mam bardzo ambiwalentne uczucia co do tego filmu. poslugujac sie ta fabula rezyser mogl wykreowac nieprzecietne dzielo,opierajace sie na studium psychologicznym rozbitkow bezludnej wyspy , lecz ...no wlasnie ...pomijajac kiepska gre aktorska, motywy voodoo sprowadzily calosc do tandetnego kiczu. szkoda ,szkoda lecz i tak polecam obejrzec ten film , w niektorych momentach szlag trafia lecz reszta jest ok:)