Taki film do obejrzenia i zapomnienia. Zaczął się ciekawie, ale w sumie film jest bez jakiejś tam większej treści. Wszystko oparte na pokazaniu kariery i życia gwiazdy, aktorsko i muzycznie ok ale sam sposób nakręcenia filmu dziwny, z jak dla mnie męcząca narracja. Portman według mnie zagrała świetną rolę ale spodziewać się można było lepszej historii. Można to obejrzeć ale jest trochę nudne i takie jakieś bez wyrazu, oceniam na 6 tylko dlatego że lubię Natalie i filmy o muzyce, ale czegoś zabrakło finalnie. Nie wiem skąd taka w sumie wysoka ocena