W skrytce znalazł buta, kiedy idzie do remizy Janusz leżący przy samochodzie nie ma jednego
buta. Jest wyraźne zbliżenie kamery na jego skarpetę i dlatego nie mający już siły Wojnar rzuca
tylko rozpaczliwie flaszką a Janusz uśmiecha się pod nosem.
Co do teorii o księdzu, którą ludzie podpierają tą samą audicą z tymi samymi blachami to te
blachy miały nam pokazać, że ksiądz dobrze znał gangstera i zapewne miał swoją działkę za pośrednictwo w tej transakcji. A te 1,5 tysiaka za rzekome przekonanie szwagra do innej ziemi to kolejny cwany numer na wyłudzenie kasy od Wieśka.
Wszystko jasne?
W następnych scenach połowa gości weselnych nie miała jednego buta ;]
Myślę że chodziło bardziej o to że Wojnar oskarżał wszystkich o kradzież