Wesele
2004
powrót do forum filmu Wesele 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 9
O czym ta kobieta/druhna mówi?
Czyżby uczestniczyła w jakimś innym weselu?
Odrażający, brzydcy, źli.
Ja ten film widziałem pierwszy raz w 2005 roku.
Tak chłodno patrząc: wydaje mi się, że Smarzowski przesadził z tymi nieszczęściami
spadającymi na Wieśka Wojnara, jest o jeden most za daleko.
Salomonowym rozwiązaniem i mniejszym złem byłoby dla Wieśka nie brać tego samochodu,
stracił by prestiż, narobił sobie smrodu i wstydu, najprawdopodobniej Janusz
narobił by mu też, ale i tak byłoby to o wiele mniejsze nieszczęście niż
wydarzenia, które nastąpiły później:
1 Dziadek nie miał kiedy umrzeć, conajmniej dziwne.Ten bigos?
2 Ksiądz opowiada do kamerki od jaskini lwa i Danielu a okazuje się nihilistycznym
łachudrą w sutannie, który gdyby mógł zdarłby od Wieśka wszystko.
3 Wiesiek Wojnar nie jest Johnem Rambo, nawet on poraniony przez komandosów radzieckich
przypala sobie rany ogniem, Wiesiek płuka tylko zimną wodą i zawiązuje jakimś bandażem,
ból byłby tak potężny, że nawet nie wiem ile by wypił to w końcu zemdlałby.
4 Policja w takiej głuszy? I jeśli Wojnar najbogatszy dziedzic to powinni go znać,
nie znają a jest to dziwne bo raczej wskazuje, że jest to gminna policja
5 Auto kradzione- nie mogło być inaczej i aluzja do mojego wojewódzkiego miasta kiedyś-Wałbrzych
6 Córka znienawidziła Wieśka.
7 Nie wiemy czy Wiesiek był kobieciarzem, akurat zachciało mu się baraszkować
z dogodną dziwką i do tego jeszcze z przestrzelonym palcem, Rambo to przy
nim cieniach! I akurat zostaje nakryty!
8 Ktoś obrabia Wieśka, nie wiemy do końca kto.
9 Samochód zostaje zdemolowany łopatą przez córkę na oczach weselników.
10 Notariusz- za taki numer najprawdopodobniej zostałby usunięty z Rady Notarialnej,
nie wiemy nic więcej o nim (brat sołtysa), mieszka na wsi, być może biuro ma w dużym
mieście, no cóż mógłby zarobić w wiosce? Wygląda strasznie groteskowo- inne mam
wyobrażenie takiego urzędnika, do tego straszny prymityw i cham, z tymi długimi
pejsowatymi włosami, bródką i dziadowskim sweterkiem przychodzi z maszyną do pisania.
11 Policjanci, gangsterzy i ci co biją kamerzystę Mateusza, groteska jak u Mrożka.
Dużo tu u Ciebie nieścisłości. A wyolbrzymianie jest tu celowym zabiegiem. Wiesiek sam sobie piwa nawarzył, więc musiał płacić (nawet dosłownie) za swoje przekręty.
Druhna tak powiedziała, bo ona nie wiedziała o tych wszystkich nieszczęśliwych akcjach, przekrętach itd., ona się po prostu bawiła, dla nie było to po prostu zwykłe wesele i w dodatku miała już niezłą fazkę :)
A co do tych nieszczęść Wojnara - o to właśnie chodziło, musiało się to skończyć w ten sposób, wiem że to może i smutne i żal chłopa, ale jakby to się skończyło jakimś tam happy endem to nie miałoby to sensu. Przez cały film Wojnar traci z każdą minutą coraz więcej i nagle miało mu się przytrafić coś dobrego? W sumie za te słowa z kupnem auta dla Janusza należało się :)
O tych wszystkich podpunktach już mi się nie chce rozpisywać bo jest późno i idę zaraz spać, chyba że ktoś się wciągnie w dyskusję to chętnie mogę jutro, tzn. rano pogadać :)
Swoją drogą jeszcze, tak narzekasz a dałeś temu filmowi ocenę 8? Trochę dziwne :)
Myślałem po prostu, że go nie zrozumiałeś. Film jest "prawdziwy", tzn. prawdziwie przedstawia nas polaków. Smarzowski w każdym filmie pokazuje nasze przywary..., a niektórych to boli i dają niską notę. Ja dałem 8 bo dla mnie to debeściak. Nie zapominajmy też o tym, że w 2004 roku za ten film Marian Dziędziel był w piątce nominowanych na najlepszego aktora w Europie, a Arkadiusz Jakubik był w piątce nominowanych za role drugoplanowe!!! To o czymś świadczy. Dla mnie rola Jakubika to jest mistrzostwo świata (a ten taniec hehe!!!). @Irish_Americ To co ludzie mówią przed kamerą, to jest obłuda i nieświadomość tego co się dzieje dookoła. Młodzi muszą mieć miłe wspomnienia z wesela. Na każdym weselu coś takiego znajdziesz. Uwielbiam takie filmy, które obnażają nasze słabości, pokazują prawdę aż do cna.