny humor, a ostatni film reżysera "Sksmisji" to już całkowity upadek. "Vabank" to jeden z najlepszych filmów Mchulskiego. Znakomita gra aktorska. druga część też niczego sobie.
Muzyka Henryka Kuźniaka na prawdę przypadła mi do gustu. Ciągle mam w pamięci te znakomite jazzowe i swingowe klimaty, a szczególnie solo odgrywane na trąbce przez Kwintę (to ten fragment, gdy Kwinto wyjmuje z ustnika notatkę od Tadeusza). Muzyka jest tą częścą filmu, której często nie zauważamy, a to wielki błąd.
Świetna komedia. Polecam wszystkim, którzy mają zły humor. Ten film to wg. mnie "przepędzacz" czarnych nastrojów. Gangsterska opowiastka została po mistrzowsku odegrana przez wszystkich aktorów, czego dowodem jest popularność fragmentów filmu opowiadanych sobia nawzajem przez ludzi w różnym wieku. Po wielokrotnym...
Nie wiem czy mozna o tym filmie powiedziec cos zlego. Niewatpliwie trafil do grona filmow, o ktorych sie mowi, ktore sie oglada po kilka razy i choc czlowiek probuje sie do czegos czoczepis to przykro mi ale ja nic nie znajduje;-)
Całkiem niezła komedia, niestety jedna ze słabszych w dorobku Machulskiego. Rola starszego MAchulksiego niestety wydaje mi się że była pisana trochę na siłę. Jakoś Pan Jan nie spodobał mi się w tym filmie. Ale ogólnie całkiem, całkiem.
Komedia z tych nietypowych jak na nasze czasy i czasy, w których powstała. Machulski był wtedy w dobrej formie. Szkoda tylko, że nakręcono drugą część.
Błyskotliwy debiut Machulskiego posiada wszystko, co potrzebne, by zainteresować widza: zgrabną intrygę, perfekcyjną reżyserię, doborową obsadę aktorską (na uwagę zasługuje Elżbieta Zającówna i Jacek Chmielnik - oboje po raz pierwszy na ekranie) i wreszcie stylizacja retro. To udany przeszczep amerykańskiej komedii...
Pszestępstwa, zamachy, knucie na wesoło. jak oni to zrobili że ten film jest tak dobry nie rozumie.:)
Polskie kino ostatnich lat jest koszmarne, poza strzelaniną, seksem i bluźnierstwami w najgorszym amerykańskim stylu, nie ma tam nic wartego oglądania; ale lat kilka(naście/dziesiąt) temu w Polsce tworzono cudowne filmy - ciekawe, zabawne, ze wspaniałymi aktorami (którzy nie musieli mówić k........ co drugie słowo żeby...
więcej