Według mnie ma swój urok... :) i chyba nie miał nic ukazać... Twoje zdanie...

głupie to są filmy zaorskiego czy książki grocholi...nawet nie trzeba czytać Wesela Wyspaińskiego żeby zrozumieć ten film, polską mentalność, gre pozorów,"chocholi taniec", wg. mnie jest to jeden z nielicznych udanych filmów ostatnich lat, jasne przejaskrawiony w niektórych momentach ale chyba taki był jego cel - obnażyć narodwe słabości(tak jak u wyspiańskiegio) - wg. mnie nie "kumasz bazy" tego filmu, zbyt powierzchownie go oceniasz(może liczyłaś na głupkowatą komedię?Nie wiem, ale wiem że jest to GENIALNY FILM...!

Może nie rozumiałam tego filmu ponieważ oglądałam go bardzo późno w nocy....nie lubie filmów zaorskiego , ksiązękgrocholi....każdy ma swoje ulubione filmy a według mnie ten jest bezsensu

Pewnie że masz swoje zdanie ale mimo to nie polecam oglądać filmu za późno i w dodatku na śpiąco ;-) Film naprawde znakomity !!! Oglądałem 3 razy i za każdym razem mi się podobał z resztą jesteś pierwszą osobą co mówi że jej się nie podoba :-( Moi znajomi co oglądali to każdy mówił że bomba filmik ;-) Zresztą Dziędziel w roli głównej to już coś ;-)

Witam!!!

Dla mnie to rowniez byl film genialny, a ogladalem go juz 8 czy 9 razy i prawie znam go na pamiec. Taka jest Polska. Moze nie w Warszawce, Wroclawiu, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie czy 3miescie, ale w calej pozostalej czesci zazwyczaj to tak wyglada. Sam jestem z malego miasta i tak zazwyczaj wygladaja lokalne wesela. Potem mieszkalem w Olsztynie i tam mentalnosc buraka jest trendy i rzadzi. Teraz mieszkam w duzym miescie i czuje, ze tu ludzie moga nie zrozumiec tego filmu. Ewentualnie posmieja sie z glupich tekstow, a na prowincji nie widza w tym juz nic smiesznego (bo coz takiego smiesznego jest w codziennosci). Ale taka jest Polska, tacy jestesmy my Polacy i tacy sa nasi rzadzacy (oczywiscie uogolniam, a uogolnienia sa zawsze krzywdzace dla jednostek, ale tak juz jest). I na razie tak wychowujemy kolejne pokolenia, ktore nie nawidza nikogo spoza wsi, osiedla, miasta. Dla wiekszosci Polakow kraje Zachodniej Europy sa "dziwne i nienormalne". Ludzie tam sie usmiechaja jak kretyni, sa mili, nie spiesza sie i chyba chca nas oszukac, bo po co byliby tacy mili, nie? Holdujemy tylko kasie, drogim samochodom, mieszkaniom i calej tej powierzchownosci. Szczescie to pozor, ktory mozna tylko kupic. Jednostka jest niczym, liczy sie tylko to co powiedza sasiedzi. Zycie jest teatrem, w ktorym trzeba sie tylko starac aby mi klaskali. Oto Polska dzisiaj.

Ten film niesie ze soba tak wielki ladunek informacji i wskazowek o Polsce, ze to jest niesamowite. Oddaje prawde w krzywym zwieciadle, niczym "Mala Miss" o spoleczenstwie USA. I powiem szczerze, ze zawsze na tym filmie sie smieje, ale na koniec, jak juz leca napisy i wszyscy goscie odjezdzaja zastanawiam sie co jest dalej. Impreza skonczona, dziadek nie zyje, samochod zniszczony, matka wyjechala, corka uciekla, kasy nie ma. I tak to u nas jest: zamiast smiesznosci przez minute i zwycieskiej reszty zycia wybieramy chwile zwyciestwa i smiesznosc przez reszte zycia.

Film polecam, bo jest to arcydzielo.

Pozdrawiam

Hubert

Wiesz co...sama jesteś głupia!!! jak nie znasz sie na dobrym kinie to raczej sie nie wypowiadaj!!!Z pewnością jestes fanką Titanica(albo jakiegoś innego badziewia) i boskiego Leo Di Caprio.Pewnie masz jego poster nad łózkiem i marzysz co noc aby Cie wziąl na jakiejs taniej łajbie...,.Nie urazilas mnie tylko niezle wku....,gdybym mial mozliwosc to zablokowalbym twoje kometarze!!!!mam nadzieje ze to przeczytasz i niech da Ci to do myslenia...

Widać konstruktywną krytykę wcześniejszej wypowiedzi...

Jednak odbiegając od tematu, wciąż zastanawia mnie dlaczego Titanic w niektórych kręgach uważany jest za badziewie. Według mnie to bardzo dobrym film, który zresztą doceniła też Akademia, ale nie wiem dlaczego jest uważany za kicz, tak jak w wypowiedzi powyżej. Może dlatego, że tak często jest puszczany w tv i się po prostu znudził.Jak ktoś wie, niech napisze.

To samo dotyczy Di Caprio, który jest uważany za boskiego.Durny stereotyp.A Leo pokazał w ostatnim roku i nie tylko, że jest zajebistym aktorem, a nie jakąś ciepłą kluchą i bożyszczem nastolatek.

Z tą nieomylnoscia Akademii i tym że Titanc to dobry film to tak nie do konca prawda jest. Takie epickie romansidło w katastroficznych klimatach jakich wiele było. Zachody słonca, nieszczęsliwa miłosc, romantyczne bzykanko i pare tysięcy trupow nie są powodem by dawac temu filmowi 10 czy 20 oskarow. Zresztą oskary juz od dosc dawna są raczej wyznacznikiem tandety i kiepszczyzny a Titanic jest na to moim zdaniem swietnym przykładem.

Zresztą ja mam swoją bardzo seksistowską teorę na ten temat... Jesli filmem zachwycają się rzesze durnych nastolatek i kur domowych to prawie na 100% ten film nie przedstawia sobą nic wartosciowego. A dlaczego? ponieważ przedstawicielki tych dwóch grup nie mają zielonego pojęcia o dobrym kinie. To jest fakt! i nikt nie przekona mnie że moze byc inaczej.

Ależ ja nie napisałem że Akademia jest nieomyślna. Nie twierdzę też że wszystkie statuetki Titanicowi się należały. Zgodzę się też z tym że od paru lat Oscarów nie dostawały arcydzieła, a jedynie filmy które nieco górowały nad resztą stawki, jednak jakiś poziom prezentowały, takżę nie było tak że nagrodę dostawały filmy bardzo złe lub kiczowate.
Nie twierdzę też że Titanic jest filmem idealnym i bardzo bym chciał żebyś mi wskazał drugi taki film z ostatnich dajmy 50 lat, który byłby tak perfekcyjnie zrealizowany pod względem technicznym, ze świetną muzyką i aktorstwem, nawet jeżeli scenariusz byłby płytki i przewidywalny.

Koniec tej dygresji o Titanicu. Czterech (liczę na odpowiedź) wątków o nim nie czytajcie bo to forum Wesela, które głupim filmem nie było.

Pozdrawiam

A co do tej seksistowskiej teorii to ona jest prawdziwa, wyłaączjąc wyjątki w tym Titanica, a włączając szczególnie polskie komedie romantyczne.

Masz pecha bo nie mam plakatu DiCaprio a jeśli chciałeś mnie wkurzyć swoją wypowiedzią to ni za bardzo ci sie to udało... a wracając do "Wesela" to jest tylko moje zdanie na ten temat...podobał ci sie filmik to ok to jest tylko moje zdanie na ten temat....a wiesz nie dało mi to do myślenia bo nie marze żeby mnie przeleciał DiCaprio a co do Titanica...a dam sobie spokój bo i tak tego nie zrozumiesz...w końcu jesteś gruboskórnym facetem....
pozdrawiam Cie i moja rada : mniej się wk*****j na kogoś zdanie na temat jakiegoś filmu

calkowicie popieram manau.com!!! jakten film moze sie komus nie podobac!!!trzeba byc na prawde cofnietym w rozwoju,to tak jakby mial sie komus nie podobac film "chlopaki nie palcza" !!! yhh :/ co za laska!!